
Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Maju pracujesz jak mróweczka, sadzenie róż nie jest łatwą pracą....... ale efekty wynagrodzą cały trud. Twój ogród już jest piękny, a z taką ilością dosadzonych róż, będzie prawdziwym kolorowym i pachnącym rajem 

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Mam chwilę oddechu od sadzenia (jeszcze tylko sianie i karpy dalii oraz zawartość dwóch paczek, na które jeszcze czekam
), może wreszcie skończę warzywnik i porządek w żywopłocie. Wczoraj było bardzo ładnie i ciepło, a w nocy oczywiście pojawił się przymrozek.
Zaczynają pojawiać się liście na różach-pierwsza Therese Bugnet.

Zaczynają pojawiać się liście na różach-pierwsza Therese Bugnet.
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Majeczko 
gdzieś mi się zgubiłaś... musiałam tyle stron nadrabiać
Nic mi nie wyszło z tych patyczkowych suwenirów
na oczkowanie już było za późno, ale moja nauczycielka powiedziała, że te dziczki to jeszcze się nadają do oczkowania ale akcję będzie można przeprowadzić w lipcu...
Czy wszystkie róże można sobie do donic sadzić? i jakiej wielkości te doniczki mają być i ile lat w takich doniczkach mogą rosnąć...

gdzieś mi się zgubiłaś... musiałam tyle stron nadrabiać

Nic mi nie wyszło z tych patyczkowych suwenirów

Czy wszystkie róże można sobie do donic sadzić? i jakiej wielkości te doniczki mają być i ile lat w takich doniczkach mogą rosnąć...
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Ja swoje posadziłam do gruntu ale kopczyków teraz im nie robiłam, ale może jeszcze zrobię.
Na razie pada
więc maja dość mokro a temperatura koło 10 stopni i powyżej - była.
Więc może dadzą w końcu rady się pozbierać.
Majeczko pierwszy pączek dla Ciebie.

Na razie pada

Więc może dadzą w końcu rady się pozbierać.
Majeczko pierwszy pączek dla Ciebie.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Witam deszczowo
W końcu popadało solidnie, tyle że aż wszystkie zbiorniki na wodę mam przebrane, a nie są to beczki tylko solidne baniaki po 1000 i 2000 litrów. Wskazuje to na dobre namoknięcie gleby i jakiś tydzień czy dwa może być pogoda.
Ciągle popaduje więc z przymusu siedzę w domciu. Pokaże wczorajsze zdjęcia.







A to miejsce z doniczkami z nowymi różami, wsadzone dość ciasno i już myślałam że się nie zmieszczą, ale jakoś dałam radę.

To tymczasowe miejsce z którego będą wysadzane na swoje miejscówki. Może w sezonie jak będę mieć czas je naszykować a na pewno jesienią wszystkie stąd wywędrują. docelowo to ma być normalna rabata różana podobna do tej

Na zdjęciach załapały się te moje nieszczęsne ścieżki które muszę wyłożyć płytkami chodnikowymi. Powiedzcie mi jak mogę wpuścić w takie ciasne miejsca jakiegoś 'dżentelmena' , przecież w koło będzie wszystko zdeptane
Gosiu to też jesteś pracusiem
moje siewki ciągle w odchowalni nieprzepikowane, muszę je przynajmniej znieść na dół i hartować.
Z drzewkami daję sobie spokój, muszę tylko podsypać nawozami i pewnie czymś trzeba będzie pryskać, zwłaszcza pestkowce przeciw zgniliźnie bo miedzianu nie użyłam. Wycinam zbędne gałązki przed dojrzewaniem żeby były bardziej wybarwione a zależne to od odmiany, pierwsze pewnie jeszcze pod koniec lipca.
Agnes na taki efekt liczę, i żeby był jeszcze mało wymagający to staram się sadzić róże od 4 strefy mrozoodporności, to wiem że dadzą sobie same radę.
Ewuś znowu przymrozek miałaś
przez to wegetacja opóźniona, moja Tereska była przesadzana z malutkimi listeczkami i chyba daje sobie dobrze radę, tak myślę bo dawno w tamtą część ogrodu nie zaglądałam
Do sadzenia zostały mi jeszcze lilie ale rosną w doniczkach to jeszcze mogą trochę postać, zwłaszcza że zapowiadali przymrozki nawet u nas a niektóre z Lilypolu już bardzo wysokie. No i czekam na dwie paczki z bylinami i jeszcze od Ewuni jedna różyczka Jules Fabianics de Misefa i bylinki. Ale to w przyszłym tygodniu dopiero będzie sadzenie.
Jagusia a gdzieś się podziewała, zimowałaś tak długo
Na patyczki możesz liczyć po pierwszy kwitnieniu a jakie chcesz to sobie będziesz wybierać w trakcie kwitnienia.
To sadzenie do donic to jest tylko tymczasowe, najdłużej do jesieni, wtedy muszą wszystkie trafić na swoje miejscówki. Raczej nie trzymam róż w donicach bo nie mam siły do ich wiecznego taszczenia. Posadziłam do ciężkiej donicy jedna miniaturkę Eye opener i chciałam jeszcze jedną miniaturkę tak posadzić Zoic ale taki długaśny ma korzeń że nie miałam takiej donicy, normalnie jak nie miniaturka
zobacz sama

