
Powstający ogród
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Powstający ogród
Musimy być dobrej myśli że mimo naszych zmartwieć ogród da sobie radę a my po rozpogodzeniu wykonamy wszystkie niezbędne zabiegi 

-
- 200p
- Posty: 266
- Od: 3 lip 2011, o 23:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Powstający ogród
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Powstający ogród
Druga fotka powaliła mnie na kolana
cudnie 


-
- 200p
- Posty: 266
- Od: 3 lip 2011, o 23:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Powstający ogród
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Powstający ogród
Jaka jest różnica czasowa w tych dwóch zdjęciach?
Efekty
Efekty

-
- 200p
- Posty: 266
- Od: 3 lip 2011, o 23:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Powstający ogród
Agnieszko na koniec czerwca minie 2 lata od posadzenia. Przyrosty i rozwój chyba w słusznym tempie się odbywają 

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Powstający ogród
Toż to wszystko rośnie jak na drożdżach 

-
- 200p
- Posty: 266
- Od: 3 lip 2011, o 23:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Powstający ogród
Chyba gnojówka z pokrzywy im tak służy
Szczerze przyznam, że jak zaczęłam porównywać zdjęcia to dopiero zauważyłam, że przyrosty są fajne i tylko codzienne "bycie" z roślinami sprawia, że wydaje mi się, że słabo rosną.


- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Powstający ogród
Słyszałam już tyle supertatyw na temat gnojówki z pokrzyw że chyba spróbuję i ja jej u siebie 

-
- 200p
- Posty: 266
- Od: 3 lip 2011, o 23:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Powstający ogród
Spróbuj, chyba warto. Ja teraz jak spoglądam na zdjęcia to stwierdzam, że warto
Nie zbieram pokrzyw, tylko kupuję susz i robię z suszu.
W zeszłym roku Moonsz mój robił jeszcze gnojówkę z placków krowich


Nie zbieram pokrzyw, tylko kupuję susz i robię z suszu.
W zeszłym roku Moonsz mój robił jeszcze gnojówkę z placków krowich


- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Powstający ogród
Gdzie kupujesz susz i jak ją przygotowujesz?
-
- 200p
- Posty: 266
- Od: 3 lip 2011, o 23:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Powstający ogród
Susz kupuję w aptece, a jak nie mają to w sklepie zielarskim.
Muszę zapytać Moonsza ilu litrową mamy beczkę, w której robimy gnojówkę to wtedy napiszę całą recepturę.
U mnie nie pada
Słońca nie widać, ale odczuwalnie się ociepliło i wygląda na to, że następuje jakaś zmiana pogodowa
Coś czuję, że po południu wskoczę na rabatki usunąć narosłe chwasty.
Muszę zapytać Moonsza ilu litrową mamy beczkę, w której robimy gnojówkę to wtedy napiszę całą recepturę.
U mnie nie pada


- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Powstający ogród
Czekam w takim razie na szczegółową instrukcję działania.
U mnie też ociepliło się i nie pada
idzie zmiana na lepsze 
U mnie też ociepliło się i nie pada


- szyszunia
- 1000p
- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Powstający ogród
Witaj koleżanko już się bałam że zaginęłaś ale super że wróciłaś do nas. I to z jakimi zdjęciami
Kochana ostatnie zdjęcia to pojechałaś po bandzie. Są po prostu cudowne. Te drzewa parasolowate to Surmia???? Wyglądają ekstra.

-
- 200p
- Posty: 266
- Od: 3 lip 2011, o 23:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Powstający ogród
Iwonko, wróciłam
i mam zamiar zostać na dłużej
Te drzewa to Catalpa Nana. Bardzo ładnie przyrastają. W zeszłym roku zaatakował jedną z nich grzyb, wszystkie liście opadły. Myślałam, że będzie stracona, ale zabiegi antygrzybowe zadziałały i tej wiosny na nowo wypuściła liście. Cieszy mnie to niezmiernie, bo uwielbiam te drzewka obok klonów.
Agnieszko przekazuję przepis na gnojówkę, jaką robimy i którą wykorzystujemy do podlewania roślin. Do beczki plastikowej 80l wsypujemy 4 opakowania suszu pokrzywy. Zalewamy wodą i przykrywamy wieczkiem, ale tak, żeby był dostęp tlenu. Zostawiamy na jakieś 2-3 tygodnie. Jak przefermentuje (zniknie piana) to rozcieńczamy wodą i podlewamy niemal wszystko, co się da. Wiem, że zgodnie ze sztuką powinno się mieszać codziennie ten roztwór, ale my tego nie robimy z lenistwa i niezbyt przyjemnego zapachu
Takim rozcieńczonym roztworem psikam też rośliny, które atakują mszyce.
Dzisiejsze popołudnie było bardzo ładne. Słoneczka nie było, ale ociepliło się i z nieba już nie padał deszcz. Takie popołudnie trzeba bylo wykorzystać
Trawka skoszona, część chwastów usuniętych. Wszystkich nie dałam rady, za dużo tego wszystkiego porosło. Może jutro pogoda będzie nadal łaskawa i uda mi się dokończyć prace ręczne
Czekają mnie jeszcze opryski, ale z tym czekam na ustabilizowanie się pogody.
Dzisiejsze widoczki ogrodu.





Róże zaczynają pokazywać się



W donicach też już zaczyna być kolorowo

Inne roślinki też mają się dobrze






Te drzewa to Catalpa Nana. Bardzo ładnie przyrastają. W zeszłym roku zaatakował jedną z nich grzyb, wszystkie liście opadły. Myślałam, że będzie stracona, ale zabiegi antygrzybowe zadziałały i tej wiosny na nowo wypuściła liście. Cieszy mnie to niezmiernie, bo uwielbiam te drzewka obok klonów.
Agnieszko przekazuję przepis na gnojówkę, jaką robimy i którą wykorzystujemy do podlewania roślin. Do beczki plastikowej 80l wsypujemy 4 opakowania suszu pokrzywy. Zalewamy wodą i przykrywamy wieczkiem, ale tak, żeby był dostęp tlenu. Zostawiamy na jakieś 2-3 tygodnie. Jak przefermentuje (zniknie piana) to rozcieńczamy wodą i podlewamy niemal wszystko, co się da. Wiem, że zgodnie ze sztuką powinno się mieszać codziennie ten roztwór, ale my tego nie robimy z lenistwa i niezbyt przyjemnego zapachu

Dzisiejsze popołudnie było bardzo ładne. Słoneczka nie było, ale ociepliło się i z nieba już nie padał deszcz. Takie popołudnie trzeba bylo wykorzystać


Dzisiejsze widoczki ogrodu.





Róże zaczynają pokazywać się



W donicach też już zaczyna być kolorowo

Inne roślinki też mają się dobrze



