Aniu konwalie, tak bardzo lubię, że pozwoliłam im swobodnie rozrastać się...i to był wielki błąd
Gdzie nie rozejrzałam się, tam wybijały konwalie. W końcu postanowiłam zrobić z nimi porządek i wywiozłam taczkę zielska na kompost.
Tereniu posadź sobie krzaczek orlików, czy dwa, a one same rozsieją się po całym ogrodzie
Ja też je lubię i to nie tylko w fazie kwitnienia, bo same liście też są dekoracyjne.
Jeżeli chodzi o Azę, to do tulenia to ona jest pierwsza.
Jednak ostatnio zapowiedziałam jej, że jeżeli nie zadba o higienę, to o pieszczotach może zapomnieć
Jolu orlika "Barlow Black", też mam, ale u mnie jeszcze stoi w pąkach i jeżeli nadal będzie, tak zimno,
to szybko nie zobaczę kwiatów
Kochana jeżeli, tak bardzo spodobała Ci się ta hosta, to może zrobimy "machniom"

Masz jakieś dwie takie same ?
Wandziu najzabawniejsze jest to, że ja tej całej burzy nie widziałam.
Wyjeżdżając rano z domu zostawiłam słonko i to one przywitało mnie po powrocie.
Tam gdzie byłam też było cieplutko
Aniu muszę koniecznie zobaczyć te Twoje "strachy na wróble"
Być może masz, jakąś oryginalną odmianę, więc będę żebrać o nasionka
Gosiu powiem szczerze, że dobija mnie ta pogoda
Przecież już po "ogrodnikach" i zimnej Zośce, a u mnie dzisiaj tylko 6 stopni
Na dodatek mam w sobotę gości i szykuje się raczej lepienie bałwana, niż grillowanie
Beatko roślinki pewnie odrosną, ale niektóre już nie zakwitną.
Takie na przykład niskie irysy zaczęły dopiero kwitnąć, a została z nich tylko sieczka
