Witam wszystkich serdecznie
Wczoraj byłam na działce pomiędzy jednym deszczem,a drugim udało mi się wstrzelić w bezdeszczowe chwile
Działka podlana solidnie....no nic dziwnego,skoro cztery dni z rzędu leje
Różyczki mimo,że skąpane w wodzie nieźle sobie radzą,kilka z nich nawet zabiera się do kwitnienia
LO,Cardinal de Richelieu i Giardina oraz First Lady aż pokładają się od ciężaru...
Avalonne jest czerwiec i mam drugiego kwiatka,pierwsza była jak wiadomo Thereska:)
Bozi słoneczka nie ma,ale one pragną się już pokazać
Aguś uwielbiam Nevadę....najbardziej lubię jej nierozwinięte,kremowe pąki:)Szkoda,że nie masz na nią miejsca...
Jadziu najbardziej czekamy na nowości,ja tez już przeskakuję z nogi na nogę,bo kilka różyczek całkiem nieznanych
Słoneczko już ma być w środę,więc grzecznie zaczekam:)
Maju Chippek jest ten z szybszych.u mnie też ma pękate pąki,ale dalej czeka na promyki:)
Golden Baron rozchyla płatki
Beatko Cafe kapryśnica ma u mnie dosłownie jeden pączek

Cieszę się,że ma ten jedyny,bo wreszcie mam nadzieję,zobaczę jej kwiatka...Ciężko mi tak czekać,już bym chciała,żeby zakwitły,żeby żaden robal ich nie podgryzł
Edulkotku czapka napoleona mnie zachwyca,to super odkrycie ...pąk w czapce z mchu
Felicite strasznie się pokłada,dosłownie gałązki leżą na ziemi ...ja też się martwię,że podepcze mi ktoś gałązki...
Madziu u mnie Golden Baron rozwija płatki....zaraz pokażę fotę
Aniu coś mizernie z tym kwitnieniem,choć większość jest już w gotowości...jeszcze troszkę...
Elizabetka witaj
Golden Baron
Rosarium na pniu
Cafe pączek...
Orsola Spinola
Madame Pierre Oger
Vicks Caprice
Jestem happy,zakwitła pod moim balkonem Ritausma
Thereska z wczoraj:)
Nowy zakup róży historycznej...Charles de Mills
