Jadziu ,mój
Cunnigham White dopiero w tym roku zakwitł tak,jak trzeba .Do tej pory tylko mnie denerwował -rozwijał po jednym pączku przez całe lato -widowiska nie było a dziś...

Ten nn powojnik ma pąki ciemno bordowe i na razie nie rozwinął żadnego kwiatka.Będziemy identyfikować...
A piwonia Shirley Temple to chińska ,prawda? Mam ją od dwóch lat. W tamtym roku wydała jeden kwiat. Z tego co pamiętam ,był bardzo ciężki . Teraz widzę już pięć pączków.
Alu,nie strasz mnie jej numerkami

,przecież ona taka ...niewinna

Spójrz tylko jakich rozmiarów jest jej kwiat!

A tak swoją drogą ,to chyba przesadziłam z tym ukośnym sadzeniem

.Musiałam nieźle się nagimnastykować ,żeby zrobić to ujęcie..Mam nadzieję ,że sąsiedzi nie widzieli moich póz
Wandziu,,nie rób sobie wyrzutów-u mnie inne rośliny też dopiero startują.Te,które kwitną ,to tegoroczne zakupy.Róże podpędziłam w domu a piwonię wybierałam z jak największym pąkiem ,żeby mieć 100% pewności, że zakwitnie
Wcale się nie dziwię,że nie możesz doczekać się kwitnienia piwonii- są piękne!
Moja różyczka nie garnie się zbyt szybko do kwitnięcia -ciągle w pąku (mam nadzieję ,że w końcu się rozwinie)
Małgoś, mówisz -masz. Wstawiam fotkę
(z duszą na ramieniu) bo do ostatecznego (jeśli w ogóle można tak powiedzieć o ogrodzie) kształtu duużo jej brakuje.Ale, tak jak piszesz,mimo,że pracy włożyliśmy już ogrom,to końca nie widać...
A na ogrodzie panowanie przejął złotokap- po ubiegłorocznym leniuchowaniu wziął się ostro do roboty

Orliki od Halinki też zaczynają kwitnąć

Azalia pontyjska zakwitła tylko dwoma kwiatami-zupełnie nie wiem dlaczego...
