
Zapraszam w wolnej chwili.

Marzenko!...spróbuję ukorzenić dla Ciebie akebię

Pozdrawiam!

Andrzeju!/ any/

Masz rację...wielka satysfakcja napracować się...a później podziwiać...

Wczoraj / tak jak pisałam/ ...obkaszaliśmy zakamarki...skarpy stawu...do 21:30 ...nogi nie chciały już chodzić ...
ale ile radości , gdy rano powitały piękne trele ptaków i wspaniały widok...z czaplą nad stawem.

Pozdrawiam cieplutko!
Renatko!1962/b]
..dla Ciebie tez po przekwitnięciu spróbuję akebię ukorzenić.
Posyłam serdeczności
