Grubosz - Crassula cz.2

Zablokowany
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Wprawdzie portulacaria to nie crassula, jednak ja traktuję je podobnie. Jeśłi chodzi o formowanie z portylakarią trzeba trochę intensywniej powalczyć. Jej pędy rosną we wszystkich kierunkach. Kilka osób pyta mnie ostatnio o formowanie, stąd mój post.
Bardzo ważne, aby zaplanować wysokość przyszłego pnia. Pamiętać musimy, że im będzie wyższy, to w przyszłości roślina będzie lepiej wyglądać.

Najpierw dorosłe, kilkuletnie rośliny.
Portulacaria afra
Pień ma 33cm a cała roślina 60 cm. W zeszłym sezonie mocno podcięta korona. Tak wysoki pień dobrze rokuje na przyszłość, jeśli roślinę zamierzamy mieć przez długie lata. Przy koronie uformowanej dość nisko niewiele można potem zrobić.
Obrazek

Portulacaria afra variegata.
Teraz uważam, że ukształtowałam jej zbyt niski pień. Ma około 16 cm a cała roślina 25 cm.
Obrazek

Obrazek

I młode portulakarie w trakcie formowania.
Portulacaria afra Variegata
Sadzonka ukorzeniona w 2011. W miarę upływu czasu obrywałam liście i zawiązki młodych pędów powstające na pniu. W chwili obecnej ten ostatni ma 23 cm i już powoli będziemy kończyć jego wzrost.
Obrazek

Obrazek

Portulacaria afra Mediovariegata
Sadzonki o wysokości 16-18 cm, zakupione w zeszłym sezonie. Były już ukorzenione, lecz oczywiście niższe.
Są przyczepione do patyczków.
Liście i młode zawiązki pędów bocznych sukcesywnie obrywam.
Obrazek

Obrazek

I jeszcze uwaga. Zamiast przycinania pędów preferuję odcinanie całych fragmentów. Wygląda to wtedy bardziej naturalnie. Ale nie zawsze się tak da, wtedy ucinam.
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Iwonko!
Całkowicie zburzyłaś moją koncepcję,co do formowania moich roślin :lol:
Cały czas miałam zamiar stworzyć z nich niskie rośliny o grubych pieńkach.
Chyba najbardziej ze względu na miejsce. Aczkolwiek po namyśle stwierdziłam,że i tak od wiosny do jesieni stoją w ogrodzie, natomiast później trafiają do piwnicy.
Pozwolę chyba moim rosnąć w górę.
Twoje rośliny jak zwykle oszałamiające. Sama niedługo mam drugie podejście do Portulacaria Afra, gdyż niestety swoją kiedyś dawno,dawno temu....uśmierciłam. Variegata i Mediovariefata przepiękne! Jak podrosną będziesz miała cudne, oryginalne ( no ba, jak wszystko u Ciebie) "drzewka"
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

(Portulacaria afra variegata) A ja nie znalazłam odpowiedzi, która tłumaczyłaby co złego jest w niższych pieńkach? W czym one utrudniają formowanie przy tej roślinie? Wiecie, jak nie znam konkretnego powodu to żyję w przekonaniu, że można sobie formować roślinę jak się chce. A jest to jedna z tych, na które mam oko i dlatego ciekawi mnie, Rarflezjo, dlaczego właśnie te wyższe pieńki są lepsze? :) Myślałam o typowym niskim bonsai z grubym pieńkiem, czy to źle?
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Nie, absolutnie nie. Tylko jeśli zamierzasz mieć roślinę przez dłuższy czas, korona ładnie się rozrośnie, to wtedy przydałby się wyższy pień, aby proporcje były zachowane.

Tak jest w przypadku mojej P. afra variegata. Teraz wolałabym, aby pień był nieco wyższy. W przeciwnym razie będę musiała ciąć pędy korony. Obecnie zasłaniają one nisko uformowany pień.
Awatar użytkownika
maqa
500p
500p
Posty: 812
Od: 26 lut 2012, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Proporcje i chyba lepiej mieć wyższy pień to zawsze można więcej kombinować z kształtowaniem rośliny,
a jak faktycznie zostawimy krótszy niż planowaliśmy to nie pozostaje nic innego jak poprawić sobie humor i wybrać się na zakupy po następną roślinkę :tan
Awatar użytkownika
kotolin21
200p
200p
Posty: 326
Od: 25 paź 2012, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Iwonko piękne te Twoje Port. afry :) bardzo ładnie wygląda wyższy tym bardziej, że dłuższe pędy zwieszają się i troszkę jak wierzba wygląda :D chyba będzie to moja kolejna ;:167 po Crassulach :heja :heja
Piękne roślinki jak zawsze u Ciebie :)

a ja mam mały problemik. W doniczkach moich crassulek pojawił się brązowy nalot na ziemi tak jakby grzybiczy. Nie wiem od czego. Zmokły na dworku i wzięłam je do mieszkania, ale w pokoju jest cały czas otwarte okno.
Czy moglibyście mi doradzić jak się tego pozbyć, a najważniejsze co robić aby sie to nie pojawiało?

pozdrawiam ciepluchno i dziękuję.
Kasia
Awatar użytkownika
jorkis
500p
500p
Posty: 865
Od: 24 cze 2012, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Iwonko masz bardzo ładne drzewka, chcę spróbować podobnie poprowadzić swoje Crassulki i Portulacarię afrę :D
Pozdrawiam Marzena
Moje kaktusy i sukulenty
Phantasmagori
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 2 cze 2013, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Witam Was serdecznie, nareszcie trafiłam we właściwe miejsce ;:128

