Jesteście naprawdę bardzo mili
Aniu ja nie mam nic przeciwko komplementom

Wiedza przydatna to jedno, ale jakby tak nikt nic miłego nie pisał, tylko same rady, wskazówki, to by się bardzo urzędowo zrobiło.
Aparat mam niezmiennie ten sam od 2 lat. Taki zwyklak, którego można do kieszeni schować

Canon PowerShot SX120 IS. Czyli badziew

Mąż ma lustro, ale ja nie umiem się nim posługiwać. Próbowałam, ale raz że ciężki, dwa że nie umiem dobrze wykombinować na manualu ustawień. A ten mały, poręczny, na moje potrzeby wystarcza w zupełności, no i ... lubię go

Jeśli nawet makro szczegółów mi jako tako wychodzi, to za nic nie umiem zrobić zdjęcia rośliny w całości, albo zbiorówek
ROBERTOBORO pisze:Ogólnie gymnolki przestały mnie interesować ale ilekroć zajrzę do Twojego wątku to te zdjęcia przez Ciebie robione pokazują ich piękno. Jednymi słowy co byś nie wkleiła to jest to po prostu ładne
No teraz to się zawstydziłam

Ale miło mi, że tak uważasz.
Martusia ja gapa jestem, bo przecież poza fiszkami, mam jeszcze wszystko uwiecznione na zdjęciach na dysku. No i z opisami

Więc sprawdziłam i ten no name to w istocie niby G. bodenbenderianum. Piszę
niby, bo u mnie to nic nie wiadomo
Aga, Gosia, Piotr, Kasia, Łukasz 
Z pogodą niestety nie da się wygrać, ale po deszczowym weekendzie ponoć minimum tydzień słońca. Oby, bo już kilka kwiatów czeka na otwarcie. Np. G. erinaceum v. paucicostatum. Dnia mu brakuje, góra dwóch.
A to 1/3 moich skarbów gymnolowych (i nie tylko) przy porannym słoncu:
