Do analizy mogłabym wysłać glebę najwcześniej w poniedziałek, zanim dojdzie, zbadają i dostanę wyniki to trochę potrwa. Dlatego tam gdzie i tak padły sadzonki wymianę zrobię i już.
Kompost mam piękny, przerobiony porządnie, ma 3 lub 4 lata, bo jest z samego dna kompostownika, więc może dam do kilku dołków sam kompost, a do kilku biedronkę, bo mam jej tylko 1 worek. Oznaczę sobie co gdzie dałam i będę miała porównanie.
Czy na dno dołka pod "biedronkę" dawać zeszłoroczny obornik koński z pryzmy czy nie??
I jeszcze jedno, w mojej glebie, na kompoście i oborniku końskim pomidory zawsze rosły bardzo pięknie, dopóki jej nie zwapnowałam

dlatego nie sądzę, by kompost mógł im zaszkodzić.
Zimno im nie jest, bo w szklarni za dnia cieplej niż w domu

Każdej nocy okrywam agro, ale jak dotąd tylko raz temperatura spadła do -1 w nocy i to dość dawno temu. Myślę, że dzięki okrywaniu gleba nie traci tak ciepła pozyskanego za dnia. Mam wbite paliki na wysokość ok 0,5m i na niej rozkładam agro, by nie dotykała do pomidorów.
Przetestowałam w poprzednich latach na winorośli, że tam gdzie agro dotyka do liści, to listki po przymrozkach były zmarznięte.