
Po malinowym chruśniaku cz3
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Witaj zagubiona
-też mam problem z daliami ,w bloku w piwnicy za ciepło i nie wiem czy wystartują ,a jesienią dostałem piękne karpy w kilku kolorach .

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Wysadziłam dziś swoje dalie, mam nadzieje, że żadnych przymrozków nie będzie 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
W A są ładne karpy ale za to ceny z kosmosu...
Iwonko jak zapowiedzą jakieś przymrozki to poprzykrywasz jakąś trawką i b,ędzie dobrze. U mnie pięknie popadało - nareszcie! Zapowiada się chyba sezon pod znakiem ślimaka
Iwonko jak zapowiedzą jakieś przymrozki to poprzykrywasz jakąś trawką i b,ędzie dobrze. U mnie pięknie popadało - nareszcie! Zapowiada się chyba sezon pod znakiem ślimaka

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Iza
donoszę, że moja Geisza też się już puściła.
Dalie wysadziłam już kilka dni temu. Po tych deszczach, nawet jedna z nich już wychodzi z ziemi.



Dalie wysadziłam już kilka dni temu. Po tych deszczach, nawet jedna z nich już wychodzi z ziemi.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
No i ruszyło wszystko po całości
Dzisiaj było pierwsze koszenie i werty...chociaż nie do końca. Jakoś za szybko skończył się dzień
Czy też macie takie wrażenie, że wszystko chce zakwitnąć w jednym czasie
Ech piękna pora roku
A deszczyk nareszcie mi podlał jak należy bez udawania
Krysiu te nasze Geishe
Chociaż Jagoda coś wspominała że ma na niej tarcznika 





Krysiu te nasze Geishe


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Faktycznie, wszystko zakwita jedno po drugim w ekspresowym tempie. Ale niestety równie szybko przekwita. Wiosna chce nadrobić opóźnienie. Ja natomiast nie nadążam z pracami ogrodowymi.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Oj Kleo mało kto nadąża
U mnie podlewania ciąg dalszy... może akurat nie najlepiej że w niedzielne popołudnie. Ale przynajmniej można było bez żalu złożyć pewną zaległą wizytę 


- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Dziwna sprawa z tymi kwiatamiizaziem pisze: Wyobraźcie sobie że 4 z tych pięknych tulipanów jakieś coś wrednego podcięło łodyżki na równych wysokościach i [z 5 cm ] od kwiatu i leżały na ziemi!!!

- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Izuś
piszesz,że coś wrednego Ci podcina Tulipany.To są ptaki.U mnie co roku tak robią z niektórymi odmianami bylin,więc znam ten ból.A tak ogólnie to masz naprawdę ślicznie




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Iza to nie tylko u Ciebie ktoś lub coś wrednego urzęduje w tulipanach, wczoraj u Marysi też znalazłyśmy identycznego ściętego jak nożem 5 cm od góry.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Ja bym obstawiała na jakieś żuczki czy inne chrabąszcze,. I pewnie urzędują nocą albo w czapkach niewidkach
Na moje szczęście ta wredota jest chyba tylko jedna bo reszta pięknie stoi jak należy. Rok temu ślimak się bawił ze mną w ciuciubabkę
Kosił lobelię [i to czerwoną] równo z ziemią i myślałam że padła po zimie. A dodam nieskromnie że na śłimaki to mam nosa...


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
izaziem pisze:Dzisiaj posadziłam dalie. Niestety mam z nimi kłopot dość niespotykany. W bulwach grasowały myszy. Ale co ciekawe nie gryzły ich tylko pogryzły większość foliowych opisówI co mi z nich urośnie? A jak posadzę małą do tyłu albo odwrotnie? Albo co gorsza różową z czerwoną? No po prostu strach się bać !
![]()
A ziemia sucha jak pieprzPodobno niektórym napadało aż nadto. Np moim dzieciakom w Zakopcu jak chodzili po górach...
Pękam ze śmiechu


Jeżeli już po remoncie to czekam na fotki, bo 4 sztuki to stanowczo za mało

-
- 200p
- Posty: 408
- Od: 10 lip 2012, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trojmiasto
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Piękne Tulipki, szkoda że je coś ścina
. A gość milusi
. Pozdrawiam!

