@ Kogra ? Oczywiście, że są brzydkie kwiaty. Na przykład kwiat pokrzywy ? nic w nim ładnego nie widzę osobiście.

Co do pielenia ? będę wył. Ostatnio leje (zresztą mamy pomarańczowy alarm powodziowy) ? i wszystkie chwasty ruszyły jakby im kto napęd odrzutowy podpiął. Dzisiaj i jutro sobie pielenie odpuszczam (mamy w tym tygodniu dwa weekendy ? dzisiaj święto zwycięstwa nad nazistami w II Wojnie Światowej, a jutro wniebowstąpienie ? potem roboczy piątek i weekend zwyczajny), ale w sobotę biorę się ostro do roboty. Modląc się o to, żeby przez pomyłkę nie wypielić kiełkujących roślin ozdobnych...
@ Nemezja ? A dziękuję za uznanie. Za to co do powojnika ? muszę wycofać wszystkie swoje zastrzeżenia i przeprosić sklep ogrodniczy. Owszem, w momencie gdy kwiat się rozwija jest nie do odróżnienia od The President ? ale potem w ciągu kilku dni wyraźnie blednie i uzyskuje błękitny kolor taki jak na fotce.
@ E-Genia ? No to wszyscy mamy wiosnę. A niektórzy na dodatek i wiosenne powodzie (mnie osobiście jeszcze to nie dotknęło, ale w departamencie mamy pomarańczowy alarm powodziowy).
@ Rewi ? Dzięki.
@ Evikc ? Ano zima niestety w tym roku potrzymała bardzo długo.
No... To pora na porcję fotek.
Na początek roślina do zidentyfikowania ? znalazła się przez pomyłkę (bądź też przez celowe działanie mające na celu) w jednym z kapersów z narcyzami ? i za cholerę nie wiem, co to jest, chociaż typuję jakąś cebulicę (
Scilla).
Potem już rozjaśniony powojnik:
Pierwszy tej wiosny irys holenderski:
Pierwszy kwiat złotokapu:
Odziedziczony po poprzedniej właścicielce ogrodu, odkryty pod wielokrotnie wyższymi chwastami i przesadzony na nowe miejsce różanecznik:
Tulipany:
I jeszcze jeden tulipan ? zastanawiam się, czy nie porażony słynną chorobą wirusową:
Oraz zeszłoroczne bratki, które przetrwały zimę i ponownie zakwitły:
Pozdrawiam!
LOKI