W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Farmland, a czy ewentualny szczur miał gdzie dupsko posadzić by wygryźć czy wisiałby w pionie jednocześnie gryząc i pilnując by nie spaść?

Pytam, bo oceniam moje szanse...
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Awatar użytkownika
Farmland
200p
200p
Posty: 212
Od: 14 mar 2012, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

No właśnie zastanawia mnie to, gdzie on się tam utrzymał. Włamał się do klatki na drugiej kondygnacji i do tego nie za bardzo miał gdzie tam przysiąść, zwłaszcza gdyby to był duży osobnik. Może zaczepił się o siatkę i przycupnął? Nie wiem już.
"Konserwanty zabijają powoli"
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Dostałam info od koleżanki, która "na" szczurach pracuje, że szczur ma za słabe zęby na taki metal.
Na jakiś stronach o hodowli szczurów też wyczytałam: szczur często próbując przegryźć się na zewnątrz będzie nieustannie hałasował i "piłował" zębami, co może skończyć się ich uszkodzeniem.
dalej Dla szczurów najlepsze są klatki z ocynkowanymi prętami...

Ale...
z forum dla gołębiarzy: "Kuna rozerwie bez problemu taką siatkę (mowa o siatce 0,3mm). Jeśli ma czas to poradzi sobie nawet z grubszą. U mnie rozwaliła kiedyś siatkę plecioną o grubości drutu 1mm."

Cóż... moja ma 1,5mm..
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
anka_
ZBANOWANY
Posty: 1601
Od: 12 lip 2010, o 14:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Dla szczura taka siatka to żadna przeszkoda. Choć osobiście też obstawiałabym łasicowate- są teraz w trakcie wychowu młodych.
Awatar użytkownika
Farmland
200p
200p
Posty: 212
Od: 14 mar 2012, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Teraz już nie mam pojęcia, co to mogło być. Tam nie ma miejsca, żeby zwierzę pokroju kuny mogło sobie przysiąść i przerwać siatkę. Nawet nad szczurem się zastanawiałem jak mógłby się tam zaczepić. Z drugiej strony otwór był dość duży, więc albo był to duży szczur albo kuna. Co by to nie było, samica dała sobie radę, a wątpię czy przeżyła by atak takich drapieżników.
"Konserwanty zabijają powoli"
Twixi
100p
100p
Posty: 176
Od: 19 kwie 2012, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Farmland, widziałam myszy wspinające się po ścianie na gładko otynkowanego budynku.
(zdjęcia przepadły wraz ze starym komputerem) Myślę że to mogła być kuna. Poczytaj, może
znajdziesz jakieś podobieństwa.
http://www.polskiwilk.org.pl/kuny
Wydaje mi się że łupem były maleństwa. Na dorosłego królika mógłby połaszczyć się lis,
a nie szczur ani kuna. Samiczka ucierpiała broniąc swoich dzieci. U mnie miałaby dożywocie.
Pozdrawiam Cię cieplutko.
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2554
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Farmland pisze: Tam nie ma miejsca, żeby zwierzę pokroju kuny mogło sobie przysiąść i przerwać siatkę.
Farmland ja Ci pisałam ,że to mogła być łaska -jest mniejsza od kuny i ma mały łepek i jest drapieżnikiem
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

chudziak, nie chodzi tu o łepek, bo zwierz przegryzł i rozgiał metalową siatkę by dostać się do środka. Zatem wielkość otworu dostosował do swoich potrzeb.

Mnie i Farmlanda zadziwia fakt, że zwierz rozszarpujący druty (co wymaga siły) musiał jednocześnie być dobrze doczepiony w pionie, bo nie było półki/podłogi na której mógł np zaprzeć łapy.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2554
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

No jeszcze mogło być tak ,że siatkę przegryzła lub nadgryzła sama królica (mieliśmy takie przypadki ) a drapieżnik dokończył dzieła :?
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

królica?????? metalową siatkę?????
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2554
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Mieliśmy takiego wariata co wszystko gryzł i siatkę też maltretował może nie była taka gruba - ja nie twierdzę ,że króliki robią to nagminnie :lol: ale skoro u Farmlanda , klatka była na 2 piętrze i nie było miejsca "by się zaczepić " to może trzeba takie rozwiązanie wziąć pod uwagę .
Awatar użytkownika
Farmland
200p
200p
Posty: 212
Od: 14 mar 2012, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

chudziak Raczej wątpię by królica zaczęła gryźć siatkę. Nie miałem takiego przypadku, poza tym jak byłem wieczorem u niej to było wszystko nienaruszone, więc gdyby miała coś zrobić to chyba zaraz przed wizytą drapieżnika.
Twixi znajomy hodował króliki w pomieszczeniu, w boksach. Stracił całą hodowlę przez kunę. Ocalała jedna samica, która przechodziła kwarantannę w klatce. Podobnie ludzie opowiadali o gołębiach. Najgorsze jest to, że ten drapieżnik jest w stanie wytłuc wszystkie stworzenia, które są w jego zasięgu. Zabija i po części zjada tylko 1-2 osobniki, jak ma do wykarmienia młode to nie zjada na miejscu, ale zabiera ze sobą tyle ile może i później znów wraca po kolejne ofiary. Gdyby to była kuna, to moja królica nie miałaby szans. Najprawdopodobniej zostałaby zagryziona i zjedzona w klatce, bo nie zmieściła by się w otwór. cokolwiek to nie było jakimś cudem wdarło się do środka i straciłem miot. Przestroga, żeby stosować mocniejszą siatkę, bo nigdy nic nie wiadomo.
Rozłożyliśmy ze szwagrem żywołapkę, zobaczymy jutro.
"Konserwanty zabijają powoli"
Twixi
100p
100p
Posty: 176
Od: 19 kwie 2012, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Trzymam kciuki żeby udało się tego łobuza złapać. Dowiedzielibyśmy się chociaż
co to za jeden. Farmland, masz kota ? Znajomy hoduje króliki w pomieszczeniu.
W boksach i w klatkach. Na stałe trzyma tam kocura, który ma swoją kuwetę, jedzenie,
potrafi spać przytulony do królika. Zero myszy czy innych szkodników.
Awatar użytkownika
iwona1974
100p
100p
Posty: 101
Od: 21 lis 2012, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Witajcie kochani,już tak dawno do Was nie zaglądałam :wit .Teraz muszę nadrobić zaległości i przeczytać wszystkie posty od grudnia.Widzę,że Farmland i Twixi nadal dyskutują o swoich króliczkach,jestem ciekawa co u wnusi Ałły.Całuję was wszystkich-Iwona
Awatar użytkownika
Farmland
200p
200p
Posty: 212
Od: 14 mar 2012, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Twixi kota nie mam, ale jest pies. W nocy biega swobodnie po podwórku, ale akurat do tej części gdzie stoją klatki, to nie ma on dostępu. Dzisiaj rano w żywołapce znaleźliśmy ślimaka winniczka :D może drapieżnik dostał manto od królicy i już nie wrócił?
"Konserwanty zabijają powoli"
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”