Dorotko, Aniu, Izo, Majko, Stasiu, Klio, Kasiu - skoro jesteście fankami zakątka leśnego w kogrobuszu to jeszcze kilka fotek w których widziany jest inaczej.
Wygląda tak na zdjęciach, ale jak same wiecie real daje inne pojęcie, bo widziany okiem człowieka a nie aparatu.
Wiec przysiadam z fankami na kamykach i podumam z wami.
Judyś -

domyślam się co łopatkujesz.....
Azalie też mnie ćwiczą i uczą cierpliwości.
Ale się nie poddaję.
Kasiu - racuszki czy naleśniki są na prawdę pyszne.
Można je podać z dżemem lub bitą śmietaną.
Tego nie podaje się wszędzie, więc można zabłysnąć na przyjęciu.
Aniu - widziałam u mnie takie, ale też sztucznie to wyglądało i nie podobało mi się.
Poza tym w czasie kwitnienia ciężar łodygi może wyłamywać pędy.
No i pytanie czy napakowane chemią zakwitną w przyszłym roku.
Marysiu - nie Ty jedna.
Róża nie róża, ale cudna jest i bardzo się cieszę, że mam ich kilka.
Tosiu - no niestety mija i odchodzi w ciszy.
Tulipany już przekwitły a teraz na czasie piwonie, będa krótko i też szybko przeminą tak jak rho i azalie.
Majeczko - ano rośnie pod parasolem i to iglaków przez które deszcz mało kiedy przecieka do ziemi.
Podlewam .....wstyd powiedzieć....ale kiedy mi się przypomni, najczęściej w trakcie suszy.
Na własne oczy

....jak najbardziej, przyjeżdżaj...
Izuś - ja też mam od mistrza.
Cóż, pomyłki się zdarzają.
No chyba, że on dopiero jako dojrzały w następnym sezonie pokaże się z pełnej strony.
Reklamować.....w sumie to mamy droższy za tańsze pieniądze......więc ja daję spokój i czekam na dalszy rozwój sytuacji.
Lidziu - zapraszam jak tylko najdzie Cię ochota.
Ewka - cudnie może nie, ale staram się dogadzać nawozami w postaci kompostu i nawozów do rho.
Ale jakoś nie chcą się zagęścić.
Więc w tym roku będą postrzyżyny.
Iwonko - u mnie tylko botaniczne mają paczki.
Reszta idzie w liście.
Myślę, że dopiero za miesiąc będę mogła coś o nich powiedzieć więcej.
A takie tam......to dla nas zwyczajne, bez szału fotki.
Bożenko - witaj.
u mnie też sucho i deszczyk by się przydał.
Ale na razie nie ma widoków.
Aniu DS - Ty i chora.....?????
To ja jestem chora zwiedzając twoją różankę.
Dorotko - korzo - na pewno sie doczekasz.
Krzewy czy małe drzewka dość szybko rosną.
Za kilka lat będziesz wycinać , żeby było więcej słonka.
I następne dwie panienki, które już chyba jutro otworzą swoje kwiaty.
To jakaś rugosa i Souwenir de Philemon Cochet.
