Moja balkonowa kolekcja kaktusów :) - przemek_pc

[moritius]

Na moje ten kolor nie występuje naturalnie. Jeśli mnie pamięć nie myli, jajoianki mają czerwone oraz żółte kwiaty (+pewnie pomarańcz). To mi wygląda raczej na hybrydę L. jajoiana cv. Anemone z jakąś pomarańczową (nie jestem ekspertem więc pewnie się mylę )

Chyba się pomyliłem, bo 'gugl' pokazał coś takiego, jeden z pierwszych wyników:
http://www.welcometocactusland.com/Cact ... oiana1.jpg

[x-K-B]

Jajojanka cudeńko, rewelacyjny odcień ! To kolejna z lobivii, której nie mogę się oprzeć i gości w mojej kolekcji ale w zupełnie innym kolorze.

[czarny]

Ano jajojanka ze wszystkimi formami to jedyna lobiwka, która dla mnie jest pierwszoligowa. Szczególnie mi się podoba właśnie taka nie do końca rozwinięta. Wygląda jak polne maki. Dlatego mam jej parę siewek różnych :]

[Artur89]

Do grupy pierwszorzędnych dodałbym jeszcze L. marsoneri. Ma równie okazałe kwiaty, a co ciekawe, wg. strony Tomka, kwiat Lobivia marsoneri f. rubescens WR 37 posiada czarny środek jak u jajoianek U mnie poza 3 szt. L. ferox, jajoianki to jedyne przedstawicielki rodzaju Lobivia - jak na razie to 2-3 letnie siewki.

[przemek_pc]

Zdecydowanie się z Tobą Artur zgadzam. L. marsoneri to jak dla mnie też I liga wśród lobiwek. Próbuję już od dłuższego czasu ją zdobyć. Chyba będzie trzeba się uśmiechnąć do Kolegi Tomka, chociaż o jakąś jedną drobną, najmniejszą sieweczkę

(...) To coś poważnego z tymi korzeniami gumiaków i brasilicactusa, były jakieś objawy/ Pytam bo mój jeden chamacereus robi się dziwny i zastanawiam się czy coś z korzeniami się nie dzieje

Marzeno, nie wiem czy to coś poważnego, po prostu straciły część korzeni. Jak do tej pory to raczej normalnie rosły i się rozwijały. Brasilicactus sobie kwitł, a na gumiaku pojawił się pączek i nawet malutki odrost


---19:00 ---

Dzisiaj z nowych kwiatów tylko Rebutia (Mediolobivia) pygmaea var. albidula sobie 151




No i nie mogłem się oprzeć... Skoro Wam się podoba: drugi kwiat Lobivia jajoiana, delikatnie muśnięty promykiem porannego słońca... Więcej już Was jajoianką zanudzał nie będę




I trzeci dzień kwitnienia Rebutia (Mediolobivia) pygmaea var. rovidana (setifera) WR 333B

[Paula15]

Mam nadzieję, że Brasilicactus ma tylko chwilowy spadek formy
Ta jajoiana jest nieziemska Ale i Rebutia ma ciekawy kwiat

[nyskadu]

Co za kwiaty to już przestaje być zabawne

[czarny]

Fajowa albidulka. Myślałem, że ona ma trochej pomarańcz bardziej w czerwień wpadajacy. W sumie pierwsze dobre jej zdjęcia widzę, bo mało tej nowości w necie. Moje mają jakieś 3 miesiące ;P

[jorkis]

Przemku, co tu zajrzę to coraz ładniejsze kwiaty pokazujesz cudnie, lubię tu zaglądać dla takich widoków.

[hen_s]

Mediolobivia pygmaea var. albidula sobie 151 robi wrażenie. Dla mnie absolutny nr. 1 z tych które ostatnio widziałem. Będę musiał o niej pomyśleć...

