magduska81 -moje małe co nieco cz1.
- magduska81
- 500p
- Posty: 562
- Od: 11 wrz 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)
Re: magduska81 -moje małe co nieco
Kot ma prawie 3 lata i chciałabym mieć po nim potomka, ale obawiam się że ma za dużą konkurencję w okolicy, a kastracja hmmm myślę o niej jak zbliża się wiosna kiedy z pięknego kocura zostaje mi tylko koci szkieletor który znika na kilka dni a jak wraca to na chwilę i znów go nie ma.A poza tym sika na moje bukszpany i to przeważa szalę za kastracją,kotek nie jest na co dzień w domu bo mała za bardzo się nim ,,bawi" a on średnio lubi dzieci był wcześniej od niej i nie lubi jak go coś ciągle gania, poza tym latem nie lubi być w domu,zima to co innego.Nie jestem propagatorką niepotrzebnego rozmnażania bo za dużo podrzucanych zwierzaków przewinęło się przez mój dom i mam sukę która miała młode 4 szt i ciężko jest znaleźć sensowny dom dla maluchów, dlatego suczka dostaje zastrzyki a kiciuś raczej nie za długo będzie 100% kotem, bo niestety znosi jeszcze pchły mimo wszelkich zabiegów zawsze coś zostawi,a poza tym ja widać na fot.wygląda nie za specjalnie, bo ost znów znika a o miauczeniu nie wspomnę bo ta kocia muzyka daje po uszach:)
Przez moj ogród przewineło się wiele osób... po każdym została jakaś pamiątka. Najdroższe są te, które pozostały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: magduska81 -moje małe co nieco
Ja bym się bała o niepowrót po takich wędrówkach. A natura wzywa.... W ogóle, gdyby moje kotki oddalały się z podwórka, to dostałyby szlaban na wychodzenie z domu. Mieszkam blisko ulicy. Na szczęście nigdy nie widziałam ich poza ogrodzeniem.
Miałam cudnego kocura, znajdę, długowłosego.... zginął... po czasie życzliwy mi podszepnął, że wie kto sobie skóre z niego wyprawił
. Na wsi nadal kocia skórka uważana jest za lekarstwo na korzonki (chyba). Do dzisiaj płakać mi się chce, jak sobie przypomne o nim.
Miałam cudnego kocura, znajdę, długowłosego.... zginął... po czasie życzliwy mi podszepnął, że wie kto sobie skóre z niego wyprawił

- agatka1409
- 200p
- Posty: 273
- Od: 6 mar 2012, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: magduska81 -moje małe co nieco
Madziu piękny ogród ,wspaniała córcia .
Zazdroszczę Ci spokoju ,którego mi brak niestety
Kocurek świetny ,a natura kocia właśnie taka aby czasem wyskok zrobić na panienki
Miałam ten sam problem z moim

Zazdroszczę Ci spokoju ,którego mi brak niestety

Kocurek świetny ,a natura kocia właśnie taka aby czasem wyskok zrobić na panienki

Miałam ten sam problem z moim

- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: magduska81 -moje małe co nieco
Moja Klara wysterylizowana. Przy jej pierwszej rui miałam w ogródku chyba z piętnastu narzeczonych i uznałam, że jeśli nie chcę zakładać kociego żłobka, to chyba należy podjąć radykalne kroki. W ogóle jestem zwolenniczką sterylizacji. Kocurek, poza szansą złapania wszelkich kocich przypadłości wirusowych podczas bójek, zakażeń bakteryjnych ran, dodatkowo płodzi następne koty, które niekoniecznie będą wieść szczęśliwy żywot.
Norbitka kurczę, przykro mi strasznie! Te zabobony typu skóra z kota i psi smalec zawsze doprowadzają mnie do białej gorączki.
Norbitka kurczę, przykro mi strasznie! Te zabobony typu skóra z kota i psi smalec zawsze doprowadzają mnie do białej gorączki.

Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
Re: magduska81 -moje małe co nieco
Witaj Madziu.Przybiegłam do Twojego ogródka i co widzę????KOCIASTEGO RUDEGO!!!!!!Wiedziałam ,że bratnia dusza z Ciebie jest.Futro czuje się na kilometr hihi.Ja mam 3 koty długowłose.2 tygodnie temu pożegnaliśmy naszą perską BLU POINT
o niebieskich oczach.Moje wysterylizowałam na wiosnę.Bałam się ,żal mi było ,ale jeszcze większy żal jak nie wrócą,albo miałą bym je zbierać na ruchliwej ulicy.Serce by mi pękło.W jeden dzien pojechałą TOŚKA na drugi LEOŚ i spokój.Właśnie skończyły rok i nadal zachowują sie jak małe kociaki.bo zew natury ich nie interesuje.Koszt troszkę jest ,ale szkoda Twojego rudzielca.Po kastracji nabierze ciałka i zrobi się przymilnym domatorem 


- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: magduska81 -moje małe co nieco
Magduśka, nie masz wyboru, posłuchaj rad, bo szkoda tego cuda by było.
Zbyt dużo mamy tego zwierzęcego niechcianego nieszczęścia.
Ja mam 3 koty, dwa psy i wszystkie przygarnięte. Moim marzeniem od lat jest Maine Coon, ale jak na razie rozsądek zwycięża.
Zuzanna Żal z tym kotem jest tym większy, że go ratowałam, wykastrowałam, wypielęgnowałam i miał mieć lepsze życie po tułaczce.
Zbyt dużo mamy tego zwierzęcego niechcianego nieszczęścia.
Ja mam 3 koty, dwa psy i wszystkie przygarnięte. Moim marzeniem od lat jest Maine Coon, ale jak na razie rozsądek zwycięża.
Zuzanna Żal z tym kotem jest tym większy, że go ratowałam, wykastrowałam, wypielęgnowałam i miał mieć lepsze życie po tułaczce.

Re: magduska81 -moje małe co nieco
U nas też koty w dziwny i ,,niewyjaśniony,,sposób ,,giną,,tzn.wygląda na to ,że mamy sąsiada ,,bestie bez serca,,ale jak na razie nie udało nam właścicielom kotów ustalić ,który to,a pewnie daleki nie jest.Nasze koty wychodzą z domu i nie wracają.Gdyby to był jeden czy dwa...cóż różnie bywa ,ale nie po kilka w okolicy.Poza tym są to koty tylko i wyłacznie domowe,czasem wypuszczające się za płot ,bo taka ich natura...
3 lata temu sąsiad zza płotu znalazł naszego i jakiegoś innego obok siebie...Nie żyły,nie miały oznak walki.nie było krwi.Nawet jeśli kot jest zatruty to każdy idzie w swoja strone ,a nie układają się obok siebie...Każdy z nas teraz jest bardzo czujny i pilnuje swoich kociastych jak oka w głowie,a kiedy gdzieś ,,futro,,zaśnie i nie reaguje na wołanie panika w domu(bynajmniej u mnie) i strach w oczach...
Nikomu nie życzę straty przyjaciela i zapłakanych szukajacych kota dzieci....
Madziu czy masz może fotkę tego domku grillowego od strony wymurowanego grilla?Stawiam taki sam i każda inspiracja na wagę złota

3 lata temu sąsiad zza płotu znalazł naszego i jakiegoś innego obok siebie...Nie żyły,nie miały oznak walki.nie było krwi.Nawet jeśli kot jest zatruty to każdy idzie w swoja strone ,a nie układają się obok siebie...Każdy z nas teraz jest bardzo czujny i pilnuje swoich kociastych jak oka w głowie,a kiedy gdzieś ,,futro,,zaśnie i nie reaguje na wołanie panika w domu(bynajmniej u mnie) i strach w oczach...
Nikomu nie życzę straty przyjaciela i zapłakanych szukajacych kota dzieci....

