Milenko powiem Ci ,że czasem nie ogarniam .Najbardziej wkurza mnie zielsko .Nie można odpuścić pielenia .To już rytuał codzienny .Fakt że wstaję raniutko zaskakując kury sąsiadów
Jadziu moje kocury to drapieżniki jakich mało .Polują na wszystko ,co się rusza ,bynajmniej nie z głodu.Co do mojego Bezika ,to czarno to widzę .
Marysiu córa to bardziej do taty podobna .Kocur mój ,zawsze jakiś jest w ogrodzie .
Iwonko u mnie jest dokładnie to samo ,najlepiej jest wstać przed komarami i wziąć się za robotę ,bo potem są jeszcze meszki .