Grażynko teraz to już je tak zostaw, nie ma ostrego słońca to powinny ruszyć. Taki sposób sadzenia róż poleca Ewunia-Gloriadei
Dzięki za pierwszy pączuś
jaki on śliczny 

W końcu popadało solidnie, tyle że aż wszystkie zbiorniki na wodę mam przebrane, a nie są to beczki tylko solidne baniaki po 1000 i 2000 litrów. Wskazuje to na dobre namoknięcie gleby i jakiś tydzień czy dwa może być pogoda.

Ciągle popaduje więc z przymusu siedzę w domciu. Pokaże wczorajsze zdjęcia.
A to miejsce z doniczkami z nowymi różami, wsadzone dość ciasno i już myślałam że się nie zmieszczą, ale jakoś dałam radę.
To tymczasowe miejsce z którego będą wysadzane na swoje miejscówki. Może w sezonie jak będę mieć czas je naszykować a na pewno jesienią wszystkie stąd wywędrują. docelowo to ma być normalna rabata różana podobna do tej
Na zdjęciach załapały się te moje nieszczęsne ścieżki które muszę wyłożyć płytkami chodnikowymi. Powiedzcie mi jak mogę wpuścić w takie ciasne miejsca jakiegoś 'dżentelmena' , przecież w koło będzie wszystko zdeptane

Gosiu to też jesteś pracusiem

Z drzewkami daję sobie spokój, muszę tylko podsypać nawozami i pewnie czymś trzeba będzie pryskać, zwłaszcza pestkowce przeciw zgniliźnie bo miedzianu nie użyłam. Wycinam zbędne gałązki przed dojrzewaniem żeby były bardziej wybarwione a zależne to od odmiany, pierwsze pewnie jeszcze pod koniec lipca.

Agnes na taki efekt liczę, i żeby był jeszcze mało wymagający to staram się sadzić róże od 4 strefy mrozoodporności, to wiem że dadzą sobie same radę.

Ewuś znowu przymrozek miałaś


Do sadzenia zostały mi jeszcze lilie ale rosną w doniczkach to jeszcze mogą trochę postać, zwłaszcza że zapowiadali przymrozki nawet u nas a niektóre z Lilypolu już bardzo wysokie. No i czekam na dwie paczki z bylinami i jeszcze od Ewuni jedna różyczka Jules Fabianics de Misefa i bylinki. Ale to w przyszłym tygodniu dopiero będzie sadzenie.

Jagusia a gdzieś się podziewała, zimowałaś tak długo

Na patyczki możesz liczyć po pierwszy kwitnieniu a jakie chcesz to sobie będziesz wybierać w trakcie kwitnienia.

