Aniu kolor azalki faktycznie żarówiasty

uwielbiam takie kolory wiosną, kiedy człowiek tylko śniegu i szarości naoglądał się zimą
Joasiu u mnie dla odmiany cały czas upał i susza niesamowita

obawiam się, ze azalie i różaneczniki tak samo szybko przeminą w tym roku jak i tulipanki...
Teraz floksiki szaleją..... to ich czas
Jadziu już za chwilę azalie i rh zamienią ogrody w kolorowe raje

Obawiam się tylko tego, że upały spowodują błyskawiczne ich przekwitanie.....
Ewuniu podziwiałam Twój Cunnighams White

jestem pewna że będziesz z niego zadowolona. Moi sąsiedzi mają sporo biedronkowych rh i są to naprawdę piękne zdrowe krzewy, co roku wspaniale im kwitną
Januszu i u nas przydałoby sie troszkę deszczyku..... u mnie okropna susza...... a ogrodnicy w tym roku okazali się bardzo łagodni....oby tak zawsze było..... Bardzo martwiłam się o lilie, bo są już ogromne, a w zeszłym roku w wielu ogrodach majowe przymrozki je zniszczyły.....
Ewuniu ja już od kilku sezonów nie przykrywam japonek..... stwierdziłam, że czy przykryte, czy nie przykryte to podobnie przemarzają..... a nawet pod włókniną jeszcze gorzej, bo po prostu się zaparzają...... W tym roku dzięki łagodnej zimie i dużej ilości śniegu przetrwały we wspaniałej kondycji i całe są obsypane pąkami..... piękny będzie widok, gdy zakwitną.....
Ja w ogóle zdecydowanie wolę azalie wielkokwiatowe.... te to są mocarki, nic im nie straszne...... japonki to delikacizny.....