Chwasty w trawniku - jaki zastosować skuteczny środek niszczący

[danutka66]

ronny to rdest ptasi.Rozprzestrzenia się w zatrważającym tempie,totalnie zagłuszając trawę,Jeśli nie ma tego baaardzo dużo to wyrywaj,on ma długie płożące łodygi,trzeba więc dotrzeć do głównej usadowionej w ziemi albo ostatecznie chemia.
On uwielbia suche,jałowe gleby,a najlepiej wyrywa się po deszczu ,kiedy ziemia jest rozmiękła

[ronny4]

Dziękuję za tak szybką odpowiedz.

Jutro śmigam po jakiś środek na tego chwasta. Jest go trochę za dużo aby go wyrywać ręcznie, chemia w tym przypadku jest konieczna. W niektórych miejscach ziemia jest tak twarda że nawet deszcz nie ma na nią wpływu i wyrywanie ręczne mija się z sensem. Dużo też go widzę między płytkami chodnikowymi tam raczej do korzenia się nie dostanę więc tak czy inaczej wszystkie drogi prowadzą do jakiegoś środka chemicznego.

Jeszcze raz dziękuje za pomoc.

[Homerr]

Witam,
Również mam chwastnice jednostronną która ładnie się rozwija, również patrząc na fotki ze stronki która była podana z początku tego tematu, posiadam też włośnica siną i zieloną.. Mam nowy trawnik, zasiany na początku czerwca.. po dziś dzień nie był koszony (swoją drogą nie ma takiej potrzeby bo trawa cos nie rośnie ;) jak i brak sprzetu) Trawnik, równy prostokąt 600m2.. połowę dało się wypielić, ale na drugą brak chęci :/ W tym temacie są juz stare posty i sposoby, może po tym okresie wynaleźli jakiś złoty środek?

Aha i powitać, pierwszy post, lecz duchowo bezosobowo jestem od lutego ;)

[danutka66]

Cóż mnie nie pozostało nic innego jak rwać te chwastnicę/Myślałam,że może częste koszenie sprawi,że będę skaszać nasiona,ale ta zaraza zawiązuje je coraz niżej
Więc sukcesywnie je wyrywam.Tam gdzie onegdaj zaniedbałam trawnik są teraz całe place chwastnicy..więc nie ma rady...codziennie pół godziny dla rodziny,pół dla chwastnicy

[zbyszekcz]

Witam serdecznie
Przeglądając zdjęcia w tym poście twierdze, że mam duży problem z chwastnicą.
Trawa uniwersalna zasiana około maja ( siewnik traktor )
Prędzej była przywieziona ziemia, przed zasianiem oranie pola.
Podejrzewam, że podczas orania dziadostwo to zostało wyorane na wierzch.
Wycinanie ręcznie strasznie idzie.
Czy jest jakiś oprysk co wytępi tą chwastnice bez potrzeby wycinania.
I czy jeśli jest to roślina jednoroczna to jest sens wycinać.
Proszę o pomoc
Pozdrawiam Zbyszek

[Comcia]

Poczytaj koniecznie ten wątek.

[ePiotr]

Witam wszystkich serdecznie,jako że od niedawna jestem użytkownikiem działki to potrzebuję porady w sprawie trawy.Trawę zasiałem na początku maja(nie pamiętam dokładnie ale przyjmijmy że około 6 maja tego roku +/- 2 dni).Niestety z powodu charakteru mojej pracy(częste wyjazdy w delegacje na cały tydzień) nie miałem możliwości systematycznego jej pielęgnowania i efekt tego jest taki że nie wygląda najlepiej tzn.miejscami nie wzeszła wcale bo prawdopodobnie wypaliło ją słońce,zielsko rośnie na potęgę i w niektórych miejscch jest większe od trawy.Po przejrzeniu kilkunastu wątków w sieci wyczytałem że mógłbym zastosować (wiem że najlepiej byłoby usunąć chwasty ręcznie ale nie ma takiej możliwości) środek chemiczny o nazwie FERNANDO.Stąd moje pytanie.Czy mogę zastosować oprysk teraz i na wiosnę poprawić żeby pozbyć się jak największej ilości zielska czy poczekać do wiosny i pryskać na wiosnę??? I drugie moje pytanie ponieważ będę musiał dosiewać trawę w miejscach gdzie słabo wzeszła.Zrobić to teraz na jesieni czy lepiej poczekac do wiosny???W jakim terminie najlepiej zrobić dosiewkę???Czy może zaorać całość i zasiac wszystko od nowa jeszcze raz???To moje pierwsze "uprawy rolne" więc proszę o wyrozumiałośc jeżeli pytam o sprawy "oczywiste" lub popełniam "gafy". ;-)

[gemciu83]

Możesz zastosować także środek Chwastox lub Chwastox Turbo i to jeszcze teraz.
Wiosną poprawisz.


Jeżeli chcesz eliminować całość roślin na trawniku to najlepiej Roundup kupić i opryskać teraz, a wiosną od nowa trawnik.


