Ogród Azy

[hanka55]

Olgo, podziwiam Twoją odwagę i cieszę się Twoja radością i nadzieją.
Ale....., boję się i trzymam kciuki, byś zdrowo i szczęśliwie, wróciła. :P

[Aza]

Haniu ja też się boję.

[Ewelina]

Olgo - Klara , wielbicielka piwonii i niebieskooki kociak - słodziaki ! A ogródek, jak zawsze , uroczy i swojski , pełen barw i kwiatów przeróżnych. Podobają mi sie nawet nasturcje, które niespecjalnie lubię , bo u Ciebie , na tle kamiennej podmurówki stylowego domu prezentują się znakomicie:)
Zdjęcia gór , które pokazujesz...ech, przywołują wspomnienia odbytych nieraz ( daaawno) wędrówek po Tatrach, działają jak balsam na moje serce mieszczucha.Ale jadę ...jadę , co prawda nie w Tatry lecz w Bieszczady - też góry wielce urokliwe, choć całkiem inne. Ciebie podziwiam - te wędrówki"po dachu" polskich gór...Ciekawa jestem , dokąd teraz się wybierasz? Życzę w każdym razie dobrej kondycji i niezapomnianych wrażeń. Mam też nadzieję ,że zdasz nam po powrocie foto- relację
Pozdrawiam cieplutko, E.

[Ewelina]

Olgo - Klara , wielbicielka piwonii i niebieskooki kociak - słodziaki ! A ogródek, jak zawsze , uroczy i swojski , pełen barw i kwiatów przeróżnych. Podobają mi sie nawet nasturcje, które niespecjalnie lubię , bo u Ciebie , na tle kamiennej podmurówki stylowego domu prezentują się znakomicie:)
Zdjęcia gór , które pokazujesz...ech, przywołują wspomnienia odbytych nieraz ( daaawno) wędrówek po Tatrach, działają jak balsam na moje serce mieszczucha.Ale jadę ...jadę , co prawda nie w Tatry lecz w Bieszczady - też góry wielce urokliwe, choć całkiem inne. Ciebie podziwiam - te wędrówki"po dachu" polskich gór...Ciekawa jestem , dokąd teraz się wybierasz? Życzę w każdym razie dobrej kondycji i niezapomnianych wrażeń. Mam też nadzieję ,że zdasz nam po powrocie foto- relację
Pozdrawiam cieplutko, E.

[teresa660]

Aza, ja też Ci życzę wspaniałej wyprawy

i ja też czekam na zdjęcia

[hanka55]

Olgo, masz jeszcze sucho ?
Kochanie było w Zakopanem i mówi, że tragedia.
Ledwo można było jechac 30km/h, taka potworna ulewa,
że miejscami stawali, bo wycieraczki nie zbierały wody.

http://www.podhale24.pl/aktualnosci/art ... artku.html

[Aza]

Noc i dzień cały czas leje, nie pada tylko leje. Woda stoi i w trawie i na ścieżkach, tylko niktóre grządki wystają np ta z wczoraj posadzonymi goździkami i irysami od Izabeli. Byłam w mieście potwornie zmoklam .To poczatek powodzi, chyba że przestanie padać.

[EwkaEs]

To tak jak w Krakowie, tylko pewnie w Zakopanem zimniej, wyobrażam sobie Twój ogród...Przesyłam archiwalne zdjęcie Budrysa uśpionego na ganku z Kocicą zwaną Pani Wyczólłkowska i Budrysa z drugim wilczurem.Robiłam zdjęcia dla harcerzy i te wpadły mi w ręce przy okazji, pewnie ich nie masz?Życzę radykalnej poprawy pogody. 8)

[EwkaEs]

Ma przestać padać, u nas też woda stoi i nie wsiąka, na podwórzu, w ogrodzie, w piwnicy(tam jakieś 10 cm),Wisła też ma wysoki poziom wody.Nie nagrało się to zdjęcie z ganku próbuję ponownie, a Ty się porządnie wysusz i napij niejednej herbaty,żeby zdrowa wyjechać do Peru.

[EwkaEs]

Jednak się w końcu nagrało.A masz rum do herbaty?

[hanka55]

Haniu nie martw się tym razem mam komfort całego dachu nad głową w poprzednią powódź akurat był remont dachu dziura przykryta folią i trzeba bylo co pare godzinwychodzić z jakąś miotłą żeby wylać wodę, bo rusztowanie by nie wytrzymało. oczywiście wkolo wszystko pływa. Ja choć urodziłam się we Wroclawiu podchodze do tego jak górale.

Olgo, Ty mnie zadziwiasz!
Tak, już wiem, że jesteś bardzo odważną osobą, przecież dobrowolnie pojechałaś w góry!
I teraz jeszcze chcesz jechać na straszliwe stoki, na drugi koniec świata.
A przecież w nocy ma być dzika wichura i wielkoskalowe ulewy.
Meteo.pl. pokazuje słupki, aż do końca skali!
I nie rozumiem, jak możesz się nie denerwować, że woda niszczy Ci piękne kwiaty,
że rano może być tragedia.
No, wiem, wiem może...
Ale trzymam zbielałe kostki, by wielka woda Cię ominęła.

[Aza]

Mój dom jest bardzo stary wtedy budowano w sensownych miejscach , a nie jak dziś w bezsensownych.

[hanka55]

a na Krupówkach już pływają...

[EwkaEs]

Mój dom jest bardzo stary wtedy budowano w sensownych miejscach , a nie jak dziś w bezsensownych.

Olu, ale Cię nie podlało?W TV to wygląda groźnie! Przesyłam Twój ogród z 1981 roku gdy była jeszcze słoneczna pogoda.Widzisz jak dobrze,że pomyliłaś sobotę z niedzielą, przynajmniej byłaś dwa razy w górach!Życzę by przestało lac i wsiąkło.

[Aza]

Zapowiadany atak żywiołów nad ranem przespałam . Teraz jeszcze trochę pada, ale to drobna mżawka, po ogrodzie wolę nie chodzić , bo trawa jest bardzo rozmoknięta i łatwo się niszczy. Kiedyś może przestanie padać. To bardzo miłe , że Ktos na Forum sie o mnie martwi. Dziękuję. Zabieram się do sprzątania w domu i palenia w piecu żeby wysuszyć szmaty do wycierania psich łap i futerek.