Kasiu - to czekam niecierpliwie na jego kwitnienie
Iwonko - dziękuję, niedziela faktycznie była słoneczna, 16-18 stopni po ostatnich 9 to naprawdę szał
Ewo - dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej
Dziś wreszcie słonko wyszło zza chmur, pojechaliśmy z Mamą do starej szkółki w Czechowicach - kto by pomyślał, że w Dzień Matki będzie nieczynne...

Późnym popołudniem udało mi się coś porobić w ogrodzie, znalazłam w tujach (tzn. pies znalazł

) zagrzebanego jeża; już jakiś czas temu go tam widziałam, może sobie wychowuje młode?

Jak mi się takie małe kulki rozpierzchną po ogrodzie, to pies mi zwariuje
Ilonka (imwsz) prosiła o aktualne zdjęcie Misia (H. Polar Bear) - uwaga, będzie drastycznie
Proszę Państwa, to jest Miś:
Vanille Fraise (kamienie są tej samej wielkości, okrąg z nich również podobny):
I jeszcze dla porównania Anabelle -
wszystkie z tego samego zamówienia, sadzone w tym samym czasie:
Zachody słońca nad ścianami z tuj potrafią być urzekające:
Bardzo lubię, gdy zachodzące słońce odbija się na południowej ścianie leśnych modrzewi
Miłego wieczoru wszystkim
