Pierwsze prace a kreciki
Pierwsze prace a kreciki
Witam forumowiczów...
jestem tu kompletnie nowa no i potrzebuję rady. Tak samo "nowy" jest mój ogród. Ma on już wprawdzie kilka latek, krzewy i drzewka radzą sobie dobrze. Niestety nie mogliśmy się zabrać wcześniej za trawę i teraz stoimy przed poważnym zadaniem. Na dzień dzisiejszy wszystko spryskane jest randapem. (należy tu dodać, że więcej tu chwastów niż trawy) Za ok 1 tydzień mamy zamiar wypożyczyć glebogryzarkę i potraktować nią całą powierzchnię. Następnie chcemy zgrabić zeschłe pozostałości. No i dalej stoimy. Chcielibyśmy ochronić się przed kretami i położyć siatkę przeciw gryzoniom, a następnie nawieźć warstwę nowej, lepszej ziemi. Mamy obawę, że po tej siatce nie będzie mogła przejechać maszyna, która mogłaby rozprowadzić nową ziemię na całej powierzchni. Ręcznie nie rozgrabimy ok. 10 wywrotek ziemi. No i mamy dylemat.
Nie byłoby problemu, gdybyśmy nie zakładali tej siatki. Ale jak inaczej ochronić ogród przed gryzoniami ? Może macie jakieś pomysły ?
Pozdrawiam
Hanna W
jestem tu kompletnie nowa no i potrzebuję rady. Tak samo "nowy" jest mój ogród. Ma on już wprawdzie kilka latek, krzewy i drzewka radzą sobie dobrze. Niestety nie mogliśmy się zabrać wcześniej za trawę i teraz stoimy przed poważnym zadaniem. Na dzień dzisiejszy wszystko spryskane jest randapem. (należy tu dodać, że więcej tu chwastów niż trawy) Za ok 1 tydzień mamy zamiar wypożyczyć glebogryzarkę i potraktować nią całą powierzchnię. Następnie chcemy zgrabić zeschłe pozostałości. No i dalej stoimy. Chcielibyśmy ochronić się przed kretami i położyć siatkę przeciw gryzoniom, a następnie nawieźć warstwę nowej, lepszej ziemi. Mamy obawę, że po tej siatce nie będzie mogła przejechać maszyna, która mogłaby rozprowadzić nową ziemię na całej powierzchni. Ręcznie nie rozgrabimy ok. 10 wywrotek ziemi. No i mamy dylemat.
Nie byłoby problemu, gdybyśmy nie zakładali tej siatki. Ale jak inaczej ochronić ogród przed gryzoniami ? Może macie jakieś pomysły ?
Pozdrawiam
Hanna W
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
W skrócie:
- o jakiej powierzchni rozmawiamy? Jaka to ma być warstwa, te 10 wywrotek ziemi? 5, 10, czy 50 cm?
- jaką macie ziemię teraz? Czy to piach, czy glina, czy tzw. przeciętna ziemia ogrodowa?
- kiedy pryskaliście Roundapem? Jeśli chemia nie doszła jeszcze do korzeni np. perzu, to pocięcie ich glebogryzarką spowoduje cudowne rozmnożenie chwastów w głębi późniejszego trawnika. A perz ma długie rozłogi i spokojnie z głębokości metra wyjdzie na powierzchnię, rozwijając się z każdego kawałka uciętego korzenia. Żywotna bestia
- do czego ma wam służyć glebogryzarka? Generalnie służy do mieszania wierzchniej warstwy ziemi z np. kompostem, czy nawozami, a nie do przekopania gleby. A wy jeszcze macie zamiar dosypać ziemię na wierzch, więc nie bardzo rozumiem cel użycia tego narzędzia.
- siatka - plastikowa jest nieskuteczna, niezależnie od tego, co piszą czy mówią (czyli obiecują) sprzedawcy. Gryzonie, jak sama nazwa wskazuje, mają mocne zęby i gryzą. Jeśli mogą przegryźć pełną plastikową donicę, to co dopiero plastikową siatkę. No chyba, że położycie siatkę metalową, ale wtedy koszty są o wiele wyższe...
- krety są bardzo pożyteczne, jeśli mielibyście pędraki, to krety się z nimi chętnie rozprawią, jeśli jednak nie będą miały się czym żywić, to nie będą naruszały waszego trawnika, bo i po co?
- jeśli jednak musicie mieć siatkę, bo bardzo się do tego pomysłu przywiązaliście, to zamówcie układanie siatki wraz z usługą plantowania ziemi i z usługą zakładania trawnika. Firma zrobi to za was w odpowiedniej kolejności i odpowiednim lekkim sprzętem. Jeśli chcecie mieć tzw. trawnik idealny, to nie wystarczy nasypać ziemi i posiać trawy. Ale to już dłuższa epistoła, więc poproszę najpierw o wyjaśnienia, a potem wrócimy do tematu.
