Krysiu, już wiemy, że na nic się zdały próby bycia silnym...
Zakupy uczynione. Dzięki tobie mam piękną brzozową osłonkę
Z zaproszenia na pewno skorzystam

przy najbliższej okazji
Miło było się spotkać, chociaż na chwilkę.
Aga 
, nie wiem, co mam napisać...Miło mi, że
rozczochrany zyskał uznanie
Gosiu, on zawsze pozostanie
rozczochranym 
. Najukochańszym, bo pierwszym i moim
Trawniczka tez jeszcze trochę zostało, chociaż niektórzy maja wątpliwości
Izo, byłam i napisałam.
Dziękuję, maj w ogrodzie czaruje kolorami, formami i aromatem... Aż nie chce się wracać do domu.
Powoli róże zaczynają się przygotowywać do kwitnienia, niestety miały już bruzdownicę. Mam nadzieję, że oprysk w porę i zbyt dużych strat nie będzie.
Potrzebuje jeszcze kilka takich podpórek, ale budżet chyba nie pozwoli wcześniej niż w czerwcu. Myślałam o takich robionych na zamówienie. Już nawet znalazłam fachowca.
Pozdrawiam
Aga, wszyscy zagonieni i każdą wolna chwilę poświęcają ogrodowi. Zrozumiałe więc, że FO mniej. Staram się systematycznie wpadać do zaprzyjaźnionych wątków, ale czasami nie wychodzi

. Wówczas liczę na wyrozumiałość Gospodarzy.
Pozdrawiam majowo
.......
Maj się rozszalał.
Na początek ...z ogródka Pana Boga-zakątek Kaszuby.
Widoki z najbliższych okolic.
Jak w górach, prawda?
Legenda głosi, że podczas dzieła tworzenia świata Bóg przeoczył Kaszuby. O tym małym skrawku ziemi przypomniał mu anioł. W worku z wszelkimi dobrami niewiele już zostało, jakieś marne okruchy. Stwórca bardzo dokładnie ów worek wytrzepał nad tą ziemią i tak mamy wszystkiego, ale po trochu.
I inne, ale już z
rozczochranego,
Bożykwiat
Dowód na to, ze całkiem sporo miejsca zajmuje jeszcze trawnik

To zawsze można na szczęście zmienić
Do soboty na pewno pojawi się złoty deszcz. W tym raku bardzo obfity.
Letnia baza pod czereśnią już czynna. Zapraszam na kawkę, herbatkę lub
Kuchnia polowa też już działa.
To właśnie ten niewykorzystywany wjazd chcemy zlikwidować. Na jego miejscu ma powstać drewutnia. W ten sposób zyskamy ok 10m2.
A teraz już z bliska.
