Ogródek Robaczka cz. 8
-
- 500p
- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Kasiu tawuły kwitną krótko ale spektakularnie i w dodatku niezawodnie. To moim zdaniem wielki plus. Ten ich wiosenny wybuch bieli jest nie do podrobienia.
Posmakowaliśmy całej Portugalii, od bujnej zieleni północy, przez skwar środka Alentejo, po biel południa i też jestem nią zauroczona. Uwielbiam portugalską kuchnię i pod jej wpływem używam teraz do owoców morza kolendry zamiast pietruszki. Moje ulubione Ameijoas a Bulhao Pato...ach. A ich lejące się sery to poezja. A kawa, a wino , a ludzie....
(Tylko morze mogłoby być trochę cieplejsze)
Posmakowaliśmy całej Portugalii, od bujnej zieleni północy, przez skwar środka Alentejo, po biel południa i też jestem nią zauroczona. Uwielbiam portugalską kuchnię i pod jej wpływem używam teraz do owoców morza kolendry zamiast pietruszki. Moje ulubione Ameijoas a Bulhao Pato...ach. A ich lejące się sery to poezja. A kawa, a wino , a ludzie....
(Tylko morze mogłoby być trochę cieplejsze)
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Kasiu, jednak nic nie pobije kolorów i nastroju z Twojego ogrodu
Żadne Portugalie ni inne urocze ciepłe kraje
Pytałaś przed urlopem o moją młodą magnolię - to Rustica Rubra.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Oj będzie szał z glicynią
.... moja też wypuściła piękne .... liście
! Ostatnio w Primaflorze widziałam dorodny, kwitnący okaz, a jak pachniała...
...
Moja mama się w niej zakochała... a to dobrze wróży....



Moja mama się w niej zakochała... a to dobrze wróży....
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
jej będzie się działo z glicynią
a wiesz, że w ten weekend jest ten kiermasz przy Palmiarnii?
tam, gdzie kupiłaś azalkę Chanel
ja się wybieram a jak......

a wiesz, że w ten weekend jest ten kiermasz przy Palmiarnii?


ja się wybieram a jak......

- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Kasia, musisz mieć wspaniałą wyobraźnie
Twój ogród wygląda jak z bajki, tulipany cudowne,a czosnki jakie masz?

Twój ogród wygląda jak z bajki, tulipany cudowne,a czosnki jakie masz?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Robaczku, ja w sprawie tego "nie najgorszego" ogródka
.
A właściwie jego szczegółów:
1. Na co namotałaś Maidwell Hall
2. Co to za magnolia, ta smukła między tawułą a modrzewiem
Och, jak miło u Ciebie posiedzieć - Jagoda

A właściwie jego szczegółów:
1. Na co namotałaś Maidwell Hall

2. Co to za magnolia, ta smukła między tawułą a modrzewiem

Och, jak miło u Ciebie posiedzieć - Jagoda
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Robaczku, istny szał kwitnienia u Ciebie, a przecież to dopiero przedsmak przed różanym spektaklem... W czerwcu oszalejemy z nadmiaru wrażeń
Czytam, że przeszła u Was burza... i u nas się zanosi!
Buziaki, A.

Czytam, że przeszła u Was burza... i u nas się zanosi!
Buziaki, A.
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Pisałaś u mnie o gradzie, mam nadzieję, ze obeszło się bez strat?
P.s. Jak ja nie cierpię tej autokorekty
ciągle muszę poprawiać posty, bo dziwne rzeczy wychodzą
P.s. Jak ja nie cierpię tej autokorekty

- variegata
- 1000p
- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Kasiu, oglądanie zdjęć z Twojego ogrodu daje mi poczucie radości i optymizmu. Masz niezwykle energetyzujący mnie ogród
Bardzo ładnie, naprawdę bardzo 


Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Kasiu,ze pieknie to się wie,ale ja z innej beczki.Zauważyłam,że masz wkoło okien gzymsy,a ja latam teraz po stronach,zeby zamówić.Możesz podać skąd je zamawiałas?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Mamuniu jak cudnie
Prześliczne widoczki ..uwielbiam Twój radosny,kolorowy i bardzo zadbany ogród !!Fantazja!!
Miłego!