Jeszcze jedno, na forum mamy mnóstwo tematów o zakładaniu trawnika, należy tylko wpisać w wyszukiwarkę hasło "trawnik" i pojawi się co najmniej kilka ciekawych i wyczerpujących receptur na założenie trawnika na ugorze
- o jakiej powierzchni rozmawiamy? Jaka to ma być warstwa, te 10 wywrotek ziemi? 5, 10, czy 50 cm?
- jaką macie ziemię teraz? Czy to piach, czy glina, czy tzw. przeciętna ziemia ogrodowa?
- kiedy pryskaliście Roundapem? Jeśli chemia nie doszła jeszcze do korzeni np. perzu, to pocięcie ich glebogryzarką spowoduje cudowne rozmnożenie chwastów w głębi późniejszego trawnika. A perz ma długie rozłogi i spokojnie z głębokości metra wyjdzie na powierzchnię, rozwijając się z każdego kawałka uciętego korzenia. Żywotna bestia

- do czego ma wam służyć glebogryzarka? Generalnie służy do mieszania wierzchniej warstwy ziemi z np. kompostem, czy nawozami, a nie do przekopania gleby. A wy jeszcze macie zamiar dosypać ziemię na wierzch, więc nie bardzo rozumiem cel użycia tego narzędzia.
- siatka - plastikowa jest nieskuteczna, niezależnie od tego, co piszą czy mówią (czyli obiecują) sprzedawcy. Gryzonie, jak sama nazwa wskazuje, mają mocne zęby i gryzą. Jeśli mogą przegryźć pełną plastikową donicę, to co dopiero plastikową siatkę. No chyba, że położycie siatkę metalową, ale wtedy koszty są o wiele wyższe...
- krety są bardzo pożyteczne, jeśli mielibyście pędraki, to krety się z nimi chętnie rozprawią, jeśli jednak nie będą miały się czym żywić, to nie będą naruszały waszego trawnika, bo i po co?
- jeśli jednak musicie mieć siatkę, bo bardzo się do tego pomysłu przywiązaliście, to zamówcie układanie siatki wraz z usługą plantowania ziemi i z usługą zakładania trawnika. Firma zrobi to za was w odpowiedniej kolejności i odpowiednim lekkim sprzętem. Jeśli chcecie mieć tzw. trawnik idealny, to nie wystarczy nasypać ziemi i posiać trawy. Ale to już dłuższa epistoła, więc poproszę najpierw o wyjaśnienia, a potem wrócimy do tematu.
Jeszcze jedno, na forum mamy mnóstwo tematów o zakładaniu trawnika, należy tylko wpisać w wyszukiwarkę hasło "trawnik" i pojawi się co najmniej kilka ciekawych i wyczerpujących receptur na założenie trawnika na ugorze

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Witam !
dziękuję za reakcję na mój post.
Warstwa będzie różna od ok 20 cm do ok 7 cm.
Obecnie mamy ziemię raczej słabą. Trochę gliny jest również. Przed 10-ma laty rosła tu pszenica. Potem zarastały tu jedynie chwasty.
Roundapem pryskaliśmy przed 2,5 tygodnia. Wszystko wygląda już na mocno "nieżywe".
Chcielibyśmy użyć glebogryzarki, aby potem łatwiej wygrabić stare chwasty i ich korzenie. Ponieważ warstwa nowej ziemi nie będzie zbyt wielka, posłużyłoby to, aby grabiąc wyrównać nieco nierówną powierzchnię.
Nasz ogród to ok 900 m.
Chyba jednak, tak jak radzisz, nie posłużymy się siatką. Trudno.
Jeśli masz dla nas jakieś uwagi, będziemy wdzięczni za informacje.
Pozdrawiam
hannaw
dziękuję za reakcję na mój post.
Warstwa będzie różna od ok 20 cm do ok 7 cm.
Obecnie mamy ziemię raczej słabą. Trochę gliny jest również. Przed 10-ma laty rosła tu pszenica. Potem zarastały tu jedynie chwasty.
Roundapem pryskaliśmy przed 2,5 tygodnia. Wszystko wygląda już na mocno "nieżywe".
Chcielibyśmy użyć glebogryzarki, aby potem łatwiej wygrabić stare chwasty i ich korzenie. Ponieważ warstwa nowej ziemi nie będzie zbyt wielka, posłużyłoby to, aby grabiąc wyrównać nieco nierówną powierzchnię.
Nasz ogród to ok 900 m.
