Jak nie znacie roślinki nie wyrywajcie!!!! Zrób zdjęcie, wrzuć będziemy identyfikować. Na pewno nie wycinajcie drzew. Szybko się wycina a rośnie bardzo długo...
Pooglądaj ogrody, które dziewczyny tworzą od tego roku... np. biedroneczki... pooglądaj początki innych... zbaczysz w tych wątkach siebie i swojego Pawła
Wczoraj byliśmy na działce ogólnie były prace porządkowe palenie chaszczy, koszenie, nawożenie itd. Pracy było co niemiara wróciliśmy po 21, byliśmy okropnie zmęczeni już nie miałam siły na nic. Ja zajełam się krzewami starałam sie je doprowadzić do porządku ! Są w strasznym stanie Paweł kosił tylną część działki i palił ogniska hehe.
Zdjęcia
agrest
Zarośnięte pożeczki
Oczyszczone pożeczki
Ognisko
Nasza piękna Altana hehe
Nawet zrobiliśmy sobie grilla kupa śmiechu
Widoki działki
Zdrobiłam zdjęcie i prosze o pomoc . Co to jest za drzewo ?
Mam jeszcze krzew do identyfikacji moim zdaniem to jałowiec ale nie wiem jaka odmiana ?
A teraz mrówki takich gniazd mamy ponad 10.
Własnie zaczeło padać !!! Kurde ale pogoda ? Nic nie można zaplanować !
Jestem zła bo chciałam dokończyć czyszczenie pożeczek. Chciałam oczyścić wszystkie! W planie miałam też podlać je nawozem. Trzeba bedzie to przełożyć na inny dzień Mam nadzieje ze to im pomoże
witaj Anuś. No juz widac efekty ciężkiej pracy. Altana na razie moze byc aby bylo gdzie przed deszczem uciec. Jak Wy sie pomieśliliście na tych miniaturowych krzesełkach Ale grill swój u siebie to potrawy najlepiej smakują. Pozdrawiam gorąco.Pa zajrzę znow. :P
Zazdroszczę Ci tylko jednego, że będziesz mogła rozplanować wszystko po swojemu i od nowa, ja troszeczkę nasadzeń miałam i musiałam zmieniać swoje koncepcje!ale trzymam kciuki za was, w tamtym roku ja tak ciężko pracowałam, ten rok jest już zdecydowanie lżejszy i tańszy!!
Cóż zmiana planów. Ale nic straconego jedziemy na zakupy musimy kupić sprząt potrzebuje sekator, widły, żyłkę do kosiarki no i jeszcze chcemy kupić nawóz do pożeczek i agrestu. na pewno coś jeszcze się znajdzie Jak zawsze
aneczko - a czy to jest dobry czas na nawożenie porzeczek? przecież one już powinny skończyć owocowanie, teraz niech odpoczną. Możesz za to je sobie rozmnożyć przez odkłady, to dobry moment. Podobnie z agrestem
Te początkowe prace są najfajniesze, bo szybko widać efekty. Zaglądałaś do mnie? Ty masz w porównaniu ze mną pusto....
Z mrówkami też mam problem. Jeśli są w takim miejscu, że nikomu nie przeszkadzają, to je zostaw, są przecież pożyteczne.
Jeśłi masz dużo pokrzyw i skrzypu nastaw gnojówkę, podlewasz potem tym rośliny zamiast stosowania gotowych nawozów.
A do wycinania chaszczy mi się bardzo przydały takie nożyce ogrodnicze, coś a'la mały sekator.
Co by tu jeszcze... A! Jeśli masz ochotę, to kup nasiona kwiatów dwuletnich, bo to już ostatni dzwonek na ich wysiew.
Pozdrawiam, Iwona. moje wątki ten się nie myli co nic nie robi
Jestem na trochę dalszym etapie zakładania ogrodu, ale moja wiedza jest niewiele większa od twojej. Poszukałam w internecie tematu nawożenia porzeczek i nigdzie nie pisali, żeby je teraz nawozić. Nawozić można jesienią nawozami fosforowymi i potasowymi. Jeżeli teraz nawieziesz jakąś mieszanką z azotem, to ryzykujesz, że młode pędy nie zdążą zdrewnieć przed zimą i zmarzną. To była wiedza internetowa, a teraz trochę własnych doświadczeń. Ktoś wcześniej już o tym pisał, ale pozwolę sobie powtórzyć. NIE WYCINAJ żadnych drzew i krzewów, jeżeli nie jesteś na 100% , a nawet 200% pewna, ze będą kłóciły się z twoją koncepcją ogrodu. Wierz mi - rosną straaaasznie dłuuugo! Jeżeli wybierasz się do sklepu ogrodniczego, to warto byłoby kupić pehametr /a może masz od kogo pożyczyć?/. Dowiesz się w ten sposób, czy masz ziemię kwaśną, czy zasadową. Jeżeli małżonek chętny do pomocy, to mógłby zrobić tak zwaną odkrywkę, czyli wykopać głęboki dół, żeby przekonać się, co jest pod warstwą orną /piach, czy glina/. Te informacje /rodzaj gleby i jej kwasowość/ pomogą ci w wybieraniu takich roślin, które będą chciały rosnąć na twojej działce. Robienie odwrotnie, / a tak właśnie ja zrobiłam/ czyli najpierw kupowanie roślin, a potem walka o zmianę właściwości gleby, jest dobre dla doświadczonych ogrodników, a nie dla początkujących. Ale się rozpisałam. Baw się dobrze - na działce, oczywiście!
