No popatrz, byłam, oglądałam i wydaje mi się, że pisałam (ale nie widzę, czyżby mój post wcięło?) o tym jak bardzo się zmieniła Twoja działka od naszego pobytu u Was, tak, tak potwierdzam wówczas warzywniczek też był, ale chyba troszkę mniejszy, teraz jest naprawdę imponujący. Sama jestem ciekawa jak duży jest nasz, chyba pójde i zmierzę

, ale takich rozmiarów to na pewno nie jest. Śliczne te hosty z własnego siewu, czy tam są różne odmiany, jeśli tak to pochwal się jakie? Kaskada za każdym razem robi na mnie ogromne wrażenie jest urocza, moje zaczęte oczko, póki co, to na razie wykopany dół, który sobie czeka na swoją kolejkę, bo teraz robiony jest kompostownik.