Hanuś - myślę, że niedługo i u Ciebie grzybki się pokażą.
Ja nie usiedze w domu jak wiem, że rosną a właśnie teraz zaczął się wysyp. No i jak tu siedzieć w domu jak w lesie spod mchu i paproci same brązowe łebki się wychylają.
A co do tej purchawki.....

to niejeden taką by chciał znależć.
Gabi - teraz u mnie właśnie są, ale i tak trzeba się pochylić, żeby znależć.
Spacer po lesie to czyste zdrowie, nadmiar kalorii można spalić, zgubić zbędne kilogramy, spalić trochę cholesterolu, płuca odświeżyć i....tak dalej.
A teraz dziękuję wszystkim za odwiedzinki i zmykam do łóżka, bo już padam na klawiaturę po tym spacerze leśnym a przecież jutro jadę na targ po lilie i inne wiktuały.
Dobrej nocki wszystkim.