Od razu zaznaczam iż jestem kompletnym głąbem, jeśli chodzi o uprawę czegokolwiek :oops:

Drzewko szczęścia było moim marzeniem od zawsze, ile ich uśmierciłam, nie śmiem liczyć :oops:

Drzewko które mam teraz, też miało już po dwa listki na łodyżce, w akcie desperacji wystawiłam je zeszłego lata na zewnętrzny południowy parapet i podlewałam raz na dwa tygodnie łyżką wody. Ruszyło jak szalone, dziś - po roku wygląda tak:

Obrazek

Rośnie pięknie, ale tylko w górę :oops: Chciała bym je jakoś rozkrzewić, ale żal mi uszczypywać :oops:
Słyszałam o nacinaniu pnia, ale nie wiem czy to prawda.
Poza tym bardzo się boję że robiąc cokolwiek zamorduję je :oops:
Za wszelkie rady będę bardzo wdzięczna :oops:
Pozdrawiam Was cieplutko :D
Awatar użytkownika
kotolin21
200p
200p
Posty: 326
Od: 25 paź 2012, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Phantasmagori pisze:Witam Was serdecznie, nareszcie trafiłam we właściwe miejsce ;:128

Chciała bym je jakoś rozkrzewić, ale żal mi uszczypywać :oops:
Słyszałam o nacinaniu pnia, ale nie wiem czy to prawda.
Poza tym bardzo się boję że robiąc cokolwiek zamorduję je :oops:
Za wszelkie rady będę bardzo wdzięczna :oops:
Pozdrawiam Was cieplutko :D
Witamy :) To chyba najlepsze miejsce :)dla Ciebie he he...
z moich obserwacji wynika, iż obrywając listki nie zamordujesz swojego drzewa :D A do tego w większości przypadków w miejscu po listeczkach wyrasta new przyrościk, czyli w zamian dwa listeczki i dalsza część dla cierpliwych oddzielna łodyżka :D
Także spróbuj nr oderwać po listeczku gdzieś w środeczku i patrz co się stanie :D
Natomiast jeśli chciałabyś aby drzewko twoje nie było krzaczaste a drzewkowe, to twoja roślinka sama pięknie się kształci. Jak osiągnie odpowiednią wysokość w linii prostej po-prostu urwij jej czubek, jeśli sama się nie rozkrzewi :) w tym wypadku również powinno odpuścić rozkrzewione :)
obaran
200p
200p
Posty: 407
Od: 4 maja 2013, o 07:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

pojechałam dziś z córką do lekarza, do apteki, a, że sklep był blisko to i skręciłam - a oto wynik :;230
Obrazek
Awatar użytkownika
kotolin21
200p
200p
Posty: 326
Od: 25 paź 2012, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

jaki ladny hobbit special :)
fajne sklepy tam Agniesiu u Ciebie :) ;:138 ;:138
Phantasmagori
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 2 cze 2013, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

kotolin21 pisze:
Phantasmagori pisze:Witam Was serdecznie, nareszcie trafiłam we właściwe miejsce ;:128

Chciała bym je jakoś rozkrzewić, ale żal mi uszczypywać :oops:
Słyszałam o nacinaniu pnia, ale nie wiem czy to prawda.
Poza tym bardzo się boję że robiąc cokolwiek zamorduję je :oops:
Za wszelkie rady będę bardzo wdzięczna :oops:
Pozdrawiam Was cieplutko :D
Witamy :) To chyba najlepsze miejsce :)dla Ciebie he he...
z moich obserwacji wynika, iż obrywając listki nie zamordujesz swojego drzewa :D A do tego w większości przypadków w miejscu po listeczkach wyrasta new przyrościk, czyli w zamian dwa listeczki i dalsza część dla cierpliwych oddzielna łodyżka :D
Także spróbuj nr oderwać po listeczku gdzieś w środeczku i patrz co się stanie :D
Natomiast jeśli chciałabyś aby drzewko twoje nie było krzaczaste a drzewkowe, to twoja roślinka sama pięknie się kształci. Jak osiągnie odpowiednią wysokość w linii prostej po-prostu urwij jej czubek, jeśli sama się nie rozkrzewi :) w tym wypadku również powinno odpuścić rozkrzewione :)
Dziękuję za podpowiedź :)
Urwałam listka i wsadziłam do ziemi, czekam co się stanie i z drzewkiem i z listkiem :D
obaran
200p
200p
Posty: 407
Od: 4 maja 2013, o 07:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

nom fajny ten hobbit Kasiu :D tylko, że jest najniższy z całego towarzystwa i najbardziej rozkrzewiony ;)
Awatar użytkownika
maqa
500p
500p
Posty: 812
Od: 26 lut 2012, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Mój grubosz ze stycznia 2013 i obecnie po zimowym przycięciu :)

Obrazek

Obrazek
ewa84
100p
100p
Posty: 155
Od: 14 maja 2013, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kwidzyn

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Witam wszystkich po dłuższej przerwie :wit
Normalnie jak patrzę na te Wasze grubsze to aż mnie zazdrość zżera :oops:
Już się nie mogę doczekać kiedy moja chociaż połowie takie będą :D
Muszę się pochwalić, że moje grubsze po wystawieniu na balkonik dostały ładnych kolorów i zaczęły w końcu rosnąć :heja
Ewa
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”