To sadzenie do donic to jest tylko tymczasowe, najdłużej do jesieni, wtedy muszą wszystkie trafić na swoje miejscówki. Raczej nie trzymam róż w donicach bo nie mam siły do ich wiecznego taszczenia. Posadziłam do ciężkiej donicy jedna miniaturkę Eye opener i chciałam jeszcze jedną miniaturkę tak posadzić Zoic ale taki długaśny ma korzeń że nie miałam takiej donicy, normalnie jak nie miniaturka

Grażynko teraz to już je tak zostaw, nie ma ostrego słońca to powinny ruszyć. Taki sposób sadzenia róż poleca Ewunia-Gloriadei
Dzięki za pierwszy pączuś


- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Przeglądałam wczoraj Twój wątek i w trakcie zasnęłam
... bynajmniej nie z nudy
Oszczędzając kręgosłup przy pracach ogrodowych dziś nie mogę ruszać nadgarstkiem
Moja Zoic wyglądała tak samo, jak nie miniaturka. Posadziłam ją obok Scarlet , ale ta to maleństwo, jeszcze połamane przez Pana M. Ułamany patyczek siedzi już w doniczce i puszcza listki
Mam pytanie czy floksy skrzydlaty nadaje się na towarzystwo dla róż. Tak mi się u Ciebie podobały, że kupiłam w trzech kolorach i już posadziłam, a teraz się zastanawiam czy dobrze


Oszczędzając kręgosłup przy pracach ogrodowych dziś nie mogę ruszać nadgarstkiem

Moja Zoic wyglądała tak samo, jak nie miniaturka. Posadziłam ją obok Scarlet , ale ta to maleństwo, jeszcze połamane przez Pana M. Ułamany patyczek siedzi już w doniczce i puszcza listki

Mam pytanie czy floksy skrzydlaty nadaje się na towarzystwo dla róż. Tak mi się u Ciebie podobały, że kupiłam w trzech kolorach i już posadziłam, a teraz się zastanawiam czy dobrze

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Ja mam tez floksy szydlaste przy rozach
floksy kwitnal przed rozami tzn nie zgraja sie kwitnieniami, jezeli o to komus chodzi. Dla mnie to jest zaleta, bo na tej rabacie mam prawie same roze i chce zeby tak zostalo tzn zeby nic innego nie kwitlo w tym czasie.
Majutek bardzo ladny ten plotek z bukszpanu

Majutek bardzo ladny ten plotek z bukszpanu

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Cześć, Edulkocie
.
Czy pomiędzy tymi tyczkami bambusowymi masz zapętolone róże pnące
Szukam sposobu na ujarzmienie swoich.
Jak ja Ci deszczu zazdroszczę
.
Pozdrowienia z suchego Pomorza - Jagoda

Czy pomiędzy tymi tyczkami bambusowymi masz zapętolone róże pnące

Szukam sposobu na ujarzmienie swoich.
Jak ja Ci deszczu zazdroszczę

Pozdrowienia z suchego Pomorza - Jagoda
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
U mnie też od rana przepaduje, ale jest bardzo ciepło i mam 99% wilgotności na dworze.
Rzadko się to zdarza o tym czasie, ale taki urok naszych anomalii pogodowych.
Moja Zoic miała jeszcze dłuższy korzeń.
Wsadziłam do wysokiej ale wąskiej donicy i wygląda jakby była posadzona w dużym wazonie
a nie w donicy.
Ale co tam i tak na zimę pójdzie do piwnicy.

Rzadko się to zdarza o tym czasie, ale taki urok naszych anomalii pogodowych.
Moja Zoic miała jeszcze dłuższy korzeń.
Wsadziłam do wysokiej ale wąskiej donicy i wygląda jakby była posadzona w dużym wazonie

Ale co tam i tak na zimę pójdzie do piwnicy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Maja, Ty już zaczęłaś sezon rózany. Takie wielkie róże i tyle liści
Super 


Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Czy to Loki, bardzo ładny 

- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2




Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Magnolia
Moje róże jeszcze nieprzycięte, ale dopiero pokazują się liście-o pączkach nie ma mowy
Ten sezon tak fatalnie się zaczął, że zła jestem na samą myśl. Opóźnienie w pracach zamiast się zmniejszać-zwiększa się.

