Aniu - wszystkie miłośniczki róż ją znają.
To świetna stronka z której można się bardzo dużo nauczyć.
Sama tez z niej często korzystam.
Liliowce też będą w tym wątku i to całkiem sporo o ile zakwitną w tym roku.
To była i jest nadal moja pierwsza kwiatowa miłość.
Aga - co dzień prawie pojawia się coś nowego.
I sadzę że i inne wątki szybko zapełnią się kwiatami, bo lato już w progach.
Stasiu - nie ma za co.
Ewka - już poleciał po nocnej ulewie.
No i zaraz wszystko ruszyło, nabrało zieleni i podrosło w oczach.
U mnie na razie bruzdownicy nie ma.
Iwonko - botaniczne są już w pełni rozkwitu.
Do odmianowych jeszcze trochę czasu zostało.
Co do kolorowych liści to masz rację.
Same w sobie są ozdobne i nawet nie potrzebują dodatkowych ozdób.
Jadziu - u mnie też nocą dobrze popadało.
Teraz słonko od rana i przelatujące chmury.
No i nareszcie cieplej się zrobiło.
Mączniaka na razie nieobecny u mnie.
Przemku - i tu masz absolutną rację.
Potrzebne mi pewne urozmaicenie, żeby mieć całą gamę kolorów i kwiatów.
Ta odmiana podoba mi się ze względu na zielonkawy odcień, który ma niewiele kwiatów róż.
No i nie mam róży o małych kwiatkach.
Jacku - nie było tak żle.
Robiłam na przybliżeniach i mam 3 donice.
Co nie znaczy, że czasem trzeba przyjąć niezmiernie dziwną pozycję, żeby zrobić dobre ujęcie.
Lilak węgierski mam od Emila - em, bardzo dobrze rośnie i jest absolutnie odporny na mrozy.
Pozdrów przy okazji panią Kralkę ode mnie.
Szkoda, że nie mogę obejrzeć jej ogrodu, pewno jest przepiękny.
I tradycyjnie takie tam.......