Miłego!
marzenia się spełniają! Dana
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Dziewczyny,
Przybiegłam się wyżalić
Po południu była u nas burza z gradobiciem...ogrod strasznie poturbowany
Tulipany albo połamane albo osypane, zostało jedynie kilka kępek..mnóstwo róż ma połamane pędy i leży masa liści na rabatach..magnolia osypana, migdalek i tawuły też, glicynia straciła wiele pąków...
Czego nie wykończy zima, poprawi majowe gradobicie
Żeby nie było jednak tak dramatycznie, ulewa się przydała bo było bardzo sucho, teraz roslinki powinny szybko nadrobić, ale co stracone to stracone
Danusiu, dziękuję ze miłe dla serca i pocieszające dla ducha komplementy
Małgosiu, dom kupiliśmy w całości, nie pomogę w kwestii gzymsów...ale miło, ze zajrzałaś
Madziula, cieszę się, ze ogrod nastraja optymistycznie, choc krajobraz po burzy zasmuca
Asiu, ogrod trochę zdemolowany...mam nadzieję, ze u Ciebie obyło się bez szkód..PS. Z autokorektą mam to samo, choćby teraz
Aguś, oby u Ciebie przeszło łagodniej...dziękuje za krzepiące słowa
Jagi kochana, Maidwell Hall wspina się po kutej wiacie na froncie (zwanej w pewnych kręgach lektyką z racji fantazji kowala, względnie Tadz Mahalem przez Mojego M;-)) Magnolia, o kktórą pytasz to Susan.
Zeberko, bardzo dziękuje! Wyobraźni mi nie brakuje, tylko czasu i zasobów na realizaję jej chorych wymysłów ;-))
Martuś, będzie się działo, choc mniej obficie...dzisiaj straciła ponad 30 pąków...
Nie wiem czy dam radę w ten weekend podjechać na kiermasz, ale jakby co, dam znać ;-))
Asiu, moze waszej trzeba mocnego cięcia, względnie iachnięcia korzeni i wreszcie zakwitnie? Kolejna to tez dobry pomysł, ja mam już 4 ;-))
Dorotko, jak minął dzień? U mnie było stresujące popołudnie....najpierw myślałam ze nie dojadę do domu w czasie tej ulewy...swiata nie było widać, a potem było gradobicie
(
Milenko, bardzo dziękuję za przemiły wpis, to dla mnie cenne słowa zachęty do dalszych starań w ogrodzie! Śliczna ta Twoja magnolia
Ewa, zatem mamy wspólną pasję! dzięki za wizytę i wpis, obrigada! ;-))
ps. tawuły dzisiaj skończyły pokaz. Burza je pokonała
(
Przybiegłam się wyżalić



Czego nie wykończy zima, poprawi majowe gradobicie

Żeby nie było jednak tak dramatycznie, ulewa się przydała bo było bardzo sucho, teraz roslinki powinny szybko nadrobić, ale co stracone to stracone

Danusiu, dziękuję ze miłe dla serca i pocieszające dla ducha komplementy

Małgosiu, dom kupiliśmy w całości, nie pomogę w kwestii gzymsów...ale miło, ze zajrzałaś

Madziula, cieszę się, ze ogrod nastraja optymistycznie, choc krajobraz po burzy zasmuca

Asiu, ogrod trochę zdemolowany...mam nadzieję, ze u Ciebie obyło się bez szkód..PS. Z autokorektą mam to samo, choćby teraz

Aguś, oby u Ciebie przeszło łagodniej...dziękuje za krzepiące słowa

Jagi kochana, Maidwell Hall wspina się po kutej wiacie na froncie (zwanej w pewnych kręgach lektyką z racji fantazji kowala, względnie Tadz Mahalem przez Mojego M;-)) Magnolia, o kktórą pytasz to Susan.
Zeberko, bardzo dziękuje! Wyobraźni mi nie brakuje, tylko czasu i zasobów na realizaję jej chorych wymysłów ;-))
Martuś, będzie się działo, choc mniej obficie...dzisiaj straciła ponad 30 pąków...

Asiu, moze waszej trzeba mocnego cięcia, względnie iachnięcia korzeni i wreszcie zakwitnie? Kolejna to tez dobry pomysł, ja mam już 4 ;-))
Dorotko, jak minął dzień? U mnie było stresujące popołudnie....najpierw myślałam ze nie dojadę do domu w czasie tej ulewy...swiata nie było widać, a potem było gradobicie

Milenko, bardzo dziękuję za przemiły wpis, to dla mnie cenne słowa zachęty do dalszych starań w ogrodzie! Śliczna ta Twoja magnolia

Ewa, zatem mamy wspólną pasję! dzięki za wizytę i wpis, obrigada! ;-))
ps. tawuły dzisiaj skończyły pokaz. Burza je pokonała

Re: Ogródek Robaczka cz. 8
ojej.... Kasiu
biedulko




- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Kasiu, 2 lata temu miałam dokładnie tak samo. Wybiło mi wszystko, a co zostało było wtłoczone w ziemię i brudne. Ale rośliny tak szybko odrobiły straty, że nie mogłam w to uwierzyć. Oczywiście nie zakwitły ponownie azalie itp., ale w ogrodzie szybko zrobiło się kolorowo, więc jakoś przeżyłam. Po burzy sprzątałam cały dzień, by nie patrzeć na to wszystko. Nawet elewacje musiałam myć. Nie ma wyjścia, trzeba to przeżyć. Trzymaj się 