Natomiast, jeśli opryskasz środkiem Chwastox to wiosną poprawisz zanim jeszcze chwasty zaczną się rozwijać, czyli tak od połowy kwietnia możesz zastosować środek.

Dosiać trawę mógłbyś jeszcze teraz pytanie ile jej trzeba dosiać na jak wielkim areale. Skoro jednak użyjesz oprysku to raczej prace przygotowujące do siewu odpadną.

Możesz zastosować miejscowo oprysk tylko tam gdzie jest chwast, a resztę puste place dosiać.
Ale na dosiew to już po ostatnim niemalże gwizdku jest Musiałbyś siać np jeszcze dziś.


Oprysk wykonaj w słoneczny dzień, najlepiej bezwietrzny i nie na wieczór tylko w ciągu dnia. Trawnik ma być suchy.


Jakbyś teraz stosował taki oprysk i nie likwidował trawnika teraz to pomyśl o nawozie z fosforem i potasem i warto kupić jeszcze wapno granulowane.

To tyle.

[kubow]

Cześć Wam wszystkim.

Choć nie jestem ogrodowym specjalistą to poczułem się w obowiązku poinformować Was jak walczyć z chwastnicą (potocznie - kurze proso).
Otóż - gdzieś wyczytałem że ktoś zastosował środek o nazwie STOMP - ale zniszczyło mu również trawnik.

Poczytałem głębiej na stronie producenta (niemiecki producent BASF) i według ich danych trawy nie powinno zjeść - dlatego mimo wszystko spróbowałem.
Użyłem zalecanej przez producenta dawki stosowanej na trawniki (czyli minimalnej chyba to było 50ml na 3l wody).
Jaki efekt? Środek przeokropnie śmierdzący... (nie polecam pryskać w wietrze) za to fajnie zaznacza na pomarańczowo gdzie się pryskało.
Na etykiecie środka napisane jest że pierwsze efekty widoczne są po 3tygodniach. Być może... ale zapewne pod lupą.
Ja efekt zobaczyłem dopiero po 1,5-2miesiącach. Za to po 2,5miesiącach zjadło chwastnicę do zera zostawiając puste place. (a miałem jej naprawdę sporo)
Jaka wada? No cóż... co z tymi placami? Nie ma co liczyć aby po oprysku STOMP trawa odrosła z dodatkowego dosiewu.
Tak więc trzeba się przyzwyczaić do pustych placków i czekać z dosianiem do przyszłego roku.

Producent radzi po prostu oprysk robić bardzo wczesną wiosną (w marcu) lub nawet późną jesienią!
Wtedy spokojnie w maju/czerwcu można dosiewać trawę w plackowatych sferach

Powodzenia... mam nadzieje że do czegoś się przydałem

[angee]

Witam wszystkich. Mój trawnik to absolutna masakra.... Ma już 5 lat, a z roku na rok wygląda coraz gorzej. Koszenie (regularne!) nic nie daje, podlewanie i nawożenie również. Po prostu procentuje niewłaściwe jego założenie na samym początku. Najprościej byłoby wszystko zerwać i posiać od nowa, ale to ogromne koszty (zerwanie, wywiezienie, ziemia, nasiona). Ręce opadają. No ale co w nim jest najbrzydszego? Oczywiście chwasty. Wyrywam je ręcznie, ale to praca ciężka i syzyfowa (trochę tych metrów do opielenia jest). No i nie wszystko da się wyrwać (część tych chwaściorów tak siedzi w trawie, że musiałabym to wszystko po prostu wykopać). Z roku na rok patrzę na to i załamuję ręce. Ale czytam forum i czytam, i chyba spróbuję zalać to chemią (może nie od razu randapem;)). Może pomoże i trawa w końcu zagłuszy chwasty.... Pytanie, czy w ogóle taki mało ciekawy trawnik w końcu może przybrać względnie właściwy wygląd... Co myślicie? Warto walczyć o z tym, co jest i próbować reanimować czy szkoda w niego pakować dalszych funduszy?

[maryann]

Jaką masz glebę- może napowietrzenie by pomogło?
Chemia nie taka straszna- kup coś p. dwuliściennym(np. mój ulubiony Fernando), ze dwa- trzy opryski co dwa - trzy tygodnie i na pewno będzie inaczej! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... =+round%2A

[angee]

Cześć. Faktycznie, kupiłam chemię (Mniszka) i popryskałam. Chwasty zaczęły pięknie reagować. Teraz chyba je wykopię jednak, bo są miejsca gdzie rządzi tyle chwastów, że mi to trawą nie zarośnie. A podejrzewam, że zaraz i tak pojawią się świeże chwaściki, jeśli nie będzie tam trawy, dlatego usunę je i posieję nową. Na soczysty, zielony dywanik nie liczę, ale może w końcu będzie to jako-tako wyglądać;). Dzięki za odp!

[maryann]

Zaczekaj minimum tydzień po oprysku z dokuczaniem chwastom, żeby preparat dotarł do korzenia. Inaczej mogą odrastać...