To ich naturalne kryjówki.
Ale lubią też chować się w starych pniach, pośród rupieci w szopkach na "przydasię",
pomiędzy kamieniami w opuszczonych przez inne owady miejscach.
Ewka - u mnie dziś słonko i niezbyt ciepło, ale fajnie się pracowało.
Jutro chyba czeka mnie przymusowy odpoczynek bo ciężkie chmury zasłoniły niebo.
Krysiu - miło mi czytać - dziękuję.

Nowości przybywa z każdym dniem, wiosna nadal szaleje.
Pąki na różach w maju - tego u mnie jeszcze nie było.
Nawet te w gruncie mają już całkiem spore, oczywiście te wcześnie kwitnące.
Karolino - a ja dzisiaj zabrałam 3 gałązki do domu.
Uwielbiam zasypiać z tym zapachem koło łóżka.
Konwalie......całkiem zapomniałam zrobić im fotkę a przecież już kwitną.

Muszę jutro nadrobić zaległości.













