Gosia, Heniu to pewnie i pomoże. Ja to mogę co najwyżej zgadywać i duże szanse, że trafię kulą w płot

Ale skoro jestem

to uważam, że albo to mieszaniec (chyba żaden bruchii nie ma czerwonej gardzieli), albo to w ogóle nie jest bruchii. Właściwie ja bym pomylała, że to Gymnocalycium calochlorum v. proliferum. Jednak licz na Henryka, bo ja to się na razie tylko uczę.