No to i ja muszę co nieco uzupełnićJacekP pisze:Bodziszka 'Margaret Wilson' i 'Midnight Riter' mam. 'Springtime' widzę, że z żałobnych z ciekawymi białymi plamkami. Teraz mi kwitną 2 nowe bodziszki żałobne, jeden o kwiatach białych, drugi o różowych. 'Confetti' widzę po raz pierwszy, choć nieco przypomina 'Margaret Wilson'. Jednak moim ulubionym bodziszkiem jest geranium renardii oraz bodziszek himalajski.
Przynajmniej nie będzie trzeba podlewać 
Ale jutro raczej niech sobie odpuści muszę odebrać córcie ze szkoły a jadę po nią rowerkiem bo szkoła jest dość daleko pieszo ok 45 minut w jedną stronę więc wole mobilnie jest szybciej 
Oj, żeby tylko szkód wielkich nie narobił - trzymam mocno kciuki !
) pojechaliśmy na działkę,szkód grad nie wyrządził,niektóre rosliny się trochę pokładły ale sądzę że jak obeschną to wrócą do pionu ,w każdym razie dziurawych liści nie ma pomimo święta mialiśmy nadzieję trochę popracować bo to nasza forma wypoczynku ale po kilkunastu minutach zaczęło kropić,potem znowu chwila bez deszczu aż w końcu się rozpadało ,zdecydowaliśmy się wracać ,wsiadając do samochodu lunęło i zaczęło grzmieć i tak padało do teraz ,w tym momencie zaczyna się przejaśniać ,ale nie cieszę się na zapas ,mam nadzieję że już się wypadało i moze jutro lub w sobotę będzie można czas spedzić na działce - w każdym razie rośliny podlane solidnie
Aż strach powodzi 
.
Pozdrawiam wszystkich.