Chyba jednak, tak jak radzisz, nie posłużymy się siatką. Trudno.
Jeśli masz dla nas jakieś uwagi, będziemy wdzięczni za informacje.
Pozdrawiam
hannaw
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Może się mylę, ale ziemia pszeniczna to najlepsza ziemia pod słońcem
A ty piszesz, że jest słaba
Nieuprawiana, zachwaszczona, z tym się zgodzę, ale słaba? Na takiej ziemi powinno urosnąć niemal wszystko 
Według mnie nie musicie w ogóle nic dosypywać, to co macie zupełnie wystarczy, żeby posadzić większość roślin ogrodowych, kwitnących czy owocujących. Trzeba tylko odchwaścić i przekopać, głównie żeby glebę napowietrzyć.
Glebogryzarka służy do mieszania wierzchniej warstwy gleby z nawozami, ale nie do przekopywania. Przy małej powierzchni jesienią przekopuje się ziemię szpadlem. Przy dużych powierzchniach najprościej jest wynająć rolnika z broną. Przy okazji można nawieźć obornikiem, ale wtedy siać i sadzić należy dopiero na wiosnę.
Ale teraz wy macie ledwie spryskane chwasty, to co widzisz na wierzchu, to tylko części zielone, które już z lekka zdechły, ale korzenie zapewne jeszcze świetnie się trzymają. Nie możesz teraz ich pociąć na kawałki, bo sobie elegancko rozmnożysz perz na całość, z każdego ledwie żywego kawałka korzenia perzu na pewno urośnie nowa roślinka, perz to naprawdę żywotny parszywiec! A więc teraz glebogryzarka to problem, który sobie fundujecie na następne lata, bo teraz macie długie i rozrośnięte rozłogi, a jak je potniecie, to dopiero będzie zabawa z przesiewaniem ziemi. Za jakiś tydzień weźcie widły i tymi widłami przekopcie ogród, albo wysprężynujcie z pomocą specjalnego sprzętu rolniczego, wtedy niemal całe kłącza uda wam się wyciągnąć bez cięcia, rwania i kawałkowania. To co wyciągniecie trzeba otrzepać z ziemi i podsuszyć na słońcu, a potem spalić.
Grabienie to ostatnia czynność, jaką się wykonuje przed siewem czy sadzeniem
No i oczywiście zgrabienie liści czy małych śmiatków roślinnych jest ok, ale chwastów nie zgrabisz grabiami, choćbyś się najbardziej starała. Bo na ziemi widzisz tylko niewielki procent rośliny, którą chcesz zlikwidować. Ja używałam wideł i dobrze na tym wyszłam, bo teraz mam raptem pojedyncze nitki młodego perzu, a stary w ogóle nie wyłazi, bo go pracowicie wydłubałam. Ciężko było, ale raz a dobrze 
O co jeszcze chcesz zapytać?



Według mnie nie musicie w ogóle nic dosypywać, to co macie zupełnie wystarczy, żeby posadzić większość roślin ogrodowych, kwitnących czy owocujących. Trzeba tylko odchwaścić i przekopać, głównie żeby glebę napowietrzyć.
Glebogryzarka służy do mieszania wierzchniej warstwy gleby z nawozami, ale nie do przekopywania. Przy małej powierzchni jesienią przekopuje się ziemię szpadlem. Przy dużych powierzchniach najprościej jest wynająć rolnika z broną. Przy okazji można nawieźć obornikiem, ale wtedy siać i sadzić należy dopiero na wiosnę.
Ale teraz wy macie ledwie spryskane chwasty, to co widzisz na wierzchu, to tylko części zielone, które już z lekka zdechły, ale korzenie zapewne jeszcze świetnie się trzymają. Nie możesz teraz ich pociąć na kawałki, bo sobie elegancko rozmnożysz perz na całość, z każdego ledwie żywego kawałka korzenia perzu na pewno urośnie nowa roślinka, perz to naprawdę żywotny parszywiec! A więc teraz glebogryzarka to problem, który sobie fundujecie na następne lata, bo teraz macie długie i rozrośnięte rozłogi, a jak je potniecie, to dopiero będzie zabawa z przesiewaniem ziemi. Za jakiś tydzień weźcie widły i tymi widłami przekopcie ogród, albo wysprężynujcie z pomocą specjalnego sprzętu rolniczego, wtedy niemal całe kłącza uda wam się wyciągnąć bez cięcia, rwania i kawałkowania. To co wyciągniecie trzeba otrzepać z ziemi i podsuszyć na słońcu, a potem spalić.
Grabienie to ostatnia czynność, jaką się wykonuje przed siewem czy sadzeniem


O co jeszcze chcesz zapytać?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."