Kaktusowo u Abaddon'a

[mCm86]

Z tego co czytałem w paru książkach, które posiadam to Gymnocalycium schickendantzii posiada od 7 do 14 żeber (mój ma 13), posiada "głębokie, węzły "ociosane", wydatne, trapezoidalne" (czyli się zgadza), "Ciernie promieniste 6-7, dł. do 3 cm, uniesione, proste, czerwonawo-szare lub żółtawo-brązowe." (czyli też się zgadza). Przyjąłem, że to Gymnocalycium schickendantzii na podstawie tych danych

[hen_s]

A ja zwykle nie czytam tylko oglądam. Bo kilka już roślin zdarzyło mi się w życiu widzieć. Też mam sporo swoich różnych. I porównuję....
Twoje mi pasuje.

[Andrew Be]

Pięknie ci kwitną te roślinki
A co do wycieczki, to ... jestem pewien że to jedyne miejsce w Częstochowie gdzie i ja czułbym nadzwyczaj dobrze

[DAK]

Napisałeś, że pan Moroz nie ma czasu - i trudno się dziwić, jak się patrzy na to całe królestwo to widać, że tam niezła brygada miałaby co robić przez okrągły rok.
I szczerze mówiąc to nie kręcą mnie specjalnie takie klimaty, bo ta pasja zaczyna wówczas zamiast zadowolenia przysparzać stresów - czy wszystko ogarnę, czy dam radę z chorobami itp.

[mCm86]

A ja zwykle nie czytam tylko oglądam. Bo kilka już roślin zdarzyło mi się w życiu widzieć. Też mam sporo swoich różnych. I porównuję....
Twoje mi pasuje.

To jak Ci pasuje to oficjalnie dodaję roślinkę pod taką nazwą do swojego spisu Ja jeszcze jestem za młody w tym temacie by tak rzucić okiem i od razu wiedzieć co jest co Nie dorastam Ci do pięt Henryku mimo prawie 2m wzrostu Patrz jaki jesteś WIELKI

[nyskadu]

Fajne kaktusiki kupiłeś, a szklarnia ogromna, nie wiedziałam, że jest aż tak duża tam można wchodzić i przemieszczać się w środku, czy tylko tak z daleka zerkać?

[mCm86]

Ja sobie przeszedłem po całej szklarni wzdłuż i wszerz, gdzie się dało dotrzeć, a w międzyczasie Pan Moroz szukał mi gymnoli na sprzedaż Znalazł aż dwa, więc dwa wziąłem Jak się jest w pobliżu to warto tam wpaść chociażby po to by obejrzeć co tam sobie stoi Tylko Moroz zawsze podkreśla: "przed przyjazdem lepiej zadzwonić, by mieć pewność, że będzie"

[Martada]

dla Twoich kwitnących i dla Ciebie oczywiście też
za to co zrobiłeś z mammillaria zeilmanniana i niech Ci w podzięce kwitnie pięknymi wiankami.
Fotorelacja ciekawa bo mnie tam nigdy nie po drodze a tak wiem czego się ewentualnie spodziewać.

Widoki prawie jak z natury czyli przetrwa najsilniejszy a walka o przeżycie czasem pozostawia ślady.
Ale kto z nas ma same idealnie nieskazitelne kaktusy?
Bo ja nie mam
Parchate, poprzypalane i z bliznami i niestety pomimo tego, że wydaje mi się że naprawdę dbam o nie
to takie rzeczy im się przydarzają
Swoje paskudzę własnoręcznie (poniekąd) a szczytem wszystkiego w moim wykonaniu jest kaktusiadowy zakup sulcorebutia heliosoides zeszpeconej przez innych
Twoje zakupy ładniutkie.
Niech rosną i kwitną na pociechę
I czekam na żółty kwiatek andreae

[mCm86]

Przecież też posiadam przypalone kaktusy, jednego ciętego, bo się wyciągnął bardzo mocno, z plamami itp. Kaktus chyba nawet powinien nosić trochę blizn, bo to dodaje mu szlachetności
Pan Moroz miał też kilka sztuk rozkwitniętych G. andreae ale oczywiście nie na sprzedaż, bo je zapylał Gymno ogólnie trochę miał ale tak jak pisałem wcześniej były to okazy kolekcjonerskie
G. schickendantzii ma na sobie pąki ale niestety zasuszone Zobaczymy. Może zdąży u mnie coś wyprodukować. Jak na razie słońca mamy tyle, że nawet jeśli mu się coś uda to niekoniecznie będą z tego kwiaty
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i pochwały dla kwitnących cierniaków Mam nadzieję, że jeszcze kilka załapie się na komplementy

[sokolica]

G. schicendantzii u mnie jest bardzo oporny Przez ok 3 lata wyprodukował ledwie jeden pąk i go zasuszył. Pamiętam, że u Krzysia (Spy) było podobnie. Czy on taki trudny, czy ja mam słabe warunki? Nie wiem. Życzę by Twój dał radę, bo kwiatki ma niezwykłe.

[Rejden]

Moje od kilku lat pączkują, a nigdy nie kwitną.
Wszystko usycha jak są wielkości główki od zapałki.

[mCm86]

Hmm... A u Was kolekcja na którą stronę świata jest wystawiona? U mnie typowo na południe, więc przy bezchmurnej pogodzie kaktusy mają bardzo duże naświetlenie.

[Rejden]

Ja mam również na południe.

[nyskadu]

Przy takiej pogodzie to nawet południe nie spełnia oczekiwań, słońca jak na lekarstwo

[Phacops]

Akurat powiedział bym częściej jest światło rano niż w południe bo w południe o tej porze lubi zaczynać się konwekcja i robią się cumulusy czy coś więcej... Moje mają szczęście załapać się na słońce ok 9.30-10 aż do 19.30 i to widać po nich jak rosną.