Jagoda kamczacka cz. 2
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3987
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Jagoda kamczacka cz. 2
Poprzednia część wątku:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=10044
Może wiecie, jaka odmiana ma słodkie owoce. Mają być dla małego dziecka.
			
			
									
						
							http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=10044
Może wiecie, jaka odmiana ma słodkie owoce. Mają być dla małego dziecka.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
			
						- 
				jurek16a
- Przyjaciel Forum - silver 
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Jagoda kamczacka cz. 1
U mnie dość słodkie są ATUT i WOJTEK, i nie obsypują się tak mocno jak inne
-- 28 maja 2013, o 20:51 --
No może jeszcze DUET
			
			
									
						
							-- 28 maja 2013, o 20:51 --
No może jeszcze DUET
per aspera ad astra
			
						- 
				darnok
- 200p 
- Posty: 388
- Od: 13 kwie 2012, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jagoda kamczacka cz. 1
Wpisuje się w wątek żeby go nie zgubić,ja też posiadam jakieś jagody kamczackie,tylko nie wiem jakie już,4 krzewiki -4 odmiany,raz już owocowały,zamierzam je rozmnożyć i posadzić sadzonki w nowym miejscu-mam zamiar uciąć gałązki i ukorzenić w doniczce z ziemią,dobrze robię?Czy jest jakiś lepszy sposób?,Krzewy są wysokości tak poniżej pół metra.
			
			
									
						
										
						- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3987
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Jagoda kamczacka cz. 1
Skro Atut, Wojtek i Duet są słodkie, to może też się wzajemnie będą zapylać? Czy potrzeba dla tego zestawu innej odmiany do zapylenia?
			
			
									
						
							Pozdrawiam z Podlasia seedkris
			
						- bioy
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3379
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Jagoda kamczacka cz. 1
W jednej ze szkółek polecano mi właśnie takie trio jako wzajemnie bardzo dobrze zapylające się.
Ostatecznie kupiłem jednak gdzie indziej, więc nie mogę potwierdzić z autopsji czy to prawda.
			
			
									
						
							Ostatecznie kupiłem jednak gdzie indziej, więc nie mogę potwierdzić z autopsji czy to prawda.
Pozdrawiam, Jacek
			
						- 
				asamer
- 10p - Początkujący 
- Posty: 19
- Od: 17 paź 2009, o 16:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śl.
Re: Jagoda kamczacka cz. 1
Mam na ogródku tylko odmiany Atut i Duet, więc mogę potwierdzić, że się zapylają. Co do słodkości, nie jest to borówka amerykańska, ale są mniej cierpkie niż odmiany typowo rosyjskie.
			
			
									
						
										
						- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3987
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Jagoda kamczacka cz. 1
Ciekawe, czy dzieci będą je jadły? Ja dawno temu miałem krzaczek jagody kamczackiej bez oznaczenia odmiany. Owoce były cierpkie i gorzkawe. Same po dojrzeniu spadały na matę. Mam nadzieję że te nowe odmiany będą zjadliwe.
			
			
									
						
							Pozdrawiam z Podlasia seedkris
			
						Re: Jagoda kamczacka cz. 1
Niektóre są gorzkawe ale nie zauważyłem żeby były cierpkie, podobno siewki w większości są gorzkie, mam kilka odmian i są dość zjadliwe tylko trzeba poczekać żeby dobrze dojrzały.
			
			
									
						
										
						- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3987
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Jagoda kamczacka cz. 1
Powiedzcie czy te owoce prawidłowo się zbiera z ziemi czy z krzaka?
			
			
									
						
							Pozdrawiam z Podlasia seedkris
			
						Re: Jagoda kamczacka cz. 1
Ja zbieram z krzaka, mam stare odmiany- sinogłaska i czelabinka. Dojrzewają nierówno, trzeba często podjadać bo spadają w trawę.
Czy nowe odmiany też nierównomiernie dojrzewają i czy smakowo różnią się od wyżej wymienionych?
Mam zamiar kilka krzaków dosadzić i nie wiem którą odmianę wybrać z nowszych.
Pozdrawiam.
and777
			
			
									
						
										
						Czy nowe odmiany też nierównomiernie dojrzewają i czy smakowo różnią się od wyżej wymienionych?
Mam zamiar kilka krzaków dosadzić i nie wiem którą odmianę wybrać z nowszych.
Pozdrawiam.
and777
Re: Jagoda kamczacka cz. 1
W tamtym roku do dwóch krzaków (Duet i Atut) pojechałem dopiero około 10 czerwca. Ku mojemu zdziwieniu jagody nie opadły tylko trzymały się na krzaku. W domu mam Sinoglaske i jeszcze kilka innych i większość kiedy dojrzeje to spada z krzaka.
Te polskie odmiany myślę że są lepsze smakowo... słodsze i mniej gorzkie.
			
			
									
						
										
						Te polskie odmiany myślę że są lepsze smakowo... słodsze i mniej gorzkie.
Re: Jagoda kamczacka cz. 1
radog dziękuję za informację, popytam za polskimi odmianami.
Pozdrawiam.
and777
			
			
									
						
										
						Pozdrawiam.
and777
Re: Jagoda kamczacka cz. 1
W tej chwili w sklepach ogrodniczych masz krzaki w doniczkach z owocami  więc nic prostszego niż spróbować i wybrać odpowiednie krzaki  ja tak robiłem.
  ja tak robiłem.
			
			
									
						
										
						 ja tak robiłem.
  ja tak robiłem.- Space99
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka cz. 1
Dojrzewają wam już? U mnie zaczynają pojedyncze i już podgryzam. Musze szybciutko siatke przeciw kosom zakładać.
			
			
									
						
							Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
			
						Moje winorośla
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Jagoda kamczacka cz. 1
A u mnie zupełnie zielone  . Obrodziły nad podziw 3 jakieś marketowe (bo oni nie mają w zwyczaju nazywać odmian), 3 Wojtki i 3 Wołoszebnice. Jagody duże ale zupełnie zielone. Czuję się jakbym mieszkała na jakimś biegunie zimna bo ani kamczatek jeszcze nie ma ani czereśni ( w wątku czereśniowym czytałam, że niektórzy zajadają się już Rivanem).
 . Obrodziły nad podziw 3 jakieś marketowe (bo oni nie mają w zwyczaju nazywać odmian), 3 Wojtki i 3 Wołoszebnice. Jagody duże ale zupełnie zielone. Czuję się jakbym mieszkała na jakimś biegunie zimna bo ani kamczatek jeszcze nie ma ani czereśni ( w wątku czereśniowym czytałam, że niektórzy zajadają się już Rivanem). 
			
			
									
						
							 . Obrodziły nad podziw 3 jakieś marketowe (bo oni nie mają w zwyczaju nazywać odmian), 3 Wojtki i 3 Wołoszebnice. Jagody duże ale zupełnie zielone. Czuję się jakbym mieszkała na jakimś biegunie zimna bo ani kamczatek jeszcze nie ma ani czereśni ( w wątku czereśniowym czytałam, że niektórzy zajadają się już Rivanem).
 . Obrodziły nad podziw 3 jakieś marketowe (bo oni nie mają w zwyczaju nazywać odmian), 3 Wojtki i 3 Wołoszebnice. Jagody duże ale zupełnie zielone. Czuję się jakbym mieszkała na jakimś biegunie zimna bo ani kamczatek jeszcze nie ma ani czereśni ( w wątku czereśniowym czytałam, że niektórzy zajadają się już Rivanem). 
 Beata
    BeataUmysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa






 
 
		
