Pada i pada bez końca, dobrze że zapowiadają poprawę ale to ciepło jak ma przyjść to ściągnie choróbska jak nic, dobrze mówisz
Jadziu . Trzeba będzie prysnąć bioczosem czy czymś podobnym zaraz jak przestanie padać.
Nie to nie są
Oczęta to
Pashmina oczęta są bliżej domu, pod drugą kosówką, ale podobnej wielkości są obie.
Tosia jak miały takie warunki to dobrze im się żyło, ja dziennie łażę i niszczę wszystko co żre moje roślinki, nawet jak wyskoczę na chwilkę po jakieś zielsko do herbatki to od razu widzę jakąś glizdkę czy mszycę
Asiu sporo róż dwu czy trzyletnich zapowiada się wspaniale i oby tak wytrzymało bez żadnych sensacji
U stóp magnolii rośnie coraz większa poducha floksa szydlastego, o taki różowawy
bardziej niebieskawego już pokazywałam a teraz jasny od
AniDS
i inne takie sobie

żagwin

ostatni tulipan ale już nie strzępiasty i Lucky

dąbrówka

białe fiołki

kocham smagliczkę

serduszka coraz większa

ta jeszcze większa, dobrze że rosną u stóp wysokich róż to nie przeszkadzają sobie wzajemnie
Ewuś jednak tam u Ciebie było dużo zimniej i wegetacja później ruszyła, zdążysz się przygotować na inwazję szkodników
