Marysiu- styl "dużo wszystkiego" bywa czasem niebezpieczny-w małym ogrodzie. Mój taki nie jest, więc brykam

Tylko pielić nie ma komu
Gosia, mam taki sam sposób działania

Dlatego rabatka przed domem jeszcze nie została odziubana-ciągle świeci słońce albo mam pilniejsze sprawy.
Majka-to rabata irysowa

Po prostu irysy były tam pierwsze i to dla nich ryłam darń. Najgorsza rabata-bo pierwsza i nieprzekopana dwa razy

Najgorsze chwastowisko
Ewelina-zgodzę się, że od niektórych róż piękniejsze

Ale poczekaj, aż zakwitną moje róże
Ewa, fajny jest, choć nie rośnie u mnie wysoko.
Krysiu, potem już nie będzie tak kolorowo
Krysiu-Christin nie było nas w domu przez większość dnia i niewiele zrobiłam

Za to miło spędziłam przedpołudnie-też się liczy

Ewa, a u mnie susza
Elżbieta, powojniki są warte kochania. I sadzenia
Grażyna, pustaki w ogóle są ładne

Niedługo zakwitną inne nowości.
Ilona, zaczęła Early Scout, potem Claire de Lune, pomylona Coral Sunset (to nie ona, choć miała taka być), White Wings, a dziś rozkwitła biała, która nie jest Miss America (tę dostałam, mam nadzieję, tej wiosny). Pąki ma większość zeszłorocznych-i tegorocznych
Ewa-to u mnie padało cały czas

Wygniły mi warzywa i wielka hosta. Marnie odrasta, ale żyje.
Jeszcze pokażę Lasurstern. Z ręką, żeby było widać wielkość

Widać?
Therese Bugnet sięga mojego wzrostu-170 cm.
Hamlet
