Mój kawałek raju...cz.3

[koziorozec]

Marysiu,mówisz,że to choroba ,myślę,że ciężka bo ja to już świr ,już tu kombinuję i namawiam mojego m ,żeby jechał ze mną po piękne rośliny,samej nie chce mi się jechać tak daleko,muszę tylko załatwić zastępstwo w pracy,bo myślę,że sobota była by lepsza na te zakupy,ale jeszcze muszę mieć trochę informacji

[adamiec]

Marysiu już się cieszę na wizytę w Twoim ogrodzie .

[mar33]

Marysiu del u mnie tak jak w Małopolsce, leje i końca nie widać, ziemia jak gąbka nie chce już więcej wody chłonąć a chwaściska rosną jak szalone
Tereniu ja już żadnych tui nie chcę a tam rosną i tak tylko konwalie więc będą kolorowe krzaczki
Martuś jest to 29 - 30 czerwiec my jesteśmy 29 warto przyjechać, może mąż się interesuje ptactwem ozdobnym będzie na pewno ogłoszone w internecie na stronie ODR Mikołów, mogłybyśmy się spotkać w realu
Irenko czekam a kiedy wraca Jadzia

[Sosenki4]

Marysiu, jakie łany orlików i bodziszków. Piekne krzewuszki. U Ciebie jak w botaniku. A już siewkami niektórych roslin to na łopatki mnie rozłożyłaś, taki klonik na przykład

[mar33]

Marzenko poczekajmy tyle lat co ja mam ogród to zobaczysz jakie rarytaski będą u Ciebie, bardzo szybko pozbierałaś się ze swoim obejściem, teraz jest w czym wybierać, dawniej tego nie było, teraz dopiero mogę poszaleć

[kogra]

Marysiu twój busz jest niezwykle tajemniczy.
Niby tylko zielono a co rusz to coś ciekawego z niego się wyłania.
Czy też już masz dość tej wody ?
U mnie stoi już na ścieżkach.

[mar33]

Grażynko wody wszędzie do oporu, rabaty bardziej nasiąknięte jak gąbka, oczko wylalo na trawnik, ślimaki buszują jak oszalale

[ilona2715]

Marysiu, pisałaś, że zastanawiasz się nad żywopłotem, nie wiem ile tam masz miejsca, ale bardzo ciekawie wyglądają pęcherznice posadzone naprzemiennie to znaczy jasna i ciemna, jasna i ciemna, jeden z moich sąsiadów tak ma posadzone i bardzo ciekawie to wygląda, oczywiście co roku je przycina i formuje. Widziałam też u kogoś tu na forum, ale zbij mnie nie pamiętam u kogo i troszkę mi głupio, ale nie sposób wszystko zapamiętać posadzone w rzędzie ostróżki a pomiędzy nimi puszczone na płocie powojniki, tak mi się to spodobało, że w zeszłym roku też tak kilka sztuk posadziłam, bardziej jako ozdobę niż żywopłot, bo za nimi jest żywopłot sąsiada z tui, ale na efekt, będzie trzeba niestety poczekać, aż wszystko się rozrośnie.

[mar33]

Ilonko o pęcherznicach myślałam bo mam swoje i będzie po kłopocie, z jednej strony od wjazdu na części są powojniki i dosadzę do ulicy, natomiast od ulicy em wymyślił kolorowe krzewy liściaste między innymi perukowiec, bez koralowy i jeszcze jakieś inne ale na razie trwają targi między mną a nim. Od ulicy nie posadzę powojników bo szkada by było pieniędzy, obywatele w moim mieście nie są wychowani i nie poszanują cudzej własności. Przed siatką przy chodniku jest posadzony aster jesienny więc jak zakwitnie to zostaje wyrwany z korzeniami, potem ułamany, korzenie zostają a gałązki z kwiatkami zabierają jako bukiet. Brak kultury
teraz zapraszam na króciutki spacerek, w przerwie deszczu udało mi się zrobić fotki tym kwiatom, których ślimaki nie zdążyły zjeść








kamasja





rozwijają się pierwsze pąki na pustynniku

[pipio]

Marysiu cudne kwiatuszki z kropelkami deszczu .Szkoda tylko,że ten deszcz nie przestaje padać Można w obłęd wpaść U siebie ślimaków nie zauważyłam,gorzej jak zaatakują z ukrycia.

[delosperma]

Iryski masz piękne, wszystkie razem i każdy z osobna. Pustynnik jakiś wczesny, mój żółty kwitnie pod koniec czerwca.I znowu dzisiaj leje od południa, na szczęście nie za bardzo obficie.

[mar33]

Ewo u mnie plaga ze ślimakami, łażą jak barany wszelkiego gatunku i wielkości, żreją co popadnie, ostatnio zabrały się za hosty



Marysiu to jest pustynnik olbrzymi, pod koniec czerwca on już idzie spać, teraz ma około 150 cm wysokości

[ewamaj66]

Doczekałam się pogorszenia pogody, za dobrze mi było Deszcz nie pada, ale jest ciemno i zimno. Mam pociechę w postaci róży obsypanej pąkami, widzę ją przez okno

[anastazja B]

Marysiu urzekły mnie Twoja kolekcja irysków - wyglądają cudnie! Ja mam ich mało , nie bardzo się u mnie sprawdzają i do tego krótko kwitną , ale na takie rarytaski miło popatrzeć
U mnie ślimaków na szczęście nie ma , za to przez te deszcze wysyp komarów

[Piotr=)]

cudne i cudowne