pod wieczór zaczęło padac na szczescie burzy i wichur nie było ,pochowałam wszystkie donice bo sie o nie bałam
dzisiaj przyjechała córka siostry i pomogła mi zrobić obrzeża przy trawniku troszke szybciej to poszło ,troche za dużo pracy sobie robie i sie po prostu nie wyrabiam
pomidorki wyniosłam do foli a tu chłod idzie przykryje najwyzej agrowłokniną
troszke zdjec ze skalniaka




a powiedzcie mi co to jest

na tej rabacie mam sporo miejsca do sadzenia ale nie wiem czy to co wsadziłam nie bedzie musiało byc przesadzone bo nie wiem co dokładnie tam wsadziłam hi hi

ogolnie


ta zółta plama na trawie to wysychające zielsko jakieś takie sie rozpanoszyło


starczy bo zasnę zaraz dobrej nocki