Madziu czy masz może fotkę tego domku grillowego od strony wymurowanego grilla?Stawiam taki sam i każda inspiracja na wagę złota

Re: magduska81 -moje małe co nieco
magduska81 pisze:Śliczna Kicia a masz może jakieś maluchy puchate???
Kanapl rzut beretem w stronę Wisły a co?Granicę z gminą Józefów mam na środku podwórka
A nic


http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=64054 Zapraszam serdecznie wszystkich.....
- magduska81
- 500p
- Posty: 562
- Od: 11 wrz 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)
Re: magduska81 -moje małe co nieco
Oj kocie mamy u mnie jest ten plus że nie ma drogi z szybkimi autami,kotów na skórę też nikt nie łapie,ale psy są a mój kot psów się nie boi bo ma na podwórku i trochę przesadza z ta kocią odwagą,mieliśmy kiedyś sąsiada co szczuł psem wszystko co biegało,truł gąbką psy i wiem co to znaczy znaleźć martwego swojego psa powykręcanego z bólu, ale i jego pies zniknął i od tamtej pory spokój.Rudy najpierw kąpiel tylko teraz zimno było i na razie czekamy na cieplejsze dni bo on po kąpieli to od razu na dwór ucieka w szalonym tempie nawet przez okno, a chcę by był spokój bo dziecko małe,krzewy cuchną kotem i poza tym wygląd ma nie specjalny mimo dobrego wiktu.
Grill hmm jak znajdę fotki z przodu to wrzucę,bo pomysł fajny i prosty.
-- 29 maja 2013, o 15:11 --
Kanapl dla chcącego nic trudnego a ty skąd i jakie związki z Józefowem bo ja dość duże
???
Grill hmm jak znajdę fotki z przodu to wrzucę,bo pomysł fajny i prosty.
-- 29 maja 2013, o 15:11 --
Kanapl dla chcącego nic trudnego a ty skąd i jakie związki z Józefowem bo ja dość duże

Przez moj ogród przewineło się wiele osób... po każdym została jakaś pamiątka. Najdroższe są te, które pozostały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
- magduska81
- 500p
- Posty: 562
- Od: 11 wrz 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)
Re: magduska81 -moje małe co nieco
No i doczekałam się moje czekoladowe iryski - a już myślałam że zaginęły w ferworze prac ogrodowych:)



Przez moj ogród przewineło się wiele osób... po każdym została jakaś pamiątka. Najdroższe są te, które pozostały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: magduska81 -moje małe co nieco
Magduśka, kompa trzeba przekręcać
Ładny mają kolor Twoje iryski. Wszyscy chwala sie teraz iryskami a ja nigdy za nimi nie przepadałam, ale pod wpływem forum zaczyna się to zmieniać...

Ładny mają kolor Twoje iryski. Wszyscy chwala sie teraz iryskami a ja nigdy za nimi nie przepadałam, ale pod wpływem forum zaczyna się to zmieniać...

- magduska81
- 500p
- Posty: 562
- Od: 11 wrz 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)
Re: magduska81 -moje małe co nieco
Już poprawiam
i troszkę bałaganu w tle...Piwonia dla fanek nie mam pojęcia jak się nazywa ale to dość stara odmiana,niska i wczesna.Może ktoś wie:)





Przez moj ogród przewineło się wiele osób... po każdym została jakaś pamiątka. Najdroższe są te, które pozostały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
- magduska81
- 500p
- Posty: 562
- Od: 11 wrz 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)
Re: magduska81 -moje małe co nieco
Dziękuję piwonię będę rozdzielać w sierpniu bo troszkę się głuszy nawzajem,iryski też po kwitnieniu dzielę więc kto ma ochotę zapraszam

Takie hortensję mam na chwilę obecną BOUQET ROSE różowa u mnie doskonale zimuje bez przemarzania (zach lubelskie) różowa odporna ładnie i szybko rośnie.




Takie hortensję mam na chwilę obecną BOUQET ROSE różowa u mnie doskonale zimuje bez przemarzania (zach lubelskie) różowa odporna ładnie i szybko rośnie.
Przez moj ogród przewineło się wiele osób... po każdym została jakaś pamiątka. Najdroższe są te, które pozostały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: magduska81 -moje małe co nieco
Nie wiem jaka to odmiana piwonii ale właśnie taka mi sie marzy i oderwać oczu od monitora nie mogę
.Czekoladowe iryski również zrobiły na mnie mega wrażenie.
Ja też mieszka ma końcu wsi , a właściwie na kolonii.Też mam ciszę spokój, blisko las...widok na rosnącą brzezinę
Tylko w moim kraiobrazie równina, równina i brak gór ...


Ja też mieszka ma końcu wsi , a właściwie na kolonii.Też mam ciszę spokój, blisko las...widok na rosnącą brzezinę
