Minibotanik Jacka cz.7

[JacekP]

Agnieszko dziękuję Z dnia na dzień coraz więcej irysów kwitnie.

Iwona, dziękuję za miłe słowa Zadziwiasz mnie sposobem rozmnażania posłonków Mi nie chciały się przyjmować większe siewki z korzonkami, a co dopiero z gałązek! Ale spróbuję, bo tak jeszcze nie rozmnażałem posłonków.

Krysiu, szczerze powiem, że nie ogarniam wszystkiego Zbyt dużo tego. Jedne rośliny cierpliwie czekają na swoją kolej, inne, słabsze nie wytrzymują.
Tolmiei 'Taff's Gold' nie wysyłałaś więc poproszę
Z tą ozdobnością liści w pokazywanej grupie skalnicowców bywa różnie. Np. żurawa gładziutka czy odm. 'Strwaberry Candy' zdecydowanie ładniejsze z kwiatów niż z liści. Oglądałem całe strony z żurawkami ozdobnymi właśnie z kwiatów.
Masz rację, maluszki w obiektywie zyskują na ogrodzie. Pamiętam, jak miesiąc temu znajomi powiedzieli że pusto u mnie w ogrodzie z wyjątkiem tulipanów. Ale oglądali ogród z perspektywy 50m więc co innego mogli dojrzeć?

Loki współczuję. Deszcz nie oszczędza i moich irysów. Łodyga jednej odmiany podgniła u podstawy. Nietrwałe na deszcz są niektóre żółte odm. Płatki jak szmatki. Ale wszystkie posadzone są bezpiecznie nieco wyżej więc nie wygniwają tak jak kiedyś.

Aby nie zanudzać irysami, na dziś przygotowałem przegląd wiosennych przetaczników:
muszę się cofnąć o 3 tygodnie, kiedy kwitły pierwsze








jeden nieskoszony dzikusek też się załapał

[Gosia123A]

Jacku ,ale masz ładne te roślinki.Chyba masz więcej niebieskich

[misia53]

Jacku ,ale masz odmian przetaczników ,iryski

[kogra]

Iryski masz śliczne.
Ja też mam starsze odmiany, ale to są po Mamie i nie wiem jak się nazywają.
Przy tej pogodzie to pewno żywot ich będzie bardzo krótki.
Nie myślałam nawet że tyle przetaczników już kwitnie.
Ja mam tylko jeden niebieski wysoki.

[JacekP]

Gosiu, dziękuję Jeśli chodzi o przetaczniki to podstawowym i dominującym kolorem jest niebieski. Dopiero w odmianach pojawiają się inne kolory. O przepraszam - przetacznik odroślowy z natury jest różowy. Zapomnialem mu zrobić zdjęcie.

Dziękuję Wiesiu Odkąd przywiozłem dawno temu dziwną roślinkę z Francji, która okazała się być przetacznikiem, zacząłem się nimi interesować. Potem z torebki nasion pięknie wzeszły przetaczniki długolistne, które okazały się uciążliwe (wszędzie się siały) i trafił jeszcze przetacznik o dziwnym duszącym zapachu, który okazał się przetacznikiem goryczkowatym. No i tak zaczęła się moja przygoda z przetacznikami

Grażynko, prawie wszystkie moje starsze odmiany irysów są nienazwane. Już się z tym pogodziłem To prawda - deszcz je smaga, słońce przypala. Ale pąków jest dużo, kęp, które jeszcze nie zakwitły też więc będą jeszcze długo cieszyć oczy. Inne gatunki też kwitną później.
Masz wysokiego przetacznika? To zapewne długolistny. Tworzą mocny niebieski akcent i potrafią ładnie harmonizować na zasadzie kontrastu z liliowcami.

Wracam do kosaćców z grupy TB. Niektóre będą wydawaly się podobe do już pokazywanych ale to kolejne, różne odmiany:















i najnowszy, z tegorocznej wymiany o bardzo adekwatnej do wyglądu nazwie

[kogra]

Mnie najbardziej przypadł do gustu ten biało brązowy.
Jest super.
Chyba taki albo bardzo podobny miałam kiedyś ale przepadł po zeszłorocznej zimie.
Jak pogoda się nie poprawi to marnie widzę dalsze kwitnienie irysów.
Woda mi już na ścieżkach stoi.

[aleksanderk]

Kosaćce piękne i tyle odmian ,ja mam kilka i muszę podwiązywać do palików -od nadmiaru deszczu przewracają się . Czy przetaczniki lubią wędrować , kiedyś wpełzł w dzielżana i nie dał się usunąć .

[Piotr=)]

Ale irysowo cudny ogród

[misia53]

Jacuś ja bardzo lubię kosoćce, każdy ma swój urok i coś w sobie bardzo podobał mi się z trzeciej fotki i mustard.Ja jeszcze swoich nie wstawiałam jestem zła bo u mnie połowa powalona po tych codziennych ulewach,a wczorajszy i dzisiejszy dzień był rekordowy.