[mCm86]

Tak przeglądając wątki widzę, że mimo braku pogody osoby zajmujące się rodzajem Rebutia, Mediolobivia, Sulcorebutia itp. chwalą się kwiatkami Czyżby to był odpowiedni wybór roślin pod względem polskich warunków klimatycznych? Wiele osób czeka na słońce by roślinki zdecydowały się w końcu zakwitnąć, a tutaj kolorowo od dłuższego czasu Chwalić już nie ma co, bo nudne się to staje Wiadomo, że ładnie jest

[blabla]

W naszym kraju jest wystarczająco słonka, by prawidłowo kwitły niemal wszystkie rodzaje kaktusów. Problemy są z dużymi roślinami bo przecież trudno znaleźć dla nich odpowiednio dużą przestrzeń i trzeba długo czekać, by osiągnęły zdolność kwitnienia.
Jedyny rodzaj, o którym wiem iż u nas ma problemy z kwiatami to Ferocactus. Podobnie Echinocactus.
Oczywiście rozważam sytuację, gdy roślinkom zapewnimy możliwie dużo światła. Jak stanowisko jest kiepskie czyli ciemny wewnętrzny parapet czy coś podobnego to właściwie żaden kaktus nie zakwitnie.
A to, że w tej chwili tyle na forum kwiatów rebucji to dlatego że one kwitną zawsze jako pierwsze, wczesną wiosną. Inne rodzaje kwitną nieco później, na przełomie wiosny i lata.

Co do obecnej pogody to ja bym aż ta nie narzekał. Trzy ostatnie dni były rzeczywiście nieciekawe. Jednak dziś w Gdańsku jest ciepło i na niebie nie ma ani jednej chmurki. Piękna pogoda. W Londynie to dopiero jest kicha. Tam lato trwa podobno 2 tygodnie a poza tym okresem to cały czas leje. A mimo to tam również są kaktusiarze i jakoś strasznie nie narzekają.

[mCm86]

To wszystko prawda co piszesz Tomku i nie śmiem z Tobą dyskutować ale mnie chodziło bardziej o to, że rebucjowate chyba nie potrzebują aż tyle ciepła i pełnego słońca by zdecydować się otworzyć kwiaty U mnie wiele kaktusów decyduje się na to dopiero w bezchmurne dni, gdy słońca mają pod dostatkiem, a w części Polski, w której mieszkam ostatnio go niewiele... Np. w chwili obecnej u mnie 100% zachmurzenie i pada gęsty deszcz. Pogoda raczej nie sprzyja kwitnieniu

[Martada]

Przemku pięknie, kolorowo i kwitąco
Podoba mi się u Ciebie, chociaż czasem brak czasu żeby coś na temat naskrobać
to przeglądam i czytam skrupulatnie
Jajoiana robi wrażenie

W Londynie to dopiero jest kicha. Tam lato trwa podobno 2 tygodnie a poza tym okresem to cały czas leje. A mimo to tam również są kaktusiarze i jakoś strasznie nie narzekają.

Może i nie narzekają ale Portugalczykom, Hiszpanom i Włochom pogody i słońca zazdroszczą
Tak mi w oko na kilku forach wpadło

[blabla]

Wszystkie kaktusy mają problem z otwieraniem kwiatów w pochmurne dni. Czasem kwiatki otworzą się tylko częściowo, czasem roślinka będzie czekać na otwarcie kwiatu przez kilka dni z nadzieją na słonko. Można przerzucić się na kaktusy z nocnymi kwiatami takie jak niektóre Echinopsis, Pygmaeocereus, Setiechinopsis, Discocactus, część Haageocereus i inne. Te roślinki nigdy nie mają problemów z otwarciem pąku. Tylko wtedy kolorki są dość monotonne, bo prawie zawsze jest to biel. Za to nocne kwiaty pięknie pachną.
Jeśli chodzi o ciepło i chłód to mogę napisać, że spóźnione jesienne kwiaty, które pojawiają się u mnie przy temperaturach rzędu 5-10*C potrafią utrzymać się na roślince nawet przez tydzień, gdy taki sam kwiat na tym samym kaktusie na przełomie wiosny i lata w temperaturze 25-30*C wytrzymuje jeden dzień.