Ale masz fikuśnego fiołka Wygląda, jakby nawinął się malarzowi pod pędzel.
Ja mam tylko białego, ale lubię go za to, że jest bezproblemowy. Jedynie raz na kilka lat przetrzebię go, bo inaczej miałabym go w każdej dziurze dookoła domu.
Dzidziu też kupowałam trochę tulipanków w B., ale nie aż w takich ilościach.
Piękny ten prawie czarny irys.
Moje jeszcze w niewielkich liściach. Widać, że wegetacja u mnie spóźniona.