No Ciebie, Mistrzu, to akurat w fotkach
bardzo trudno - nie "przebić", ale w ogóle dogonić!
Był tu jakis czas temu Tobie równy, ale fotografia go 'zawołała' i poszedł za jej głosem
A skoro o nim mówimy, to jego duch wraca, bo....
Niegdyś jego, a teraz moja lofoforka będzie kwitła! Bardzo sie cieszę, bo nie wiem, czy inne moje egzemplarze tego gatunku się na to w tym roku zdecydują. Mam oprócz niej tylko 4 inne dorosłe, plus 12 półrocznych siewek, ale na dniach powinny dotrzec nasionka i może spełni sie moje marzenie: całe pudła kwitnących lofoforek
A póki co - pozdrowienia dla Darka! ;)
Arkadius Paula i Agnieszka - dziękuję Wam za miłe wpisy, a
Pauli dodatkowo za identyfikację mojego krzaczka
I juz byłabym nazewniczo nawet całkiem zaspokojona, gdyby nie to, że dotarła do mnie przesyłka z tym, co dotrzeć miało, ale także i z mała niespodzianką.
Spodziewanki są takie:
Mammillaria plumosa - dla mnie numer jeden wśród mammillarii, ex aequo z
M.gracilis arizona snow
i lekko nieobyczjanie, ale bardzo ładnie się prezentujący drugi z trzech zaplanowanych "węży":
Hildewintera aureispina
Niespodziewanka jest natomiast taka:
I tu Was bardzo poproszę o pomoc, bo nie chciałabym zgadywać, a wiem, że Wy wiecie - jaka to dokładnie jest mammillaria?
Będę wdzięczna za podpowiedź.
Jest jeszcze jedna niewielka koperta, a w kopercie kolejny zestaw 2+1 (dwie roslinki zamówione plus jedna dodatkowa), ale to juz następnym razem może, bo takie kolosy sie teraz wstawiaja, że zaraz mi się strona skończy ;)