Witam wszystkich odwiedzających po przerwie
U mnie zaszło trochę zmian, zarówno w życiu jak i na parapecie
Pąki podrosły, te u
Gymnocalicium baldianum są już spore. Będą kwitły dwa na raz. Pozostałe dwa zostały maciupkie, będą drugą turą:
Echinopsis subdenudata też podtuczył pączka ale do kwitnienia jeszcze trochę, zwłaszcza, że teraz od kilku ładnych dni zimno i nie ma słońca:
Pąk
Matucana madisoniorum minimalnie urósł, spod ciemnych włosków przebija już czerwony kolor kielicha, zanim zakwitnie też chyba jeszcze trochę czasu minie, również nie służy jej zimno i brak słońca:
I znowuż przez pogodę nie podlałam jeszcze roślin Bi58.
Teraz powoli będę nadrabiać zaległości i zaglądać na wasze wątki, a pewnie dużo się dzieje
Pozdrawiam
