link do poprzedniej części jest tutaj >>> Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Kolejny rok mija gdy jestem z Wami.
Kolejny działkowy sezon uwieczniam na fotografiach , prowadzę dyskusje na tematy roślinne , dzielę się radościami, kłopotami a w chwilach zwątpienia szukam u Was wsparcia.
To miłe mieć tak wielką "Rodzinę" , która wspiera się nawzajem.
Spaceruję po Waszych ogrodach, podziwiam wspaniałe kwiaty i podglądam ciekawe pomysły, a czasami zostawiam ślad po sobie pisząc kilka słów.
Czerwiec .... kończy się wiosna i zacznie się lato, ziemia pokryje się wszystkimi kolorami tęczy.
Czerwiec to także magiczna noc Kupały, wróżby, imprezy w plenerze itd.
Czerwiec jak każdy miesiąc ma dużo przysłów przepowiadających pogodę i nie tylko.
Nie szydź z przepowiedni,
co niesie przysłowie.
Czego mędrzec nie zgadnie,
to głupi przepowie.
(Rybałt)
Oto kilka z nich :
W czerwcu pełnia sprowadza burze, ostatnia kwadra zaś deszcze duże.
Jak w czerwcu pogoda służy, rolnik tylko oczy mruży.
W czerwcu gdy pszczoły żądlą, to czują burzę nadchodzącą.
Czerwiec temu się zieleni, kto do pracy się nie leni.
Czerwiec mokry po zimnym maju, chłopom w jesieni będzie jak w raju.
Czerwiec mokry, zimny maj, gospodarzom pewny raj.
Gdy czerwiec wodą i chłodem szafuje , to zwykle rok cały popsuje.
Czerwiec grudniową pogodę głosi, lipiec dla stycznia wróżbę przynosi.
Wiosna przyszłą ze sporym opóźnieniem a jak juz przyszła to ostro ruszyła wegetacja i kwiaty zakwitały jednocześnie jakby w pospiechu .... że nie nadrobią straconego czasu.
Pracy było mnóstwo a czasu mało więc gdyby nie zdjęcia to niektóre kwitnienia byłyby prawie niezauważone.
Na początek maleńkie wspomnienia mijającej wiosny





