300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie

[Ruda2011]

Trudno, nie będzie u mnie w tym roku warzywek.
Osiu trochę nasionek groszku znalazłam przy sprzątaniu. Wetknęłam je tu i tam, jeżeli wykiełkuje - będzie miło. W zeszłym roku nasionka wypadające ze strączków wykiełkowały późną jesienią. Inne przetrwały zimę i wykiełkowały .... pod marcowo-kwietniowym śniegiem . Zanotowałam to i wysiałam pierwszą partię nasion wcześnie ( jak na moje warunki bo wiosną mam roztopy ). Dwa dni temu ostatnią - nie mam więcej nasion .

[misiaczekm]

Również powiedziałem STOP warzywom!!

Nie chcą rosnąć, nie będę ich prosił!!
(ale pomidorków szkoda)

Ile czasu kiełkuje groszek? Bo już ze 2 tygodnie mija jak go posiałem, a nic nie widać...

[DuczekiOsia]

Również powiedziałem STOP warzywom!!

Nie chcą rosnąć, nie będę ich prosił!!
(ale pomidorków szkoda)

Ile czasu kiełkuje groszek? Bo już ze 2 tygodnie mija jak go posiałem, a nic nie widać...

hmm te jestem ciekawa ...

[Ruda2011]

Ile czasu kiełkuje groszek? Bo już ze 2 tygodnie mija jak go posiałem, a nic nie widać...

Pewnie wsadziłeś go za głęboko - jeszcze trochę poczekasz.
Groszek tak tylko wetknęłam do ziemi, tak prawie .... rzuciłam i "przykleiłam" palcem. Wzrasta po tygodniu , 10 dniach.
W ogóle, w tym roku nasiona sieję tak "aby, aby" ziemią przypruszone. W ubiegłym roku naczekałam się na kiełkowanie długo a posiałam ...... 1 cm pod ziemią.

[Helios]

Coś mi się co rusz gubisz. Teraz już przybiłam gwoździami tytuł wątku do monitora i będzie na stałe.
Czytałam o kraksie Twoich pomidorków w wątku klubowym i co całkowita zagłada? Pamiętaj, że pomidorki potrafią wypuścić korzonki nawet z ułamanej łodygi.
Nawet jednego ogóreczka na zagryzkę nie posadzisz?

[iwona0042]

A ja myślę, że jednak coś tam posadzisz

[imer]

Pięknie Mariolu u Ciebie, co do klematsów to moje zeszłoroczne nie przeżyły, to znaczy 2 tygodnie temu było widać, że jeden (z dwóch) odbija z gleby i mam nadzieję, że jednak coś będzie. Z niecierpliwością czekam na weekend, z poprzedni miałem Pierwszą Komunię mojej królewny, także inne rzeczy niż działka zaprzątały głowę i praktycznie 2 tygodnie w plecy z pracą, no ale czasem są inne priorytety

[Ruda2011]

Dziewuszki nic nie posadzę do zakąszania , w tym roku "na kwiatowo" Lepiej dla mnie i moich przyszłych warzywek jeżeli przez bieżący sezon "podtuczę" miejsce, na którym planuję warzywniak i dokształcę się. Te wszystkie mączniaki na ogórkach i dyniowatych, te rozrastające się bez opamiętania koktajlowe pomidorki .... nie na moje młode nerwy
Remi nie skreślaj clemków , to bardzo przewrotne pnącza. Dadzą radę . Słoneczko na główki, zacienienie na stopy, będzie dobrze
Swoje dwa pierwsze posadziłam naiwnie razem w 2011 wiosną. Dwa dni później zobaczyłam, objedzone doszczętnie przez ślimarole, smętne kikutki . Całą tę kupkę nieszczęścia przesadziłam pod domek bo nie chciałam wyrzucać a tam nikomu nie wadziła. Obsypałam ślimakolem. Iiiii ?
Rok 2011


Rok 2012 - pierwszy - Piilu


oraz ten drugi - (wciąż NN )


Rok 2013 -

[Gosia123A]

Mariola ,nawet nie wiedziałam,że nowy wątek założyłaś.Super.Ja trochę mam innych rzeczy na głowie i tak to jest,że ostatnio mam mniej czasu na forum.Podoba mi się u Ciebie

[DuczekiOsia]

jej ale masz piękne clemki a ten ciemno niebieski - fioletowy to nie Polish spirit ?? taki podobny ...

[skorpion811-51]

Mariolko a mi wpadła w oko Twoja wędzarnia chyba będę musiała u siebie
zrobić w moim wykonaniu ,grill też ekstra .
Wreszcie się do Ciebie dopchałam w Sulejowie

[Helios]

Przez tę zianę tytułu wątku, ciągle go gubię. Taka poważna nazwa nie przystaje do Ciebie. A powojniki u mnie też nie chcą rosnąć.

[ElleBelle]

Czytałam o tej Twojej kraksie z pomidorkami ,szkoda Twojej pracy ,ale pewnie coś tam zostało

[Ruda2011]

Osiu nie, to nie jest Polish Spirit. Nie wiem doprawdy co to jest . W ubiegłym roku zakwitł jednym kwiatem więc niewiele o nim wiem. Poczekam, zakwitnie ponownie - może zidentyfikuję go.
Stasiu no przestań Te moje wypociny
Mam już nowe pomysły - będzie więcej komentarzy
Heliosku siedzę na tym forum trochę czasu to i ..... ewoluuję Podobno tylko krowa na łące nie zmienia światopoglądu
Eluniu coś tam zostało ale marne krzaczorki, częściowo połamane (bo i wybujały niepotrzebnie ) częściowo ...... hmmm ...... nie wiadomo gdzie dół a gdzie góra

Na mojej działce trawa rośnie i nadal nie mogę tam bałaganić. Wyłażą z ziemi różne roślinki ( nie wiem, które to chwasty a które sieweczki kwiatów ). Na wszelki wypadek nic nie wyrywam - zdążę.
Nic nie fotografuję bo ta zeszłoroczna trawa z tegoroczną trawą wyglądają tak, jakby działka była nieużytkowana. Zarośnięte to wszystko jak czort a kosić mogę ..... za dwa tygodnie najwcześniej.

[DuczekiOsia]

no tak jak trawka będzie miala ponad 5 cm, pierwsze koszenie, nasza te juz wyłazi , pierwsze wschody już są