Jejku, jak się cieszę, miałam dziś tylko chwilkę, żeby zajrzeć na działkę, a tam.......zaczyna się,, teraz wyszło

, więc jak się utrzyma będzie raj dla moich oczu i serca.
Grażynko, no boska jest, gapa ze mnie jak nie powiem co.........
Mariola, ja też mam sporo made in Biedronka, Auchan itp., czyli nn, a niektóre są naprawdę pięknościami i problem jest taki, że nie wiem jak je nazwać? B1, A2?

Dużo mam też takich, gdzie karteczki beztrosko wyrzuciłam, bo po co mi one?
Marysiu, podsypuję tym samym co róże, czyli osmocote, a sezonie jeszcze od czasu do czasu podlewam magiczną siłą do powojników substrala.
Dorcia Ty nie myśl, Ty wybieraj się tutaj, obiecuję prezent w postaci patrz co Ci się podoba i bierz kawałek.

Grażynka jest ekspert, a ja też jej nie pamiętam w ofercie. Też mi się miejsce kończy.
Louis Odier
Blackberry Nip
Mary Rose
Tradescant
Joyce
nn Meilland
nn
Rhapsody in Blue