Moje róże jeszcze nieprzycięte, ale dopiero pokazują się liście-o pączkach nie ma mowy

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Witajcie w strugach deszczu
leje już drugi dzień i końca nie widać. Prawdę powiedziawszy mnie to wcale nie przeszkadza bo u mnie nigdy nie ma nadmiaru wilgoci w ziemi. Wszystko rośnie w oczach
Anka też miewam podobne problemy, jak nie kręgosłup to nadgarstki , M. się mnie w takich momentach pyta czy pamiętam swój pesel
Floks szydlasty będzie dobrze wyglądał pod różami ale jak zrobić kopczyk
chyba że będzie to róża której wystarczy ochrona samego floksa to będzie wspaniały duet.
Julek taki płotek bukszpanowy miał być na dużo większej długości ale wtedy brakło mi sadzonek. Teraz robię dalszy ciąg i udało mi się jesienią obsadzić sporo, po cięciu będę robić kolejne sadzonki i może za kilka lat będzie tak jak sobie wymyśliłam
Jagi chętnie bym się podzieliła tym deszczem ale jakoś nie chce się wybrać na północ tylko ciśnie na wschód
O tych bambusowych namiocikach pisałam u Ciebie. Pojedyncze wciskałam jesienią żeby przywiązać na zimę rozwichrzone różane gałązki i niektóre do teraz siedzą w tych miejscach, ciągle brakuje mi czasu na skończenie porządków pozimowych.
Grażynko swoją Zoic będzie mieć ciągle w donicy
ciekawe będzie wyglądać w takiej wysokiej.
Aniu szaleją liściowo róże bardzo, zwłaszcza rugosy i zadomowione, nówki powoli ruszają choć ciągle obawiam się o kilka sztuk - te jesienne, bo te wiosenne widać już się ładnie puszczają.
Irenko tak to jest Lucki , wszędzie za mną łazi i wyleguje się nie tam gdzie powinien
Tosia tak to jest azalia japońska, jedyna jaką mam i już dawno tak ślicznie nie kwitła.


Ewuś mam magnolię już kilka lat ale ciągle jest malutka, w zeszłym roku wszystkie pąki jej przemarzły a teraz zapowiada się wspaniałe kwitnienie
Skoro u Was tak zimo to i wegetacja rusza bardzo powoli, ale doczekasz się tej upragnionej pełnej wiosny. Ja już nie liczę tych opóźnień bo szkoda mi nerwów, cieszę się z tego co kwitnie albo co zapowiada kwitnienie.
Trochę zaległych fotek z 30 kwietnia








Iglaki też ruszają





Zapowiedź zielonego domku


Majowe mikrusy





Anka też miewam podobne problemy, jak nie kręgosłup to nadgarstki , M. się mnie w takich momentach pyta czy pamiętam swój pesel

Floks szydlasty będzie dobrze wyglądał pod różami ale jak zrobić kopczyk


Julek taki płotek bukszpanowy miał być na dużo większej długości ale wtedy brakło mi sadzonek. Teraz robię dalszy ciąg i udało mi się jesienią obsadzić sporo, po cięciu będę robić kolejne sadzonki i może za kilka lat będzie tak jak sobie wymyśliłam

Jagi chętnie bym się podzieliła tym deszczem ale jakoś nie chce się wybrać na północ tylko ciśnie na wschód

O tych bambusowych namiocikach pisałam u Ciebie. Pojedyncze wciskałam jesienią żeby przywiązać na zimę rozwichrzone różane gałązki i niektóre do teraz siedzą w tych miejscach, ciągle brakuje mi czasu na skończenie porządków pozimowych.

Grażynko swoją Zoic będzie mieć ciągle w donicy


Aniu szaleją liściowo róże bardzo, zwłaszcza rugosy i zadomowione, nówki powoli ruszają choć ciągle obawiam się o kilka sztuk - te jesienne, bo te wiosenne widać już się ładnie puszczają.

Irenko tak to jest Lucki , wszędzie za mną łazi i wyleguje się nie tam gdzie powinien

Tosia tak to jest azalia japońska, jedyna jaką mam i już dawno tak ślicznie nie kwitła.
Ewuś mam magnolię już kilka lat ale ciągle jest malutka, w zeszłym roku wszystkie pąki jej przemarzły a teraz zapowiada się wspaniałe kwitnienie

Skoro u Was tak zimo to i wegetacja rusza bardzo powoli, ale doczekasz się tej upragnionej pełnej wiosny. Ja już nie liczę tych opóźnień bo szkoda mi nerwów, cieszę się z tego co kwitnie albo co zapowiada kwitnienie.

Trochę zaległych fotek z 30 kwietnia
Iglaki też ruszają
Zapowiedź zielonego domku
Majowe mikrusy
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2

Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.