Tomku nie tak dawno temu mówiłam jej nawet , ze już nie chcę fioletowych/różowych i białych, no ale nie wiem co ją tak wzięło.. Mówi, że były to wzięła

No nie narzekam, bo miejsca w domu jeszcze mam, więc zawsze to trochę żywiej, ale trochę ubolewam gdy pomyślę ile jest innych pięknych storczyków, które chciałabym mieć.
Actus no to nie pierwszy storczyk od mamy bez okazji ;) Dostałam od niej jeszcze 3 inne, ale przy jednym spanikowałam bo znalazłam jakieś wełniane kokony i myślałam, ze ma wełnowce

więc stwierdziła, że więcej już nie kupi

a to były chyba takie kokony pajączków, bo już później nic takiego się nie pojawiło
Ostatnio jak zamawiałam storczyki i odpakowywałam przy niej to się tak zachwycałam ile jeszcze pięknych bym chciała, to uznała, ze muszę poczekać do urodzin

tylko wolałabym żeby się dołożyła i żebym sama sobie wybrała, bo boję się, że znowu padnie na różowego

Niestety ale ona zwraca wiekszą uwagę na to czy ma dużo kwiatów anie na to jakie ma kwiaty ;)
3velyna masz racje, są zupełnie różne, ale jakoś gdy rozwinął pierwszego pączka od razu mi się to ubarwienie skojarzyło z Twoim
Filipkiem i tak go już nazywam, przynajmniej wiadomo o którego chodzi ;) Przyrost na D. phalaenopsis ma wszystkie listki jędrne, poza tym pseudobulwa u której kwiaty opadły, jest rozdzielona od pozostałych pseudobulw. Przy przesadzaniu roślina sama rozeszła mi się na dwie części. Może jednak za sucho miała

Przed wyjazdem jak wie, ze niedawno były moczone to wychodzę z założenia, ze lepiej jak przeschną pod moją nieobecność niż gdybym miała je podlać jeszcze wilgotne i chyba nie zdaje to egzaminu przy kwitnących storczykach.. a nie lubię jak mama się ma nimi zająć, bo ona zawsze podlewa po swojemu

nie wiem jak to zrobiła, ale w czwratek miała mi "lekko przelać" maluchy w mchu i 3 mają bajoro, ze hej a 2 są suche na wiór ;] Myślałam, ze ich w ogóle nie przelała ;]