W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

[BRZOSKWINKA]

A skąd mogą wziąć się robaki u królików? Koty to kasa wszędzie, ale króle są izolowane.

[loeb]

Z pożywienia i tego co muchy przyniosą, niestety. Faktycznie mogą mieć robaki, chociaż akurat w przypadku tego małego trochę dziwne że tylko jeden z miotu, no ale i królikom pech się przytrafia. Jeśli samica była zarobaczona to może też "podzielić się' z młodymi no i tak to idzie.. Ostatni królik jakiego miałam, miniatura, ze sklepu tez miał robaki, na szczęście udało się go dość szybko odrobaczyć. Na małe obleńce w jelitach dobrze działa świeży ogórek z pestkami, paraliżuje je jakby i łatwiej im je wydalić, jak z innymi nie wiem bo ja miałam problem akurat z tym. Pamiętam też że dawałam jakiś środek ziołowy do wody do picia, ale dokładnie co to było to teraz nie będę wiedziała. Generalnie wszystkie stworzenia przed planowanym rozrodem dobrze jest odrobaczyć w miarę możliwości.

[renzal]

Z paszą? Może być tak, ze królica je ma i jej mocno nie szkodzą, a On jak się zaraził we wczesnym stadium np. przy koceniu? To tylko moje sugestie, nie wiem na pewno, że o to chodzi. A tak mi się bidulek spodobał, ze będę teraz myśleć o nim i o biednych kózkach Ałły.
To czy później pójdzie na pasztet, czy na potrawkę to inna sprawa, ale teraz jest taki biedny!

[Cynamon]

Ałła, wiele ciekawych rzeczy dowiedziałam się z Twojego wątku, jestem mieszczuchem przesiedłonym na wieś, tak jak Ty, kilka lat temu gratuluję zwierząt, kurek, kózek i królików My mamy tylko psiaki, aleza to 3 sztuki

Jakiś czas temu pytałam jak żywić malutkiego zajączka, którego znalazła moja koleżanka w śniegu, opuszczoną malutką kulkę, trzęsącą się z zimna, mieścił się wtedy w dłoniach.

Mam dobre wieści - zajączek przeżył, bryka po mieszkaniu, pije krowie mleko, z braku polecanego kociego, podjada już powoli trawę, mlecza nie chce, wybredny maluch

[romaszka]

Cynamon, coś takiego!! Toż to niesamowite! Będzie udomowiony zając

Ja mam takie przeboje z kozą Małgośką, pamiętacie? to ta z dziwnym strzykiem, co ma dwie dziurki. Otóż, oficjalnie oświadczam, że kozy też miewają ADHD Nie da się ją uwiązać do pasienia się ( wygon w trakcie robienia ogrodzenia), tak krzyczy, beczy, stęka i wyje, że jeszcze nie słyszałam żeby kozy wydawały takie dźwięki. W rezultacie wszystkie kozy pasą się uczepione na łańcuchach a Małgośka skacze między nimi, chodzi za mężem jak pies, bawi się z kotami, przychodzi do mnie do kuchni i prosi o obierki z ziemniaków lub wiesza razem ze mną pranie Pod czas dojenia niby stoi w miejscu ale wszystkie części ciała jakoś, niby się ruszają i cały czas głową wierci, jakby chciała się zapytać: No już??!! Długo jeszcze??

[romaszka]

Przedstawiam Państwu kolejną naszą podopieczną!

Tak wyglądała tydzień temu



Teraz jest tak



Kózka jest jakiejś rasy bezrożnej , ma dwa proporcjonalne dzędzelki na szyi, co jest oznaką szlachetności Jest bardzo miękka w dojeniu, ma duże wygodne strzyki i bardzo szybko się rozdaja. Dałam jej na imię Marmurka, jest kochana ale bardzo płochliwa, potrzeba czasu żeby zrozumiała i uwierzyła, że już nikt jej krzywdy nie zrobi.

[bonsai]

Marmurka wygląda prześlicznie . Zupełnie przypadkiem i niecelowo zakochałam się w twojej kozie ...

[dosia]

Tak , Tak - popieram -wyjątkowo urodziwa . Moje serce też skradła .Pięknieją u was biedaczki jak zaczarowane. Ile znaczy dobra opieka i Wasze wielkie serca.

[paputowy dom]

Romaszko juz jakiś czas podczytuję Twój wątek. Dobre serca macie z mężem. Kozy wspaniałe. Lubię te zwierzęta.
U znajomej, która ma kilka zawsze je wygłaskam a one zabawnie podskubują mi ubranie
Szkoda,że nie piję koziego mleczka - jakoś mi nie podchodzi. Sery również wolę z krowiego lub owczego mleka.
W planach mamy budowę kurnika i tak sobie myślę żeby była też zagródka dla kozy? konika?
Na razie nasz inwentarz to 4 kociska i psisko, które ktoś porzucił. Trzeba ratować co się da.
Poproszę o więcej zdjęć zwierzów.

[bonsai]

Stawiam kurnik .

Dzisia pół dnia szalałam po okolicy kupując materiały... same 4 godziny poszły na znalezienie wystarczającej ilości kątowników na moim zakuprzu - nie ma już żadnego w promieniu 30 km . Drewno musiałam wozić moim malutkim autkiem po kawałeczku - było docinane na miejscu na odpowiednią długość [żeby się zmieściło]... Niestety pan kierowca, który miał mi drewno ze sklepu przywieźć wczoraj troszeczkę wypił .

W efekcie postawiliśmy dzisiaj samą podłogę - kurki mają na czym spać . Po tej jakże wyczerpującej pracy zrobiliśmy ognisko - dzieciaki były zachwycone, my też .

Ps. Swoją drogą chyba kupiliśmy za mało desek, może zabraknąć na... dach . A Piotrek jest u mnie jeszcze tylko 2 dni i musi się wyrobić z kurniczkiem .

[chudziak]

bonsai - to tak jak u mnie też trwa budowa kurnika i wybiegu . Kurnik bedzie w psim kojcu bo pies i tak śpi w domu a wybieg będzie ogrodzony siatką i słupki betonowe

[renzal]

Moje psy też nie uznawały wybiegu (budy stoją pod domem) i został swojego czasu przerobiony na kurniczek

[romaszka]

Oooo, podsunęłyście mi dobry pomysł Mój znajomy, właśnie, chcę się pozbyć woliery dla psa bo tylko przeszkadza mu w sadku, co prawda nie wyobrażam swoich psów w wolierze ale powiedziałam, że wezmę, bo ja odkąd zamieszkałam na wsi to nałogowo wszystko zbieram a jak ktoś coś oddaje ... to ja najpierw biorę a później się zastanawiam, do czego mam to użyć I teraz, dzięki Wam, już wiem, że w psiaczej wolierze zamieszkają brojlery kurki lub indyki
Bonsai, wszystko będzie dobrze, najważniejsze, że już zaczęliście. Koniecznie pokaż kurniczek

[Twixi]

Tego jeszcze u mnie nie było. Mam dzikich lokatorów !
Chyba młode małżeństwo ....

[BRZOSKWINKA]

Piękne kaczuchy!

A króliczki przyszły już na swiat?