Po malinowym chruśniaku cz3

[JagiS]

Jak Cię znam, to najchętniej walnęłabyś wszystko na czerwono .
Ale ciekawa jestem, co w końcu wybierzesz .

Powodzenia - Jagoda

[izaziem]

Jagi może nie wszystko, ale jedna ściana będzie Niestety to co urodziło się w bólach muszę trochę pozmieniać bo na przykład kolor który chcę na jedną małą ścianę jest tylko w puszkach 2,5 litra jak mi potrzeba 0,5 . Idę dalej robić burzę mózgu ...

[klarysa]

Trzymam kciuki i kibicuję...
Kolorki pojawiają sie już także w ogrodzie...coraz wyraźniejsze
W domu mamy kolorowo i nawet 2 ściany czerwone
Przewaga to jednak kolory ziemi.
Pozdrawiam kolorowo

[izaziem]

No i mam już kolorowo!!! I nie wiem jak się z tymi kolorami czuję Na pewno czerwony na jednej ścianie jest nie taki ... myślę czy go jeszcze nie przemalować Dzisiaj czekają mnie takie paskudne, zapaciane, okna.
Mogę już też zaśpiewać 'mój jest ten kawałek podłogi' . Pozdrawiam szczęśliwe forumki które mogą zająć się tym co lubią najbardziej

[JagiS]

Hop, hop, Izo .
Coś tak cicho u Ciebie .
A już czas na relację z prac remontowych (pewnie ukończonych) i ogrodowych (pewnie zaawansowanych). Mam ochotę zamówić róże w R. Czy mam Ciebie też ująć Zamówić te, które chciałaś poprzednio, czy zmieniłaś zdanie

Jagoda

[tu.ja]

Jak czytam Twoje rozterki i narzekania, to w końcu zrozumiałam dlaczego remont u mnie przesuwa się w czas przyszły. I to raczej nieokreślony
Nie tylko remont psuje plany ogródkowe. Pogoda również

[izaziem]

Jaguś, zamówić koniecznie te co poprzednio
Podłogi zrobione! Kładliśmy razem z M . Wyglądają bardzo ładnie ale porobiło mi się tej przestrzeni do oblatania z mopem, odkurzaczem albo inną miotłą...Nawet już umyłam kilka okien co nie było łatwe. Nieoczekiwanie prace przerwało nam zaproszenie na rozpoczęcie sezonu grillowego Oj fajnie tak posiedzieć na dworze i się powygłupiać, zagrać w badmintona Jak ja to lubię! Takie dni kiedy u nas nie wieje można policzyć na palcach. A dzisiaj się udało Ale żeby nie było za dobrze to chyba zanosi się na przymrozek... Jutro raniutko wyprawa do Pruszcza na giełdę po zamówiony stół i krzesła na giełdę. Już mi się sniło że mi się nie podobały
Izuniu też tak zwlekaliśmy, ale już dłużej się nie dało Ale pogoda u nas super

[Ignis05]

Jak ja nie lubię remontów.
Ale fajnie jest po remoncie, wszystko takie świeżutkie i czyściutkie i jest nadzieja, że do najbliższego remontu ...daleko.
Otwarcie sezonu grillowego planujemy na jutro, oby było tak ładnie, jak dzisiaj.

[a_nie]

Nam też udało się spędzić wczoraj miły dzień przy grillu (syn staje się nastolatkiem- przekroczył magiczne 10). Pogoda jak na zamówienie. Czytam, że ponawiasz zamówienie u Jagi, to może i ja się skuszę, muszę do niej napisać.

[izaziem]

Tak Alu, pisz do Jagi koniecznie
Krysiu grillowanie masz jak w banku
Właśnie przyjechaliśmy z meblami do kuchni Senny koszmar się jednak nie spełnił. Lecę na dwór albo jak mówią Krakusy na pole

[izaziem]

Dzisiaj posadziłam dalie. Niestety mam z nimi kłopot dość niespotykany. W bulwach grasowały myszy. Ale co ciekawe nie gryzły ich tylko pogryzły większość foliowych opisów I co mi z nich urośnie? A jak posadzę małą do tyłu albo odwrotnie? Albo co gorsza różową z czerwoną? No po prostu strach się bać !
A ziemia sucha jak pieprz Podobno niektórym napadało aż nadto. Np moim dzieciakom w Zakopcu jak chodzili po górach...

[KLEO1]

U mnie też napadał - całe trzy dni padał deszcz, oczko pełne po brzegi. Ale do pielenia jest idealnie.

[izaziem]

Kleo takie pielenie na bardzo mokro to też chyba nie całkiem komfortowe? ale lepiej za to kwiatuchom
U mnie był niezły przymrozek a ja zostawiłam na dworze kilka nie dosadzonych dalii miały być dla mamy...

[iwona0042]

Iza kiedy przymrozek był u Ciebie?, teraz?

[izaziem]

Iwonko z niedzieli na poniedziałek. Dalie były trochę schowane pod świerkami i chyba przeżyły ale nie wiem czy mi nie podmarzła kiścień. Wczoraj chciałam dokupić jakieś dalie w A ale są w wyjątkowo fatalnym stanie. Róże to po prostu siano