Asiu coś tam sobie zostawiłam, no i M zabrałam z powrotem
Danusiu jeszcze sporo pracy mnie czeka (125 lat), ale ja też czuję powoli zadowolenie.
Ewlelinko bardzo lubię kamienie i marzy mi się z przodu takie samo kamienisko, jak u Ciebie,
ale przed domem jeszcze nie robię...tam jest na razie pole dyniowe i warzywniak
Mam lawendy kilkuletnie i ścinam je dosyć sporo każdego roku.
Poniżej daję zdjęcie takiej, którą w ubiegłym roku ścięłam tylko troszeczkę.
Zobacz ma stare łodyżki, które położyły się po zimie i z nich naokoło same powychodziły młode pędy,
a z środka wychodzą jeszcze młodsze.
Any, a wiesz, że ja jeszcze nigdy nie byłam we Wrocławskim Ogrodzie Botanicznym
Dorotko dziękuję Ci kochana.
Małgosiu nawet po posadzeniu, chodzę ze 2 dni i jeszcze oglądam z każdej strony, czy na pewno
tak ma zostać i nie zawsze zostaje.
Może nie mam lasku brzozowego, ale 2 brzozy i wierzbę duża mam. Wiem co to znaczy.
Niewiele sadzę pod nimi, a i tak w całym ogrodzie pełno z nich liści.
Twój ogród ma swój urok i mnóstwo kwiatów, których z kolei ja Ci zazdroszczę.
Czy jestem cierpliwa...nie wiem. Chciałabym, żeby wszystko było już zrobione, a to dopiero kawałek.
Marto dziękuję za miłe i oczekiwane odwiedziny. Cieszę się, że moje zmiany podobają Ci się.