coccinella pisze:aneczko - a czy to jest dobry czas na nawożenie porzeczek? przecież one już powinny skończyć owocowanie, teraz niech odpoczną. Możesz za to je sobie rozmnożyć przez odkłady, to dobry moment. Podobnie z agrestem
Te początkowe prace są najfajniesze, bo szybko widać efekty. Zaglądałaś do mnie? Ty masz w porównaniu ze mną pusto....
Z mrówkami też mam problem. Jeśli są w takim miejscu, że nikomu nie przeszkadzają, to je zostaw, są przecież pożyteczne.
Jeśłi masz dużo pokrzyw i skrzypu nastaw gnojówkę, podlewasz potem tym rośliny zamiast stosowania gotowych nawozów.
A do wycinania chaszczy mi się bardzo przydały takie nożyce ogrodnicze, coś a'la mały sekator.
Co by tu jeszcze... A! Jeśli masz ochotę, to kup nasiona kwiatów dwuletnich, bo to już ostatni dzwonek na ich wysiew.
Nie wiem w prawdzie też nie znalazłam nic o nawożeniu o tej poże roku. Postanowiliśmy ich nie nawozić oczyściliśmy ich z suchych łodyg i na razie zostawiliśmy.
Mrówki chyba odpuściły bo jak odkryliśmy mrowiska to już ich nie ma, dla pewności polewam gniazda specjalnym srodkiem
Nie mam pokrzyw ani skrzypu
Właśnie kupiłam sobie tali malutki sekator bo większy już mam i sie nie nadaje ...
magdas pisze:Jestem na trochę dalszym etapie zakładania ogrodu, ale moja wiedza jest niewiele większa od twojej. Poszukałam w internecie tematu nawożenia porzeczek i nigdzie nie pisali, żeby je teraz nawozić. Nawozić można jesienią nawozami fosforowymi i potasowymi. Jeżeli teraz nawieziesz jakąś mieszanką z azotem, to ryzykujesz, że młode pędy nie zdążą zdrewnieć przed zimą i zmarzną. To była wiedza internetowa, a teraz trochę własnych doświadczeń. Ktoś wcześniej już o tym pisał, ale pozwolę sobie powtórzyć. NIE WYCINAJ żadnych drzew i krzewów, jeżeli nie jesteś na 100% , a nawet 200% pewna, ze będą kłóciły się z twoją koncepcją ogrodu. Wierz mi - rosną straaaasznie dłuuugo! Jeżeli wybierasz się do sklepu ogrodniczego, to warto byłoby kupić pehametr /a może masz od kogo pożyczyć?/. Dowiesz się w ten sposób, czy masz ziemię kwaśną, czy zasadową. Jeżeli małżonek chętny do pomocy, to mógłby zrobić tak zwaną odkrywkę, czyli wykopać głęboki dół, żeby przekonać się, co jest pod warstwą orną /piach, czy glina/. Te informacje /rodzaj gleby i jej kwasowość/ pomogą ci w wybieraniu takich roślin, które będą chciały rosnąć na twojej działce. Robienie odwrotnie, / a tak właśnie ja zrobiłam/ czyli najpierw kupowanie roślin, a potem walka o zmianę właściwości gleby, jest dobre dla doświadczonych ogrodników, a nie dla początkujących. Ale się rozpisałam. Baw się dobrze - na działce, oczywiście!
Oj smię sądzić ze twoja wiedza jest o wiele większa niż moja Tak tak juz wiem nie będe nawozić pożeczek hihi. A co do sprawdzenia kwasowości gleby postaram sie to zrobić to ciekawy pomysł . Cieszę sie że tyle napisałaś czekam na więcej.
kamixsa pisze:witaj Aniu widzę że czeka cię ogrom pracy, ponieważ twoja działka ma wielki potencjał
pozdrawiam
Oj tak masz rację Kamixsa zdecydowanie Tylko mamy problem przydałoby się spędzać więcej czasu na działce ale nie mamy możliwości. A ja to normalnie sie nie poznaje jak bym mogła to spędzałabym na niej całe dnie ;:12