SZKODNIKI róż

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Na razie zbierać opadłe pąki i palić - w nich są larwy, niestety nie wiem czy Decis jest na nich skuteczny.
Sprawdź jeszcze w dziale owocowym - tam też mają problem z kwieciakiem, muszę ten dział przekopać za informacjami.
paula8305
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 28 mar 2012, o 08:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Witam!

Widzę,że pogoda nie sprzyja naszym pięknością...
Ja w tamtym roku stałam się posiadaczką pięknej róży pnącej która wzorowo przezimowała-niestety dopadł ją miesiąc temu mój szkodnik domowy koza i obgryzła prawie wszystkie młode przyrosty ;:145 Na szczęście już się odradza ale pewnie kwiatów w tym roku mieć nie będzie :evil:
Za to na jesień posadziłam cały pas róży okrywowej i też pięknie wszystkich 25 sadzonek przezimowało.Niestety jakiś tydzień temu zauważyłam że zaczynają je atakować mszyce i kupiłam Substral systemiczny na mszyce.W trakcie opryskiwania zauważyłam że niektóre liście są dziwnie przebarwione a pod ich spodem są małe skaczące owady.Jak się później doczytałam to nieszczęsny skoczek różany.Teraz mam pytanie czy oprysk na mszyce podziała też na skoczka,czy muszę kupować jeszcze coś na niego?

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
ninkas
200p
200p
Posty: 344
Od: 23 sty 2011, o 23:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Paula8305 nie musisz nic więcej kupować, podziała też na skoczka.
Deirde pisze:Na razie zbierać opadłe pąki i palić - w nich są larwy, niestety nie wiem czy Decis jest na nich skuteczny.
Sprawdź jeszcze w dziale owocowym - tam też mają problem z kwieciakiem, muszę ten dział przekopać za informacjami.
Zbieram i palę ale rose de resht została prawie bez pąków a oprócz tego znalazłam dwa owady na krzaczastej nn niepowtarzającej kwitnienia. Zobaczę jak radzisz bo pewnie te informacje będą mi niestety potrzebne też w przyszłości.
Alicja
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

U mnie atakowana jest Agnes - też pozbierałam już pąki - w tym roku ponad 30 kwiatów straciłam.
Ginia
100p
100p
Posty: 110
Od: 19 lut 2010, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i jego okolice

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Jak dobrze, że jest to forum!!!!
Czuję się jak po napadzie "obcych". Nigdy nie miałam problemów z szkodnikami róż, a w tym roku zaatakowała bruzdownica. Jestem laikiem i tylko przez przypadek zajrzałam do środka końcówki pędu. A miało być tak pięknie.... W sobotę zastosowałam Decis, bo myślałam, że to mszyce, a dzisiaj dojrzałam te gady. Pani w ogrodniczym poleciła po wszystkim zastosować polisect. Poproszę o Waszą opinię
Pozdrawiam
i łączę się w walce
Ginia
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Pryskałam Decisem tydzień temu i chyba pomogło i na bruzdownicę. Miałam takie coś:
http://www.themar.com.pl/dladomu/produk ... c---100-ml

W opisie jest, że działa kontaktowo i żołądkowo, więc chyba powinno pomóc. Może się wstrzymaj z opryskiem i zobacz czy coś po tym Decisie zostało żywe ;).
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
DarekRz

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Decis niestety na roślinie działa powierzchniowo, więc nie zabije larw bruzdownicy siedzących w środku pędów.
U mnie też w tym roku plaga bruzdownicy. Stosuję Confidor 200 Sl i Bi58 Nowy naprzemiennie. Chcę utłuc to dziadostwo zanim kwiaty się rozwiną, żeby owadów zapylających nie truć.
Ginia
100p
100p
Posty: 110
Od: 19 lut 2010, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i jego okolice

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Obcięłam wszystkie końcówki pędów :(
Trudno... jedyne co dobre, to że jest to róża powtarzająca kwitnienie.Pozdrawiam i dziękuję za rady ;:180
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

DarekRz pisze:Decis niestety na roślinie działa powierzchniowo, więc nie zabije larw bruzdownicy siedzących w środku pędów.
To mnie kolega pocieszył :?
Choć muszę powiedzieć, że na razie niczego nie widać (czyt. tego dziadostwa co zżerało mi różę), a sprawdzam codziennie, bo to Richelieu, a ona nie powtarza kwitnienia i chyba bym padła gdyby straciła kwiaty (a ma 40 pąków na jednym krzaku)...
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Inka9
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 16 cze 2013, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Dzika róża - szkodniki

Post »

Dwa lata temu dostałam cztery ukorzenione pędy jakiejś dzikiej róży. Trzy się przyjęły, teraz mają ok 70 cm, ale ciągle wyglądają na chore. W ub. roku żółkły im liscie i pojawił się tylko jeden kwiatek. Teraz pojawiło się ze 30 pąków i tuż przed rozwinięciem się większość z nich opadła, reszta pąków wygląda jakby się złamały, w miejscu załamania są brązowe. Liście nie są już żółte jak poporzednio, ale wzdłuż nerwów całkowicie białe.
Dwa razy opryskałam ją czymś na grzyby i podlałam nawozem "Interwencja" , żeby ładnie kwitła.
A tu całkowita porażka ;:223
Kto wygra w tej nierównej walce? Rośliny, czy ja? A może jeszczo ktoś inny?
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Dzika róża, głóg? Choruje.

Post »

Witaj by coś poradzić przydało by się zdjęcie. Białe liście to oznaka żerowania skoczka czyli szkodnika.
Inka9
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 16 cze 2013, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dzika róża, głóg? Choruje.

Post »

dziękuję za odpowiedź. Spróbuję posadzić fotkę ;:218
Nie wiem, co tutaj jest z obrazkami, ale moje się nie otwierają :(
Spróbuję ponownie jutro.
Kto wygra w tej nierównej walce? Rośliny, czy ja? A może jeszczo ktoś inny?
halfoat
50p
50p
Posty: 83
Od: 6 maja 2007, o 22:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Re: Dzika róża, głóg? Choruje.

Post »

To pierwsze to pewnie skoczek, drugie kwieciak malinowiec.
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Dzisiaj zauważyłam na różach nowe osobniki.Piszę nowe bo takich jeszcze nie widziałam.Od początku sezonu było już wszysko.Teraz właśnie toczę walkę z ogrodnicą niszczycielką.Czy to też szkodnik a może jednak sprzymierzeniec.Podobno nadzieja jest matką głupich.Ale już ręce opadają w tym roku.

Owady

Obrazek

Obrazek
Azalia
50p
50p
Posty: 93
Od: 6 lut 2012, o 20:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

U mnie też masa tych fruwających stworzeń, głównie na piwoniach i różach. Nie widziałam bezpośrednio wyrządzanych szkód, więc podobnie jak Alicja, nie wiem wróg to czy przyjaciel. Na wszelki wypadek chodzę i szybko klaszczę w dłonie, bo nie widzę innego sposobu unicestwiania tych stworzeń.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”