Witam, dzisiaj zimno i siąpi deszcz, zapowiadają całodniowe opady.
Słyszę i czytam o pojawiających się oznakach czarnej plamistości i mączniaka. W tym momencie na moich różach nic takiego nie widzę, ale to pewnie dobry czas na oprysk profilaktyczny. Tylko jak, kiedy jest nawet poniżej 10 stopni i deszcz.
Odnośnie moich prac ogrodowych ze środy.
Niestety jeden Pompon ma uszkodzone nowe korzonki, po prostu rozsypała się doniczka, wszystko odpadło, ale jakoś ciągnie. Mogę to już napisać. Dostał sporo wody i szczęśliwie nie ma upału.
Majeczka i Kogra
Różanka dopiero nabiera rozpędu, a rozwalona - poprzesadzana rabata, dostała 'Novalis'. Wczoraj widziałam podobną różę na ryneczku, tzn. "niebieską"

jak pani powiedziała, i .......Moim zdaniem, chociaż tej róży na oczy nie widziałam, będzie fajnie wyglądać w zestawieniu z szekspirkiem i na tyłach z różami 'Fryderyk Chopin'.
Pokażę zdjęcia oczywiście tych wszystkich moich zmagań z rabatą i kwitnących krzewów.
Agnieszko,
Rózaneczniki w tej chwili jakoś próbują wypełnić lukę przed różami. Ale to nie to samo. Trzeba coś poczuć, jak do róż. 'Roseum Elegans' ma właśnie takie przyrosty. Jest bezproblemowy.
Wanda,
Nie spotkałam się z takim problemem różanym.

A może coś było w ziemi, w której róźe były sadzone?
Gosia, wszystko jasne.