
Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Dziękuję i wzajemnie, imienniczko 

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Brawo Aniu, sezon rozpoczęty u Ciebie
Co jeszcze w pąkach czeka?

Co jeszcze w pąkach czeka?
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Bruzdownica zeżarła kompletnie Louise Odier...duże bu, dobierała się do Winchestera ale jakieś pąki zostały. Sporo pąków mi ---- jedna zniszczyła. A tyle róż zapowiadało ładne kwitnienie...nic, trzeba będzie poczekać na kolejne.
Aż wyszłam z kartką na rekonesans pączkowy.
Cudne będą w tym roku Rose de Resht, Rhapsody in Blue, Pligrim, Baron Girod (o ile to on, nie miał białych obrębień w zeszłym roku), Acropolis, Pashmina, Ballerina, Mozart, Souvenir D?Alphonse Lavallee, Herkules, Ghislane de Feligonde i Leonardo
Te mają dużo pączusiów, widocznych już teraz
Aż wyszłam z kartką na rekonesans pączkowy.
Cudne będą w tym roku Rose de Resht, Rhapsody in Blue, Pligrim, Baron Girod (o ile to on, nie miał białych obrębień w zeszłym roku), Acropolis, Pashmina, Ballerina, Mozart, Souvenir D?Alphonse Lavallee, Herkules, Ghislane de Feligonde i Leonardo

Te mają dużo pączusiów, widocznych już teraz

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Lepiej się pochwal Winchester - ja takiej dużej to jeszcze nie widziałam. Szkoda że przeniosłaś Gartentraume - miałabyś bardzo ładne krzaczysko.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Moja Rhapsody też oblepiona pąkami, aż miło 

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Piękna Mutabilis, gratuluję rozpoczęcia sezonu 

Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Dzięki, faktycznie winchester u mnie to ze dwa metry wysokości ma, jakby go rozciągnąć
a i rozłożysty krzaczek z niego 
Gartentraume nie żałuję, fakt, że wielka była, ale bez żalu ją przeniosłam w mniej widoczne miejsce, nie będzie mnie wkurzać paskudnymi kwiatami w razie deszczów
nie jest duża aktualnie, ale jest 
Aniu, moja Rhapsody jest różą pnącą, całkiem okazałą
A Twoja?


Gartentraume nie żałuję, fakt, że wielka była, ale bez żalu ją przeniosłam w mniej widoczne miejsce, nie będzie mnie wkurzać paskudnymi kwiatami w razie deszczów


Aniu, moja Rhapsody jest różą pnącą, całkiem okazałą

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Puk, puk
jak tam róże kwitną?

Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Jeszcze nie, kilka szykuje się do wybuchu, pierwsze będą chyba Rose de Resht i Munstead Wood?
Zobaczymy... Podlane są - teraz przydałoby się trochę słońca 


- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Oby jak najszybciej
U mnie Munstead Wood też już niedługo zakwitnie, za to na RdR będę musiała czekać.

U mnie Munstead Wood też już niedługo zakwitnie, za to na RdR będę musiała czekać.
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
I zakwitła - RdR już wybuchła
Nie jestem w stanie uchwycić jej rzeczywistego koloru jak zwykle, mam nadzieję, że w weekend sfocę mój całkiem pokaźny, pachnący odurzająco krzaczek 


Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Ja też
Na razie tylko RdR i nieśmiało Winchester Catedral 