[JacekP]

Grażynko, biało-brązowy? W takich kolorach nie mam irysów. Chyba chodzi Ci o żółto-bordowy, bo dwie odm. takie wstawiałem. Jeden jest dość popularny 'Gai Luron' natomiast ten z ostatniej serii rzeczywiście wpada w brąz ale góra zdecydowanie żółta i ma dodatkowo żółte obramowanie dolnych płatków. Jest bardzo elegancki.
U Ciebie już stoi woda, a u mnie codziennie stoi woda i tylko cieszę się, jak nie stoi po kostki. Niższe tereny ciągle pod wodą mam

Olku,dzięki Prztaczniki lubią się rozłazić. I to niemal wszystkie, a zwłaszcza płożące. Ale płytko się korzenią więc łatwo nad nimi zapanować. Irysów trochę się uzbierało i latem znów czeka mnie sporo ich przesadzania.

Piotrek, dzięki

Wiesiu, 'Mustard' ciekawy jest i jeszcze takiego nie miałem. U mnie las tyczek przy irysach. Gdybym ich nie podwiązywał - niemal wszystkie by leżały. Właśnie robię nową rabatę irysową i od razu wbiję poziomą rzerdź do podwiązywania. Będzie praktyczniej i estetyczniej

Dziś znów przełamię monopol irysowy kilkoma innymi gatunkami w kolorach żółtych i białych:
pięciorniki






jaskry kwitną w cieniu okazalszych kwiatów ale też niech choć raz zaistnieją




i jeszcze jedne żółtki :




na kniec makowate, którym nadmiar wody bardzo nie służy ale radzą sobie:

[e-genia]

Jacku piękny mak ,ja miałam te strzępiaste po zeszłorocznej zimie prawie zginęły a w tym roku kwitną wszystkie są zwykłe .






takich nie masz?

[JolantaG]

Hotdog z musztardą brzmi i wygląda całkiem apetycznie
U Ciebie jak zwykle całe kolekcje ,z każego gatunku i prawie wszystko dokładnie nazwane i opisane .

[kogra]

Oczywiście o żółto brązowy mi chodziło.
Nie wiem skąd wziął mi się biały.
Cudny ten maczek, moje pełne już skończyły swoje życie w pokłonie do ziemi i zgniliżnie z dodatkiem ślimaków.
Współczuję stojącej wody, bo wiem co to znaczy dla roślin.

[JacekP]

Geniu, pierwszego nie mam, drugiego mam, trzeciego chyba nie mam (nie kwitł taki)
U mnie nawet zwykłe maki wschodnie nie chcą rosnąć. Ten się tylko ostał ale już żółknie z nadmiaru wilgoci.

Witaj Jolu Wiele roślin niestety nie nazwane. Zwłaszcza odmiany. U irysów czy liliowców bardzo trudno znaleźć nazwę a większość to podarunki bez nazw. Ale grzebię w różnych katalogach czy innych źródłach, by znaleźć nazwę. Wczoraj znalazłem nazwę mojego najstarszego irysa jeszcze z lat 80-tych Zaraz go pokażę już nazwanego.

Grażynko, biało-brązowy irys by mi się marzył. Nawet są takie wśród nowych odmian. Zobaczę dziś w szkółce p. Małgosi
Stojąca woda to u mnie nie nowość i przywykłem. Ale ta wiosna jest wyjatkowa i poziom wody wysoki od zimy. Niestety z wieloma roślinami muszę się pożegnać. Wszystkiego wyżej nie przesadzę. Przedwczoraj przywieźli mi łyżkę od koparki ziemi. To dla mnie zbawienny podarunek
Mak mial jeden pączek i myślałem, że na tym koniec. A on teraz wypuścił dwa nowe Cieszę się, że choć ten jeden mak jakoś sobie radzi .

Wracam do irysów. Pomimo pogody a może wbrew niej starają się jak mogą :
rozpocznę od najstarszego, którego nazwę wczoraj znalazłem, buszując na stronie amerykańskich miłośników irysów (to ten niebieski z 1943 roku!)


przepraszam jeśli powtarzam, ale niektóre odm. są bardzo podobne do siebie






kilka botanicznych, choć prawdopodobnie skrzyżowały się z innymi, bo różnią się od gatunku

[pelagia72]

Jacku
Dajesz czadu z irysami
Pięknie skomponowałeś je z łubinami
Można powracać i patrzeć, patrzeć wiele razy na niesztampowe zdjęcia....
No i jak się ma do Twoich irysowych łanów moja skromna irisrabatka
Która zapewne teraz kwitnie a zobaczę ją na 5 minut, potem tylko zwinięte kwiatki
Dziadkowy irys zakwitł tylko jeden, muszę je w sierpniu rozsadzić.
Za to zobaczę kwiatostany ze starego ogrodu nie kwitnące od 3 lat
Najpiękniejszy jest najciemniejszy i te fioletowo - lawendowe.
Piękny jest bardzo Twój biały mak bylinowy - to rzadkość.